Autor |
Wiadomość |
Borowa
|
Tytuł: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 1:04 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 29, 2014 11:15 am Posty: 449 Lokalizacja: Kraków
|
Hey temat pewnie ogarnięty nie raz (na różnych forach i blogach) ale chciałem się do was zwrócić z pytanie co wy ze sobą zabieracie na dłuższe wyjazdy pow 3tyg do nawet roku i dłużej Zastanawiam się nad - kuchenka gazowa + kartusze - kuchenka multi-paliwowa (Primus lub Optimus) - breżniewka Wady i Zalety GAZOWA + mała, lekka, + nie trzeba tak często czyścić + nie śmierdzi jak rozlane paliwo - kartusze nie są wszędzie dostępne - brak możliwości sprawdzenia ile jeszcze jest gazu - nie wolno kartuszy zabierać do samolotu (ważne dla backpacer'ów i rowerzystów Multi-paliwowa+ możliwość użycia alkoholu, paliwa benzyna/diesel, gazu płynnego + wysoka cena ale b.tania eksploatacja + na motorze zawsze mamy paliwo ze sobą, a jak coś to nawet to 200-600ml w butelce może dać na kilka ekstra kilometrów - wielkość i waga ale to głownie dla pieszych wycieczek wiec nie jest to super ważne - rozpalanie - smród benzyny jak się rozleje lub jej opary, - nie wolno palić w namiocie!! breżniewkai tu właściwie nie wiem co napisać... duże, zabezpieczone, sprawdzone no i na paliwo Ale jest to skrzyneczka która jest upierdliwa w pakowaniu.. inne- kucheki na paliwo stałe (brykiet itp) nie bardzo bo gdzie kupie w trasie? Oczywiście gdzie można to ognisko, ale powiedzmy w Pamirze może być problem z drewnem W Mongolii placki krowie można też użyć.. Dlaczego pytam Powoli składam do kupy wyjazd na kilka miesięcy, a gotowanie to sprawa jednak ważna i z pozycji żołądka jak i kwestii finansowych Gdzieś powoli kołacze mi myśl aby zabrać multi-fuel oraz tani mały palnik na gaz+kartusz Czy ktoś z Was stosował dwupalnikowe kuchenki na wyjazdach?
|
|
Góra |
|
|
czosnek
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 1:10 pm |
|
Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:14 pm Posty: 258 Lokalizacja: Kraków/Brzozów/Gdańsk
|
Ja tam nie lubię multifuela. Uwalone to zawsze na czarno i zajmuje więcej miejsca od gazowej. Jeśli się nie zamierzasz gotować codziennie obiadów to gaz jest wg mnie o wiele poręczniejszy i czystszy.
Poza tym wschód (a to jest twój kierunek) to kupa dobrego i taniego jedzenia ;)
|
|
Góra |
|
|
Emek
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 1:17 pm |
|
Dołączył(a): Cz wrz 24, 2015 4:43 am Posty: 297
|
czosnek napisał(a): Ja tam nie lubię multifuela. Uwalone to zawsze na czarno i zajmuje więcej miejsca od gazowej.
Dlatego wozisz w futerale i już. Uniwersalność tego rozwiązania bije na łeb wszystko inne.
|
|
Góra |
|
|
czosnek
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 1:22 pm |
|
Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:14 pm Posty: 258 Lokalizacja: Kraków/Brzozów/Gdańsk
|
Emek napisał(a): Dlatego wozisz w futerale i już. Uniwersalność tego rozwiązania bije na łeb wszystko inne. Wożę w futerale i nadal mnie irytuje, no ale ja jestem turystycznym Helmutem :) PS. Borówa, jak chcesz to pożyczę ci na testy MSR'a. Zobaczysz czy ci pasuje.
|
|
Góra |
|
|
Borowa
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 1:31 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 29, 2014 11:15 am Posty: 449 Lokalizacja: Kraków
|
czosnek napisał(a): Emek napisał(a): PS. Borówa, jak chcesz to pożyczę ci na testy MSR'a. Zobaczysz czy ci pasuje.
Bardzo chętnie Nasze plany ciut się zmieniły lub mogą się zmienić Kierunek SEA jest bardzo ciężki z kilku powodów m.in brak wiz do Pakistanu (qrfa, Fak, qrfa) Ponoć po ścięciu polaka nie bardzo chcą nam je dawać, plus kwestia obstawy
|
|
Góra |
|
|
kamilgr
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 1:51 pm |
|
Dołączył(a): Pn cze 18, 2012 8:45 am Posty: 77 Lokalizacja: Wołczyn
|
Gazówka ma tą wadę, że wkręcane kartusze jest dość ciężko dostać. Wbijane bez problemu nawet w budowlanych sklepach
|
|
Góra |
|
|
sowizdrzal
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 2:28 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N maja 09, 2010 7:51 am Posty: 563 Lokalizacja: Chorzów
|
Wady i zalety są dokładnie takie, jak napisałeś. Jeśli to mają być dziksze kraje, a podróż długa, to wziąłbym i benzynówkę, i gazówkę.
Beznyna - wiadomo dlaczego. A gazówka dlatego, że niekiedy zdarza sie konieczność rozpalenia kuchenki w namiocie, w pokoju w którym okazyjnie śpisz, itp.
Problemu nie ma, jeśli możesz do uniwersalnej beznynówki dokręcić kartusz z gazem (zdaje się, że dysze trzeba tylko podmienić).
|
|
Góra |
|
|
PawelM.
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 3:19 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 19, 2014 4:36 pm Posty: 435 Lokalizacja: Marki
|
Sowizdrzal a ktore kuchenki benzynowe moga byc gazowymi bom swiezy w temacie :)
|
|
Góra |
|
|
sowizdrzal
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 3:29 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N maja 09, 2010 7:51 am Posty: 563 Lokalizacja: Chorzów
|
PawelM. napisał(a): Sowizdrzal a ktore kuchenki benzynowe moga byc gazowymi bom swiezy w temacie :) Nie mam pewności, ale niektóre (wszystkie?) opisane jako ,,multifuel'' mają możliwość podpięcia kartusza z gazem zamiast flaszki z wachą. Sprawdzę jeszcze w swojej :)
|
|
Góra |
|
|
Emek
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 5:32 pm |
|
Dołączył(a): Cz wrz 24, 2015 4:43 am Posty: 297
|
Optimus Polaris Optifuel na pewno. Chyba jeszcze Primus. MSR nie ma przejściówki na gaz.
|
|
Góra |
|
|
Wojak
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 5:54 pm |
|
Dołączył(a): N paź 21, 2012 8:32 pm Posty: 73 Lokalizacja: Szczecin
|
Ja od paru lat korzystam ze starej benzynowej kuchenki "Juwel 34" Jest mała, pojemna, nie śmierdzi oczywiście pod warunkiem, że nie rozleje się paliwa podczas uzupełniania. Odpala bez problemu (jak jest zimno wystarczy denko lekko podgrzać zapalniczką). Czasami znajomi ode mnie ją pożyczają na jakieś wypady, każdy zawsze był mega zadowolony :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
Horoś
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 9:16 pm |
|
Dołączył(a): N lut 27, 2011 6:33 pm Posty: 135 Lokalizacja: WZ
|
Breżniewkę mogę odstąpić za 30 zł plus przesyłka.
|
|
Góra |
|
|
ArturS
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 10:23 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N cze 27, 2010 5:26 pm Posty: 637 Lokalizacja: Zabrze
|
Przed breżniewką ostrzegał mnie Sowizdrzał. Nie wierzyłem, że może się z nią stać to co mówił, aż się to nie stało :lol: Wyrzuciłem i nie chcę mieć z tym zdradliwym cholerstwem styczności mniejszej niż na 3 metry, bo na tyle mniej więcej zionęła ogniem :lol:
|
|
Góra |
|
|
Sub
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Pn sty 11, 2016 10:38 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn paź 25, 2010 8:40 pm Posty: 581
|
Stoję przed podobnym dylematem. Lecimy do Tany, więc kartusze nie wchodzą w grę (sprawdzone, nie przechodzą przez kontrolę lotniskową ;). Pozostaje benzynówka. Próbował ktoś takiego patentu?
|
|
Góra |
|
|
czosnek
|
Tytuł: Re: Daleka podróż a kuchenka turystyczna Napisane: Wt sty 12, 2016 10:43 am |
|
Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:14 pm Posty: 258 Lokalizacja: Kraków/Brzozów/Gdańsk
|
A nie przepraszam. Benzynówka ma jedną niezaprzeczalną zaletę ;) [ img ]
|
|
Góra |
|
|