Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:11 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 4 z 9   [ Posty: 126 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Cz lis 21, 2013 8:51 am 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
advradek napisał(a):
Siwy, wydaje mi się że zaczynasz się ociągać.


Uzupełniam poprzednie dni, ponieważ zdjęcia mam rozrzucone po dyskach.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Cz lis 21, 2013 9:52 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
30-08-2010
Jak zwykle poranne krzątanie, ciepła herbata z kotła kuchni polowej i ciepły posiłek. Super sprawa. Rano jedziemy do Zułowa, dla niektórych to znane miejsce. Ja jestem tutaj pierwszy raz.
[ img ]

Powód naszego przyjazdu jest jeden w 1867r. w dworze znajdującym się koło wsi Zułowo urodził się Józef Piłsudski. Oczywiście nie mamy asysty policji litewskiej, a jedynie ks. Dariusza, który swoją skodą jest szpicą RK. Jako, że zna tutejsze obyczaje policji, komentuje, że zapewne zaraz będziemy mili ją na karku. Po wjeździe w boczną drogę i dojechaniu w pobliże dębu, chwilę szliśmy pieszo, oczywiście kto za nami przyjechał i patrzył przez lornetkę? tak policja. Wiktor, wspomniał spotkanie z młodą kobietą, te wspomnienie na jej temat było krótkie i pouczające. Mieszkała w niedalekim drewnianym domu, na widok motocyklistów przybiegła z grubym zeszytem i poprosiła o pamiątkowy wpis. Mówiła, że niewiele tu przyjeżdża oficjalnych delegacji naszego rządu. Mąż był robotnikiem na budowie, a ona sama z dziecmi tutaj mieszka. Dba o te miejsce, bo to miejsce jest tak ważne dla wolnej Polski. W czasach sowieckich było to miejsce, w którym pod dębem urządzano libacje, a ona zbierała butelki i pozostawione śmieci, czyściła z chwastów. Ale tutejszym ludziom nie wsmak było, że ktokolwiek dba o jakiś Polski dąb. Oczywiście w latach dziewięćdziesiątych miejscowi chcieli ściąć dąb posadzony tutaj podczas uroczystości w 1937r. przez ówczesnego Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Młoda kobieta temu zapobiegła. To zdarzenie spowodowało, że miała przeciwko sobie wrogów, ale ocaliła pamiątkowy dąb. Dlatego możemy stać tutaj pod konarami dębu.

[ img ]

Kolejnym ważnym miejscem jest drewniany kościółek pw. św. Kazimierza, tutaj dniu 15 grudnia 1867 ochrzczony został Józef Piłsudski. Wydarzenie to upamiętnia umieszczona w kościele tablica pamiątkowa w języku polskim.

[ img ]

[ img ]

Po odwiedzeniu tak ważnych miejsc, docieramy do polskiej szkoły w Niemenczynie, gdzie spotykamy się gorącym przywitaniem dzieci. Zaskoczenie jest duże, gdy dzieci witają nas chlebem i solą, a na dodatek wykonały piękne piosenki w języku polskim.

[ img ]

Wracamy do Wilna, aby po uroczystym wjeździe pod Ostrą Bramę, wziąc udział we mszy przed Obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej. Tak, krótkie dwa zdania, ale jakże ważne dla Polaków mieszkających w Wilnie. Przywitali nas oklaskami. Mimo zakazu wjazdu w wąską uliczkę wjeżdża pod Ostrą Bramę kawalkada 120 motocykli, wjeżdża i trąbi. Tutaj nie pojawił się żadne policjant, a obsługa sklepików z pamiątkami z ciekawością wyglądała. Podczas mszy tylko nielicznym turystom z Japonii udało się przejśc między nami, pozostali przechodnie po zobaczeniu tak wielkiej ilości motocyklistów, wycofywało się.

[ img ]

[ img ]

[ img ]

Dalsza podróż ma na celu odwiedziny ks. Prałata J.Obrembskiego, który mieszka w Mejszagole. To miasteczko zamieszkałe w 60% przez Polaków. Ks. Prałat w chwili odwiedzin miał 102 lata, ale umysł jasny. Warto było poznac tak wielkiego Polaka, który mieszkał tak skromnie.
[ img ]

[ img ]

Podczas pobytu na Kresach Rzeczypospolitej towarzyszy nam ks. Dariusz Stańczyk, który jest zarazem harcmistrzem. To człowiek wielkiego serca i wspaniały organizator. Bardzo energiczny.
Czyli dzisiaj kolejny nocleg pod dachem. :D


Ostatnio edytowano Pt lis 22, 2013 9:24 pm przez Siwy Koń, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 12:54 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
31-08-2010
Jak zwykle wyjeżdżamy wcześnie rano, ale kuchnia polowa gotowa o wydania wrzątku.

[ img ]

Przed nami granica Litewsko-Białoruska na której musimy byc o 9:00. Cały czas dzieje się coś nowego przez co mogę poznać sposób podróżowania w grupie. Dla przykładu tankowanie. Jak rozwiązać tankowanie tak dużej ilości motocykli? Proste, a zarazem wymuszone przez sposób rozliczania tankowania na wschodzie. Motocykliści podjeżdżają grupami(nasza nosi chusty koloru szarego), ustawiają się w kolejce. Rozliczający Kasjer bierze kajecik do ręki i notuje kolejną kwotę za jaką zatankował członek grupy. Grupa wpłaca do wspólnej kasy przewidywane kwoty za benzynę. Kasę trzyma tzw. Kasjer, który na bieżąco rozlicza należności poszczególnych osób. Przed wyjechaniem z danego kraju Kasjer oddaje lub pobiera kasę dla członków grupy. Przed tankowaniem Kasjer wędruje do okienka i wpłaca zaliczkę za przewidywaną ilość paliwa. Po zatankowaniu odbiera od pracownika stacji nadwyżkę lub dopłaca. Po kilku tankowaniach tankowanie nie przedstawia problemów. Jeżeli komuś zabraknie waluty danego kraju, to można rozliczyć paliwo w USD.
Ale my przecież jedziemy dalej dojechaliśmy do granicy, gdzie zaczynają się pierwsze problemy z wypełnianiem deklaracji celnych i deklaracji migracyjnych.

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://rosjapl.files.wordpress.com/2012/01/karteczka001.jpg&imgrefurl=http://rosjapl.wordpress.com/2012/01/25/deklaracja-celna-rosja-kartka-migracyjna-wzory/&h=998&w=1341&sz=593&tbnid=SGklHLrvoOF2eM:&tbnh=91&tbnw=122&zoom=1&usg=__979Ssxgtu36lMffUakM6O7q3omA=&docid=0CZtckWntDxNzM&sa=X&ei=Z0KPUpbhJIrD4gSJxIGwBQ&ved=0CC4Q9QEwAA

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.prus.pl/grodno/deklaracja_bialorus.jpg&imgrefurl=http://www.prus.pl/grodno/&h=1209&w=877&sz=286&tbnid=lyEtwx_alWsxUM:&tbnh=91&tbnw=66&zoom=1&usg=__MR9XTIvNLos9te-CTLi41Lo_i1o=&docid=yvhz0RA-H6K3tM&sa=X&ei=Z0KPUpbhJIrD4gSJxIGwBQ&ved=0CDIQ9QEwAg

Tutaj powoli przypominam sobie język rosyjski, co pozostanie do dziś. Kolejnym zaskoczeniem była obecność pracowników Konsulatu RP, którzy pomagali w wypełnianiu, a funkcjonariusze białoruscy byli pozytywnie nastawieni. Bardzo sprawnie rejestrowali kolejne osoby, tak więc grupa ponad 120 motocykli i 3 furgonów była odprawiona w ciągu dwóch godzin. Można? Można!

Kolejka przed granicą, czekamy na sygnał do ruszenia:

[ img ]

[ img ]

Oczywiście tutaj należy pamiętac, że deklarację celną i deklarację migracyjną należy trzymac zawsze przy sobie, one obowiązują na terenie Rosji. Jeżeli zgubicie lub nie oddacie podczas wyjazdu, macie problemy.
Czyli pierwsza czynnośc w Białorusi to tankowanie. Tutaj jak w PRL, płacisz w dolarach a wydają w rublach. Płacisz w rublach i wydają w rublach, oczywiście białoruskich. Tutaj dopiero było zamieszanie.

[ img ]

Pierwsze wrażenie? brak śmieci dookoła! po prostu czysto. Krawężniki pomalowane na biało, przystanki autobusowe odmalowane. Za to na drogach niewiele samochodów. Dojeżdżamy do Oszmiany, cała kolumna wśród szpaleru ludzi i przy biciu dzwonów kościelnych podjeżdża pod zabytkowy kościół.
[ img ]

Dla Polaków tam mieszkających to wielkie wydarzenie, rodzice z małymi dziecmi spacerowali miedzy nami i pytali czy dziecko może usiaśc, a tata lub mama zrobi zdjęcie. Starsze osoby opowiadały o tym jak się żyło tutaj, a jak jest teraz. Przy kościele stoi magazyn z białej cegły, to pozostałośc po fabryce masek gazowych. Kościół również pełnił rolę magazynem, teraz te mienie wraca do poprzednich właścicieli, czyli wspólnoty parafialnej.

[ img ]

Zasiadamy w kościelnych ławach, aby wysłuchac pieśni w wykonaniu chóru. Cóż za wspaniałe głosy, oklaski, wzruszenie.

[ img ]

Pora opóścic Oszmianę, jedziemy głównymi ładnymi drogami w stronę Bogdanowa.
Po drodze odwiedzamy Pana Józefa Hordyńca mieszkającego we wsi Olszanka na Białorusi, który opowiada historię Swojego życia. Ta niezwykłą relacja uświadomiła mi, jak niewiele wiem o Polakach, którzy pozostali w swoich domach. Cierpieli i cierpią z powodu przesunięcia granic, ale ich Ojczyzna jest tutaj, ponieważ od wieków tutaj żyli.

[ img ]

Tutaj docieramy prosto pod sierociniec, który prowadzi pani Helena Dworecka.
Tutaj krótki film:
http://www.youtube.com/watch?v=Gx17X-_8ckk

[ img ]

Jestem tutaj pierwszy raz, namioty rozbijamy wokół kościółka, tylko nielicznym udaje się spac wewnątrz. Dzieci jak zwykle chciały jeżdzic na motocyklach, więc na wiejskiej drodze odbywały się przejażdżki. Dzieci znały już innych uczestników z poprzednich lat. Jedziemy do pobliskiej miejscowości na obiad, a przed restauracją pomnik dla tych którzy oddali życie za sowiecką ojczyznę.

[ img ]

Po przyjeździe było wspólne śpiewanie oraz spotkanie z Panią Heleną Dworecką, która opowiedziała nam swoja historię.
[ img ]
Przyjechała tutaj na prośbę proboszcza, aby opiekowac się dwoma starszymi i schorowanymi Polkami. Któregoś dnia pod sklepem spotkała Alesię, która przyszła wyżebrac chleb. Siedmiolatka od miesięcy nie mieszkała w domu, tylko w lesie, a raczej w norze, żeby zimą było cieplej. Ktoś dał jej kożuch, ktoś inny onuce na nogi. Codziennie przychodziła do wsi po chleb, mleko, odpadki. Dom gdzie mieszkali rodzice omijała z daleka, a zwłaszcza ojca. Pani Helena zaproponowąła, że jak chce, to może przyjść na zupę. Tak więc
Alesia przyszła i została na zawsze. Pani Helena nauczyła ją jeść, bo nawet zupę jadła rękami, nauczyła się spać na łóżku, bo wolała spać na kartonie pod ścianą, jak piesek. Wspominała, że Alesia gryzła, gdy próbowała zmyć z jej ciała zaschnięte strupy i warstwy brudu. Po Alesi przyszedł Jaś i Ania. On miał lat pięć, ona – dwanaście. Rodzeństwo wyrzucone z domu przez rodziców. Jaś był bity po głowie. Kręgi szyjne naszły na siebie, jakby się wbił jeden w drugi. To od uderzeń "kochanego" ojca. W sierocińcu mieszka dziesięcioro dzieci – wszystkie skrzywdzone przez rodziców.
Słuchając w kompletnej ciszy, jak kolejne przeszkody piętrzą się przed tą drobną kobietą, słuchacze mieli łzy w oczach. Tyle serca, nadziei, pogody ducha, w tej drobnej kobiecie, że mogłaby obdzielic wszystkich z nas. Tak sobie pomyślałem, czymże są moje problemy?
Wychowanie tych dzieci to wielkie wyzwanie i mimo problemów z biurokracją, która raz po raz przypomina o sobie, Pani Helena nie wymięka. Od pierwszej wizyty w Bogdanowie ten dom jest punktem na trasie Rajdu Katyńskiego, jeżeli przejeżdża przez Białoruś. :D


Ostatnio edytowano Cz lis 28, 2013 10:00 am przez Siwy Koń, łącznie edytowano 5 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 1:18 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 10:13 am
Posty: 114
Siwy Koniu...Nie masz jakichś zdjęć z trasy?
Rozumiem że cel szczytny wyjazdu ale troszkę dużo tych nekropolii...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 2:06 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
zaba napisał(a):
Siwy Koniu...Nie masz jakichś zdjęć z trasy?
Rozumiem że cel szczytny wyjazdu ale troszkę dużo tych nekropolii...

Wybacz, zamieszczam to co według mnie jest warte pokazania i przekazania. Mnie akurat interesuje temat historii Polski, a odwiedziny takich miejsc to ułatwia.
Doceniając Twoją uwagę, co pewien czas dam ciekawszy przerywnik:



Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 2:48 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 10:13 am
Posty: 114
Dziękuję.
Interesuję się historią od wielu lat więc cieszę się że przedstawiasz ja na adv.
Brakuje mi tylko trochę adv w tej historii :)
Ten wyjazd to chyba nie tylko nekropolie i kościoły ale również droga która też jest ciekawa i warto chyba ją pokazać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 2:57 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
zaba napisał(a):
Dziękuję.
Interesuję się historią od wielu lat więc cieszę się że przedstawiasz ja na adv.
Brakuje mi tylko trochę adv w tej historii :)
Ten wyjazd to chyba nie tylko nekropolie i kościoły ale również droga która też jest ciekawa i warto chyba ją pokazać.

Przybliż co masz na myśli "droga". Czy chodzi o: budynki, ludzi spotkanych, jadło, benzyna, dojazdy do miejsc odwiedzanych, historia z miejscami odwiedzanymi, itd.
Chciałbym uchwycić początek nici, a dalej pójdzie jak po sznurku.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 3:10 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 10:13 am
Posty: 114
Co to droga?
Hm...to ciężko czasem wytłumaczyć...
Miejsce uchwycone w kadrze którym chciałbyś się podzielić z innymi,refleksja która pojawia się w umyśle,człowiek spotkany przez chwilę a który zapadł w pamięć,śmieszna sytuacja po drodze...
Nie chce mi się wierzyć że jedynie warte opisu chwile to te którymi nas raczysz.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 4:14 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
zaba napisał(a):
Co to droga?
Hm...to ciężko czasem wytłumaczyć...
Miejsce uchwycone w kadrze którym chciałbyś się podzielić z innymi,refleksja która pojawia się w umyśle,człowiek spotkany przez chwilę a który zapadł w pamięć,śmieszna sytuacja po drodze...
Nie chce mi się wierzyć że jedynie warte opisu chwile to te którymi nas raczysz.
Pozdrawiam.

Widzisz, RK ma dynamikę, zmienne sytuacje. Nie ma chwili na dłuższe refleksje. Zwłaszcza, że naszym przewodnikiem był ks. Dariusz Stańczyk. Ten to ma parę do działania, żywe srebro. Dlatego pierwsze dni tak wyglądają, szybko i dużo miejsc do odwiedzenia. Dopiero po wjeździe na Białoruś do przejechania były dłuższe odcinki i mniej spotkań. A wówczas masz przemyślenia, a zwłaszcza po odwiedzinach w Bogdanowie. Ale to będzie w relacji z 31-08-2010. :)
Dzięki i pozdrawiam
PS
Uzupełnię tekst z poprzednich dni, jedna z sytuacji mogła zakończyć się nieprzyjemnie. A związana była z chamskim zachowaniem wrogo nastawionego Litwina. Pozostałe były ujmujące i pouczające.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 7:40 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N gru 18, 2011 4:50 pm
Posty: 1917
Lokalizacja: Kwidzyn
Jak ja bym chciał żeby ktoś mnie namawiał do pokazania i opowiedzenia szczegółów trasy. No nic każdy ma swoje przesłanie :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 8:38 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 10:13 am
Posty: 114
Widzisz Sylwester :lol:
Z niektórych trzeba wyciągać niektóre rzeczy :wink:
Podaj swój watek to Ciebe wspomogę słowem :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 9:33 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
zaba napisał(a):
Widzisz Sylwester :lol:
Z niektórych trzeba wyciągać niektóre rzeczy :wink:
Podaj swój watek to Ciebe wspomogę słowem :mrgreen:


Reguła prosta, że aż osłupia: kto się wymądrza, ten się wygłupia. :shock:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: Pt lis 22, 2013 10:57 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N lis 21, 2010 9:52 pm
Posty: 547
Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
Siwy Koń napisał(a):
jedna z sytuacji mogła zakończyć się nieprzyjemnie. A związana była z chamskim zachowaniem wrogo nastawionego Litwina. Pozostałe były ujmujące i pouczające.


Sądzę że kazda przygoda , również ta z tzw "chamskim" Litwinem powinna być pouczająca.
To jest własnie fajne na wyjazdach
A swoją drogą to rozumiem tego Litwina, Jakby na moje podwórko zajechała taka nawiedzona kompania z husarskimi skrzydłami moich zasobów tolerancji mogłoby nie starczyć:))


Ostatnio edytowano So lis 23, 2013 9:43 am przez TomekWwa, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: So lis 23, 2013 3:57 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt lip 10, 2009 1:38 am
Posty: 1753
Lokalizacja: Wroclaw
Generalnie stronię od tego typu imprez.
Źle mi się kojarzy RK, bo trąca mnie to medialną brzozą i jedną z opcji politycznych.
Do tego dochodzi mój antyklerykalizm! W naszym Kraju kościÓł jest bardziej biznesem, jak posługą...
Muszę jednak SiwyKoniu ci napisać, że czytam i zaciekawiła mnie historia dębu i mieszkającego skromnie ks. Prałata J.Obrembskiego.
Być może kiedyś, dzięki twojej relacji pojadę tam poszukać polskości!
Jednak zrobię to na swój sposób, bez oprawy i tylu uczestników...

Pozdro Orzep
p.s. Będąc w Rumunii w SolonetuNou i tamtejszym "DomuPolskim" stwierdziłem, że chyba u nas w Kraju nie ma miejsca, gdzie wśród Dzieci jest tak bardzo pielęgnowany Patriotyzm...
Czuję, że na Wschodzie jest to jeszcze bardziej spotęgowane, poprzez historię wydarzeń.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: 10 Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski 2010.28.08-1
PostNapisane: So lis 23, 2013 10:39 am 
Aktywny

Dołączył(a): Wt mar 20, 2012 3:12 pm
Posty: 145
Lokalizacja: Ciemny las
Orzep napisał(a):
Generalnie stronię od tego typu imprez.
Źle mi się kojarzy RK, bo trąca mnie to medialną brzozą i jedną z opcji politycznych.
Do tego dochodzi mój antyklerykalizm! W naszym Kraju kościÓł jest bardziej biznesem, jak posługą...
Muszę jednak SiwyKoniu ci napisać, że czytam i zaciekawiła mnie historia dębu i mieszkającego skromnie ks. Prałata J.Obrembskiego.
Być może kiedyś, dzięki twojej relacji pojadę tam poszukać polskości!
Jednak zrobię to na swój sposób, bez oprawy i tylu uczestników...

Pozdro Orzep
p.s. Będąc w Rumunii w SolonetuNou i tamtejszym "DomuPolskim" stwierdziłem, że chyba u nas w Kraju nie ma miejsca, gdzie wśród Dzieci jest tak bardzo pielęgnowany Patriotyzm...
Czuję, że na Wschodzie jest to jeszcze bardziej spotęgowane, poprzez historię wydarzeń.

Dobrze zauważyłeś, że na Kresach II RP jest ta Polskość, którą raz dotkniesz to ciągnie jak magnes. Stąd moje coroczne wyjazdy w celu odnowienia myśli i wyprostowania kierunku.
Postaram się w swej relacji wskazać takie miejsca, które są ważne dla historii narodu polskiego.
pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 4 z 9   [ Posty: 126 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL