Autor |
Wiadomość |
motoartur
|
Tytuł: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: N lut 28, 2010 10:21 pm |
|
Dołączył(a): Pn cze 16, 2008 11:07 am Posty: 1430
|
|
Góra |
|
|
kolim
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Pn mar 01, 2010 8:45 am |
|
Dołączył(a): Pn maja 05, 2008 10:19 am Posty: 45 Lokalizacja: Warszawa
|
Najwazniejsze przy tego typu zabezpieczeniach zeby lancuch nie lezal na ziemi... i zlodziej nie mial podparcia o asfalt.... najlepiej przypiac przez kolo i kierownice lub tylne kolo i do gory na kanape... Nie majac oparcia o asfalt juz nie jest tak latwo :)
|
|
Góra |
|
|
Acent
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Pn mar 01, 2010 12:25 pm |
|
Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 5:39 pm Posty: 1069 Lokalizacja: Podkarpacie
|
gsx1100g napisał(a): Fuck !! Taki film stawia na nogi i daje do myślenia.Film dowodzi,że zabezpieczenie tylko odwleka w czasie to co stać się musi gdy złodziej nas namierzy. Paweł. Dlatego jedynym zabezpieczeniem jest AC :wink:
|
|
Góra |
|
|
Devris
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Pn mar 01, 2010 5:01 pm |
|
Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 11:36 am Posty: 449 Lokalizacja: Kujawy oraz Brodnica
|
Dobrym zabezpieczeniem jest też nie poruszanie się tymi najnowszymi/najdroższymi, lecz starszymi, bardziej zamoryzowanymi. Wtedy strata tak nie boli.. Poza tym warto patrzeć gdzie się stawia pojazd. Czasem gdzieś blisko jest kamera lub nawet strzeżony parking.
|
|
Góra |
|
|
Acent
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Pn mar 01, 2010 5:32 pm |
|
Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 5:39 pm Posty: 1069 Lokalizacja: Podkarpacie
|
Jeżeli złodziej ma zamówienie konkretnie na twój pojazd to już go nie masz.... Najbardziej boli bezsilność....
|
|
Góra |
|
|
Sikorp
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Pn mar 01, 2010 6:44 pm |
|
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:45 pm Posty: 2142 Lokalizacja: Warszawa
|
Zasada jest zawsze ta sama, dla profesjonalisty nie ma barier, ale dla amatora trzeba ich postawić jak najwięcej, jak się mu wystarczająco utrudni "robotę" może zrezygnować :? No i niestety "okazja czyni złodzieja" :cry:
|
|
Góra |
|
|
motoartur
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Śr mar 03, 2010 12:24 am |
|
Dołączył(a): Pn cze 16, 2008 11:07 am Posty: 1430
|
...kamera była idealnie ustawiona. Jakość obrazu w typowych kamerach przemysłowych jest tak słabej jakości, że nie można rozpoznać szczegółów (nawet twarz, tablice). Można jedynie sobie popatrzeć jak ktoś odjeżdża Twoim moto a przed nim prawdopodobnie samochód "pilot". Policja jak zwykle zlewka totalna... Fakt, że jakichkolwiek zabezpieczeń nie było. :(
|
|
Góra |
|
|
moto_tourer
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Śr mar 03, 2010 2:07 am |
|
Dołączył(a): So sty 10, 2009 2:24 am Posty: 189 Lokalizacja: Brisbane (Australia)-Zamość
|
Kiedys na targach motocyklowych w Londynie wystawila sie firma, ktora jak na filmiku powyzej prezentowala skutecznosc zabezpieczen, Almax wtedy prowadzil najwyzej (choc nie pamietam wyniku), ale byli na tyle dobrzy ze mozna bylo uzyskac znizke na ubezpieczenie motocykla. Zakupilem po jakims czasie model Immobiliser IV i musze powiedziec ze robil wrazenie 19mm ogniwami. Jedyny minus to waga-cholernie ciezki. Ponizej zalaczam linka: http://www.almax-security-chains.co.uk/
|
|
Góra |
|
|
erwinw
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: Śr mar 03, 2010 8:05 am |
|
Dołączył(a): Wt paź 14, 2008 4:07 pm Posty: 279 Lokalizacja: Dęblin
|
Jazda starszymi modelami jak ktoś wyżej wspomniał nie jest żadną gwarancją braku zainteresowania ze strony złodzieji. Może byc nawet wprost przeciwnie, gdyż rynek części zamiennych jest dośc duży i łatwo upłynnic za dobrą cenę trefny towar.
Wszelkie zabezpieczenia w autach, motocyklach czy też domach mają za zadanie utrudnic dostęp złodziejowi i certyfikaty otrzymują nie wtedy gdy powstrzymają całkowicie zabór mienia, lecz gdy dostatecznie długo stawiają opór. Dla zawodowca nie jest kwestią czy otworzy/pokona dane zabezpieczenie lecz w jakim czasie to zrobi.
Z powyższych powodów postawiłem na AC i akurat dziś będę umowę podpisywał.
|
|
Góra |
|
|
mazby
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: So mar 06, 2010 3:24 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm Posty: 746 Lokalizacja: Zakopane
|
|
Góra |
|
|
grzeniu
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: So kwi 24, 2010 8:57 am |
|
Dołączył(a): Pt lip 10, 2009 7:34 pm Posty: 118 Lokalizacja: Pniewy k. Poznania
|
Devris napisał(a): Dobrym zabezpieczeniem jest też nie poruszanie się tymi najnowszymi/najdroższymi, lecz starszymi, bardziej zamoryzowanymi. Wtedy strata tak nie boli.. Poza tym warto patrzeć gdzie się stawia pojazd. Czasem gdzieś blisko jest kamera lub nawet strzeżony parking. ... a wartość sentymentalna :!: :!: :!:
|
|
Góra |
|
|
danek-dr
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: So kwi 24, 2010 2:03 pm |
|
Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm Posty: 2158 Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
|
A może powinniśmy więcej wymagać od tych którym płacimy min. za bezpieczeństwo naszych dóbr? Czyli policji. Punkty i mandaty chętnie rozdają, a jak nam buchną auto/moto to już przy zgłoszeniu dają do zrozumienia...zapomnij pan.
|
|
Góra |
|
|
fireman
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: So kwi 24, 2010 3:30 pm |
|
Dołączył(a): So sty 30, 2010 9:09 am Posty: 291 Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
|
Tak jak ktoś wyżej wspomniał, nie ma idealnego zabezpieczenie. Przyjazd busem lub samochodem z przyczepką, 3 karków i Nawet GSA załadują na pakę :). Możesz mieć 20 kg łańcuchów ... poprostu będzie im trudniej dzwigać i może któremuś dysk wyskoczy :) :) :)
Stawiać moto w różnych miejscach.
Mojemu znajomemu 3 dni policja zabrała Passata, okazało się że legalnie kupił kradziony samochód.
Pozdrawiam
|
|
Góra |
|
|
PETRONAS
|
Tytuł: Re: Jak nie zabezpieczać motocykla Napisane: So kwi 24, 2010 4:09 pm |
|
Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 10:08 pm Posty: 71
|
Po prostu trzeba uważać gdzie się stawia moto a jeżeli jest to dobre miejsce dla złodzieja nie oddalać się za bardzo, dawno temu mieli chyba gorsze problemy jak końmi jeździli, nie mieli: kamer, rejestracji, tarcz hamulcowych, i nie trzeba odpalać z kluczyka. :D
|
|
Góra |
|
|