Pewnie szerokokątność powoduje to nienaturalne wrażenie prędkości. To samo miałem na GoPro dlatego nie lubie tych kamer.
Pewnie tak :D To też jest Gopro, trochę pomaga też stabilizacja (jakakolwiek w niej nie jest) :D
Radzio napisał(a):
Zoba jak stare kamerki filmowały: https://www.youtube.com/watch?v=oMz7OhRx9FA Chłopaki wolno nie jeździli a obraz był dużo naturalniejszy. Każdy kto w terenie jeździ wie z jaką prędkością przesuwają sie mijane drzewa nawet jak 160 km na zegarze wybije :)
Mam "troszeczkę" materiału również z tych/takich "starych" kamer, fakt inaczej to wygląda, tym niemniej tu ... czasami "wbijałem" na zegarze do odcięcia, więc może to dlatego :lol:
To kamere ze stabilizacją i zaraz prędkość spadnie. :mrgreen:
Toć ma stabilizację :P ...ale wiadomo to nie Sony jak Twoja Sylwestrze :D P.S. Sprawdziłem na gps-ie historię trasy i jeśli chodzi o czas w filmiku to np. w 7:10 wyszło 127 km/h i mniej więcej w 7:35 wyszło 141 km/h (wg gps) i to była najwyższa prędkość z całego wyjazdu :P czyli do maksymalnej prędkości jeszcze trochę zostało, więc następnym razem będzie co poprawiać :lol: P.S. 2 Przyjechalibyście w końcu na miejsce pojeździć, a nie teoretyzujecie w internecie, może wtedy odechciałoby się filozofowania a spodobałby się szeroki kąt widzenia kamery :D
Jak się kto uprze, to mogę udostępnić pliki bazowe :wink: Hayabusa to to nie jest, ale coś tam się odpycha :) niestety nic nie było przyspieszane, ani zwalniane :mrgreen: Kamera nastawiona na nagranie szerokokątne stąd może być takie odczucie. Zapraszam w moje winkle może uda się zweryfikować :)
Ja też nie wierzę że tak szybko jechałeś , musimy się spotkać i to zweryfikować :).
Jak się kto uprze, to mogę udostępnić pliki bazowe :wink: Hayabusa to to nie jest, ale coś tam się odpycha :) niestety nic nie było przyspieszane, ani zwalniane :mrgreen: Kamera nastawiona na nagranie szerokokątne stąd może być takie odczucie. Zapraszam w moje winkle może uda się zweryfikować :)
Ja też nie wierzę że tak szybko jechałeś , musimy się spotkać i to zweryfikować :).
No nareszcie jakaś konstruktywna krytyka :D Rozumiem, że chcesz mi opchnąć swojego KATa? :D Wolny weekend mam chyba 19-20.08 albo tydzień później 26-27.08 można by się w końcu spotkać. W piątek po południu punkt zborny gdzieś w okolicy, rozpalić ogień, dać w palnik, a w sobotę bez strachu w las, wieczorkiem powtórka z rozrywki i w niedzielę do domu, znalazłoby się kilku chętnych w trójmiejskich ustawkach z tego co się orientuję :D @miotacz... ja nie organizator, a i u mnie wszystko proste, płaskie i wogóle :wink:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników