Autor |
Wiadomość |
letko
|
Tytuł: Ku przestrodze przed podróżą! Napisane: Cz sty 31, 2008 7:53 pm |
|
Dołączył(a): Śr lut 07, 2007 8:59 pm Posty: 47 Lokalizacja: Ustroń
|
Nie wiedziałem gdzie to wkleić ale wydaje mi się że może tutaj zanim ktoś wybierze się na przejażdżkę po naszych lasach ?
Dostałem ok kolegi motonity który znalał ten post na preclach znalazłem to na preclach ( forum motocyklowe ):
Witam Czasu trochę było mało aby opisać zdarzenie którego byłem nie tylko świadkiem ale i uczestnikiem. A zaczęło się tak ... Niedzielny poranek godz. 8:30 wyjazd do garażu bo trzeba sprzęt przygotować do niedzielnej wycieczki, pogoda barowa ale co tam kilka litrów wody jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Około 10:30 przestało padać, dwa telefony do znajomych i są już gotowi na wycieczkę. Ja uporałem się z z przednim kołem i wyruszyłem po kolesi. Godz. 11:00 wyjazd. Trzy konie poszły po leśnych dróżkach i po łąkach. Po przeskoczeniu dwóch rowów (o dziwo bez przytapiania sprzętów) dojechaliśmy do pierwszego celu ot taki kanion: dwie górki a po środku wąska dróżka A_A. Jak już zaliczyliśmy kilka takich przejazdów powoli zbieraliśmy się w stronę domu zwiedzając nieco okolice Rybokartów (zachodniopomorskie). Po drodze jeszcze jedna dość trudna górka została do pokonania. Ja i Marcin zaliczyliśmy ... zdusiwszy silniki odpoczywaliśmy na szczycie owej górki. Tylko Andrzej został na polu bitwy raz po raz atakując zbocze. I tutaj zaczyna się ... Marcin, kolega z którym siedzieliśmy na szczycie górki wypatrzył jakąś postać wśród drzew u podnóża górki i tak się przyglądał i mówi popatrz leśniczy !!! Więc długo się nie zastanawialiśmy i wskoczyliśmy na motocykle. Marcin machał do Andrzeja, który nieco zziajany stał na dole aby się zabierał stamtąd. Andrzej nie zaskoczył sugestii i Marcin zjechał po niego na dół i pocisnęli w kierunku dróżki ja stałem jeszcze na górze kiedy padł strzał! TAK STRZAŁ!!! Zacząłem zjeżdżać z górki za kolegami widząc jak ten "leśnik" próbuje przeładować strzelbę, długo się nie zastanawiałem i skierowałem się w drugą stronę aby dogonić kolegów. Zapinałem już trójkę gdy gościu ładował nabój do flinty ... nie wiem czy zdążył wystrzelić ... miałem odkręconą manetkę do oporu nie myślałem o niczym tylko jak najszybciej się oddalić. Adrenalina wypełniła żyły ... jakieś 500m dalej dojechaliśmy do pola, zatrzymaliśmy się i niewierząc w to co się stało opowiadam że Gość w zielonym wdzianku do was wycelował i oddał strzał. Chłopaki z niedowierzaniem patrzyli i lekko zdezorientowani ruszyliśmy pędem do domu. Teraz wiem że trzeba było się zatrzymać wezwać policję i zrobić z Gościem "porządek". Mama nadzieję że następnym razem zachowam się inaczej po takiej przygodzie. Jednaj nie zamierzam pozostawić sprawy samej sobie i zrobię takie małe rozeznanie kto to był i myślę że podjadę do człowieka aby uświadomić mu co uczynił i że sprawa trafi na policję a jemu zapewne zostanie postawiony zarzut usiłowania zabójstwa , lub okaleczenia. Dam znać jak się skończy ta sprawa, bo nie można tego bez echa zostawić. Może sprawa będzie na tyle głośna że nie jeden amator polowań się zastanowi zanim sięgnie po broń i wyceluje ją w człowieka.
pozdrawiam Marek crf250x
|
|
Góra |
|
|
desmo
|
Tytuł: Napisane: Cz sty 31, 2008 8:32 pm |
|
Dołączył(a): So sty 19, 2008 6:22 pm Posty: 233 Lokalizacja: Poznań
|
Dodam coś od siebie....
W zeszłym roku mój kolega jadąć przez las na Husce został "zdjety" z motocykla wielką gałęzią (niczym jeździec trafiony kopią) przez pana leśniczego.
Efekt: złamana ręka i poturbowany staw barkowy.
Sprawa trafiła do sądu i jest w toku.....
Dwa lata temu na zalewie Rożnowskim człowiek jadacy na skuterze śnieżnym przez jezioro zginął na miejscu na skutek przecięcia od rozciągniętego między drzewami na brzegu drutu....
|
|
Góra |
|
|
Arek
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 24, 2008 8:45 pm |
|
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:38 pm Posty: 418
|
aż się prosi też mieć taką małą strzelbę i walić do gościa
... nie zniese:)
|
|
Góra |
|
|
Paweł
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 24, 2008 9:14 pm |
|
Dołączył(a): Pn mar 24, 2008 6:34 pm Posty: 471
|
Mój starszy takiemu jednemu połamał strzelbę, jak mu kota przed domem zastrzlił.
|
|
Góra |
|
|
michur
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 24, 2008 10:07 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): So kwi 19, 2008 10:05 pm Posty: 509 Lokalizacja: Wrocław/Dobczyce/Brzączowice
|
Nas w poniedzialek wykasowali lokalesi...Cisnelem zjazd z kumplem.Wypadamy z lasu...centralnie na podworko. No tak szlak prowadzil...Na podworku 4 typow.Rabie drewno.Jak nas zobaczyli , jeden zablokowal wyjazd traktorem.3 ruszylo ze sztachetami do nas. ... nie bylo jak...chcieli nas najebac.Ale 100 pln zalatwilo sprawe. Masakra.Zepsuli nam cala wycieczke.Słaba sprawa...
Jest coraz gorzej.Nikt do nas nie strzelal jeszcze...jeszcze.
|
|
Góra |
|
|
ron
|
Tytuł: Napisane: So paź 25, 2008 8:45 am |
|
Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 9:44 pm Posty: 1936 Lokalizacja: Wrocław
|
michur, gdzie to bylo? masz namiar?
trzeba tez popatrzec na to tez z innej strony:
[ img ]
michur, gdzie to bylo? masz namiar?
|
|
Góra |
|
|
pancio
|
Tytuł: Napisane: So paź 25, 2008 11:11 am |
|
Dołączył(a): Pn wrz 22, 2008 12:19 pm Posty: 366 Lokalizacja: Neustadt an der Weinstrasse
|
Dobre ja mam sprawe w sądzie już pół roku bo wieśniakowi ktoś pole zrył jakimś czarnym crossem . Wieśniak założył mi sprawe i tak się ciągnie a niema żadnych dowodów że to ja tylko tyle że w tym dni stałem ze swym błękitnym xt na podwórku . Zeznał że mu zryłem pół hektara pola w maju gdzie przenica siegała około 1 metra . kpina polskie sądownictwo najlepsze jest to że od 2 miesięcy nie siedziałem na motorze a on dalej twierdzi że to robie . Każda sprawa w jego wykonani kończy się wyzwiskiem z jego strony w moim kierunku . Sąd twierdzi że do takiego stanu doprowadziłem biednych ludzi załamka .
|
|
Góra |
|
|
michur
|
Tytuł: Napisane: So paź 25, 2008 11:51 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): So kwi 19, 2008 10:05 pm Posty: 509 Lokalizacja: Wrocław/Dobczyce/Brzączowice
|
ja ludzia sie tez przestaje dziwic.
Byle szczyl kupuje teraz 2T i napinaja ile wlezie wszedzie i o kazdej porze. Dla zabawy ludzia oraja pola,niszcza uprawy itd. Sam nie jestem bez winy bo cisne enduro po lasach,gorach itd.A le nigdy nie zjzedzalem z wytyczonych drog,drozek,szlakow,przecinek itd...
Jest zle i bedzie jeszcze gorzej.
A nas dopadli na koncu zjazdu z gorki Ciecień. Rejon Dobczyc/malopolskie.
Jezdzic trzeba ale trzeba to robic z glowa. I nie wdawac sie z lokalesami w dyskusje tylko byc milym trzeba...
:D 8)
|
|
Góra |
|
|
Arek
|
Tytuł: Napisane: So paź 25, 2008 2:02 pm |
|
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:38 pm Posty: 418
|
wiadoma sprawa że po polach się nie jeździ chyba że łąka ale jak widzę że było orane czy też coś już tam rośnie to ani mi się nie śni....mógł ktoś tam zasiać coś itp.... też nie chciałbym żeby mi ktoś moją pracę niszczył
ale jak jadę lasem drogą a nie po ściółce to nie wiem co to za problem
więcej spustoszeń robią myśliwi czy też zwykła ścinka .... ale to jest k... ok
ostatnio myśliwym chyba popsułem polowanie ustawili się wzdłuż drogi i ktoś chyba z drugiej strony naganiał....przejechałem powolutku koło nich ... min nie mieli zadowolonych ale cóż gdybym ich wcześniej zauważył to bym zawrócił :)
nie mówiąc już o ludziach którzy przyjeżdżają i w biały dzień drewno kradną ładują ...do busów- już takie obrazki kiedyś widziałem - a nie sądzę żeby to robili na legala bo dziwnie się śpieszyli :)
czasami też się człowiek doczłapie do czyjegoś domu w lesie ale to od razu zawracam
ale fakt faktem jeżdżą też idioci tak jak i po asfalcie ścigami i potem reszcie robią nie pochlebną renomę
|
|
Góra |
|
|