Teraz jest Cz mar 28, 2024 8:23 pm


Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 2   [ Posty: 25 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 7:41 pm 
Aktywny

Dołączył(a): N sty 27, 2013 12:12 pm
Posty: 146
Lokalizacja: Kraków
sowizdrzal napisał(a):
Żeby nie zaczynać nowego wątku: jakich orientacyjnie temperatur dnia i nocy można
spodziewać się w lutym w Maroku? Interesują mnie szczególnie następujące okolice i warunki:

1. Najwyższe punkty drogi Fez - Merzouga (ok. 2000m npm)
2. Merzouga (ok. 700 m npm.)
3. Wybrzeże Oceanu Atlantyckiego

Oczywiście odczuwanie temperatury zależy jeszcze od paru innych czynników, ale chodzi mi o przybliżone zakresy.


Hej,
My wróciliśmy tydzień temu. Wysoko w Atlasie leży trochę śniegu, ale bez tragedii. Na południu temperatura w nocy to max. kilka stopni, w dzień nie było więcej, niż 20 - podobno najzimniejsza zima w Maroko od dawna. Na pustyni cały czas słońce, na wybrzeżu Atlantyku duże zachmurzenie i zdarza się deszcz, w Antyatlasie chmury, ale ciepło.

Z Foum do Zagory są dwie używane pisty/drogi i na obu Was wytrzęsie - jest męcząca tarka. Ale oprócz tego obie spokojnie przejezdne ciężkim moto z pasażerem.

W ostateczności dookoła na północ ładnym asfaltem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 8:17 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 6:52 pm
Posty: 1974
Lokalizacja: Kraków-Warszawa
Widzę że mój filmik z wymiany sprzęgła , można nazwać instruktażowym :) pamiętaj Krzyś , że robiliśmy to w pięciu na koniec … obserwuję ten wątek od początku i nawet chciałem coś napisać , ale chyba bym nikomu nie polecał z kobietą jazdy tą drogą , dokładnie korytem rzeki … oczywiście w porównaniu do Afrik czy GS-ów , duży Ktm , idzie tam jak przecinak i nie mam mowy o skończeniu sprzęgła jak w " Afri " ale jak my jechaliśmy ten odcinek były chmury , w pełnym słońcu , z żoną bym się nie odważył … jeszcze z kuframi ... tak naprawdę nie ma po co tamtędy się pchać … w dwie osoby :) jak zakopiecie KTM-a z kuframi w piachu , bo odwleczesz o moment , zejście żony z kanapy ( bo już 35 -te :wink: ) to potem będzie bieda w dwie osoby go uwolnić .
Kiedyś jechałem z kuframi z Douz do Ksarghilane , i raczej nie uważam tego za fajne , do tego jeszcze żona … piach ma niestety pewne wady mimo że to rzeczny piach :lol:
[ img ]
Ale żałuję też że , że przez sprzęgło w " Africe " nie dojechaliśmy wtedy do Zagory …


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 9:03 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N sty 21, 2007 9:23 pm
Posty: 610
Rok 2005 na tej trasie, pierwszy raz motocyklem na Saharze ;)

[ img ]

[ img ]

[ img ]

[ img ]

[ img ]

Uff, trochę zmądrzeliśmy od tego czasu. Każdy z nas jeździ bez pasażerów i lżejszym moto. Ale wolałbym przejeżdżać przez suchą rzeką Afryką niż LC8. I nie mów nic Piotrek, bo mam jeszcze zdjęcia sam wiesz jakie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 9:34 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 2:36 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Częstochowa
PIOTHRUS napisał(a):
z żoną bym się nie odważył … jeszcze z kuframi ... tak naprawdę nie ma po co tamtędy się pchać … w dwie osoby :) jak zakopiecie KTM-a z kuframi w piachu , bo odwleczesz o moment , zejście żony z kanapy ( bo już 35 -te :wink: ) to potem będzie bieda w dwie osoby go uwolnić .

No właśnie tego się obawiam - wykopywania co rusz motoru. To strasznie obniża morale złogi, a mogłoby też prowadzić do osłabienia uświęconego sakramentem związku.
Po poprzedniej bytności w Maroku rezygnuję z rozpoznania tego terenu bojem. Można by powolutku z Taouz w kierunki Ramli, a jak się okaże zbyt trudno - to odwrót. Ale z doświadczenia tam zdobytego wiem, że na odwrót może być już za późno, chyba, że przeszkoda jest "jednorazowa", a potem już spoko!
Zaczynam rozważać egoistyczny wariant - ja sam, ale nadal czekam na informacje.
Poprzednio zrobiłem już fragment tej trasy - jeszcze nie było asfaltu!
[ img ]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 9:43 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm
Posty: 2158
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Poszukaj pist nieco bardziej na zachód. Twardych bez piachu.
Wspominana trasa jest naprawdę przyjemna i niewymagająca ale nie na jazdę z pasażerem i tobołami.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 10:06 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm
Posty: 2678
Lokalizacja: Stolyca
KGT oto nasze propozycje. To są teoretyczne szlaki jakie ew. będziemy wykorzystywać. Myślę, że spokojnie razem coś na miejscu powymyślamy. Pamiętaj, że ja jadę autem więc jakby co to żonę zabiorę;);)

[ img ]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 10:12 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 2:36 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Częstochowa
Dzięki Pretor! No proszę jak pięknie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 10:16 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm
Posty: 2678
Lokalizacja: Stolyca
U mnie w ekipie są 2 R1200GS i 2 F800GS więc też raczej wielkich offów nie będzie. Biorę ze sobą centrum zarządzania (laptopa) więc przy dobrych wiatrach i wifi będzie można korygować ślady i wczytać wszystkim na nowo. Myślę, że spokojnie możemy razem jechać albo bardzo blisko oczywiście jak masz ochotę:)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 7:34 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Pt lis 05, 2010 7:39 pm
Posty: 130
Lokalizacja: Wołomin
Krzysiu jak tam żona. Noga ok? Ja niestety zostałem zagipsowany na 5 tygodni


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrerzuga - Zagora - Foum- Zguid z pasażerem?
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 10:36 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 2:36 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Częstochowa
Żona została również zagipsowana. Zaraz po wylądowaniu w Pyrzowicach udaliśmy się do Piekar Śl. (chyba dobry adres) no i czekamy co z tego będzie. Dla niewtajemniczonych - pierwszego dnia w Maroku zaliczyliśmy głupiego paciaka pustynnego i żona złamała nogę w kostce. Nie przeszkodziło to jednak przejechać Saharę Zachodnią i objechać południowe Maroko. Za gips robił but BMW. Teraz w domu z gipsem jest dużo gorzej niż było na motorze i to nie tylko dla mnie ale i dla pacjentki.
Cygan życzę wytworzenia diamentowo twardego zrostu w kończynie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 2   [ Posty: 25 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL