Zephyr 750 świetny sprzęt - choć akurat twoja przeróbka nie trafia do końca w moje wyobrażenie o tym motocyklu. Miałem dawno temu model 96 na szprychach i z ciut większą seryjną mocą niż te wcześniejsze. Rozebrałem na kawałki i odbudowałem przerabiając trochę rzeczy - był dogłaskany do granic możliwości, zadziwiająco szybki jak na taki niepozorny motocykl. Typowe klekotanie dla tego modelu łańcucha sprzęgłowego na wolnych udało mi się doprowadzić do stanu przyjemnego odsłuchowo. Temu silnikowi potrzeba 4xFCR i wtedy to jest to, choć na seryjnych gaźnikach potrafi zawstydzić nie jeden poważny motocykl. Jak znajdę cyfrowe zdjęcie mojego to wstawię ,choć z tamtych lat mam chyba tylko analogi. U nas oczywiście niedoceniany zwykle zakatowany lub pseudo-zadbany motocykl. Z przyjemnością mógłbym mieć go znowu.
W swoim zalozylem gazniki od zr7. Praca silnika zyskala na kulturze pracy. Z lancuchem poradzilem sobie montujac napinacz mark krieger usa. Fajnie go wspomianam. Super sprzecik na niedzielne przejazdzki...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników