Adventure Rider
http://advrider.pl/

rozmiar kasku
http://advrider.pl/viewtopic.php?f=41&t=2516
Strona 1 z 1

Autor:  2bikers [ Śr mar 18, 2009 10:31 am ]
Tytuł:  rozmiar kasku

Witam
Wczoraj zakupiłem SV55-S (wysyłkowo) w rozmiarze L i zastanawiam sięczy nie jest na mnie za ciasny.

Sytuacja wygląda tak:

1. Kask wkładam na łeb bez większych problemów, po założeniu czuje, że jest ciasny ale nie uciska mnie. Czuje się jedynie lekko niekomfortowo. Po noszeniu przez 30 minut nie czuje bólu ani zmęczenia głowy a jedynie czuje ulgę po zdjęciu (jak po zdjęciu butów noszonych przez pare godzin).

2. Kasku nie jestem w stanie zdjąć gdy część szczękowa jest zamknięta. Po prostu cholernie boli (szarpie uszy itp.). Żeby w tej sytuacji zdjąć kask muszę załapać za paski zapinające i rozchylając je zdjąć kask ze łba. Nawet w ten sposób czuje ból bo mnie dolna część kasku uciska i obciera.

3. Przy otwartej szczęce mogę zdjąć kask normalnie z lekkim problemem a bez problemu ściągam go jak załapie dodatkowo za paski i go rozchyle.

Zastanawiam się czy wymieniąc kask na rozmiar większy czy nie. Szczerze to mam mieszane uczucia ale mogą być one spowodowane tym, ze obecny kask maiłem o wiele za duży i latał mi po prostu na głowie.
Jak myslicie?

Zastanawiam się co w sytuacji gdybym miał wypadek i ktoś musiał mi ściągnąć kask z głowy.

Co myślicie? czy warto wymienić na XL ?

Pozdrawiam
Jakub

Autor:  maar79 [ Śr mar 18, 2009 10:38 am ]
Tytuł: 

Ja miałem te same rozterki, kupując BMW Enduro mam rozmiar głowy 57-58 a kask kupiłem 59-60 jak wkładałem 57-58 to jak bym wkładał głowę do słoika, uszy mi urywało, jak zakładałem 59-60 to też opory na uszach mega, i strasznie zgainały mi się uszy w dół i miałem kłopot z ich naprostwoaniem pod kaskiem. Jednak sprzedawca wytłumaczył ze kask też sie trochę do głowy układa i na pewno po kilku jazdach będzie się go wkładało łatwiej, najważniejsze żeby po włożeniu nie latała Ci głowa w środku, ja mam tak że jak mam go już na głowie to poruszając kaskiem czuję że rusza mi się skóra głowy na czasce :) czyli gra

Autor:  dzikus 1200 [ Śr mar 18, 2009 10:53 am ]
Tytuł: 

Nowy kask powinien być ciasnawy. Rozbije się na 100% i będzie wtedy idealnie leżał. Nie zmieniaj na większy - owszem na początku będziesz miał bardziej komfortowo niż teraz, ale po pewnym czasie kask zacznie Ci spadać na oczy.
Kasku szczękowego nie zdejmuje się gdy jest zamknięty. Kaski te są właśnie tak skonstruowane żeby można je było lekko ściągać przy podniesionej szczęce. To samo dotyczy zakładania - tylko z otwartą szczęką.

Na twoim miejscu nie zmieniał bym tego kasku na większy.

Ps: to tak samo jak z nowymi butami najpierw trzeba je rozchodzić.

Pozdrawiam

Autor:  Rembik [ Śr mar 18, 2009 1:01 pm ]
Tytuł: 

Ja kupiłem enduro BMW. Mam rozmiar 55-56. Mierzyłem 57-58. Większy przy wkładaniu w miarę dobrze choć uszy też zawijał. Mniejszy uszy szarpie i też muszę używać siły przy rozciąganiu pasków. Natomiast po założeniu dobrze leży, tzn mocno przylega ale nie uciska. To "mocno leży" z czasem się odleży i powinno być ok. Co do wkładania na łeb- skorupa pewnie się nie rozejdzie ale z dwojga wole dobre przyleganie kosztem utrudnionego zakładania i ściągania.

Autor:  Pictuska [ Pn mar 23, 2009 5:37 pm ]
Tytuł: 

jak i dzikus 1200 powiem, kask powinien być lekko ciasnawy, oczywiście bez przesady (ułozy sie do Twojej głowy), jeżeli łepetyna i uszy nie bolą i nie zahaczasz nosem o szybkę to jest git :D

Autor:  czosnek [ Śr mar 25, 2009 11:21 pm ]
Tytuł: 

Z Uvexem Enduro to dopiero jest kupa śmichu. Jak jest już nasadzony jest bardzo ok. ale ściąganie i zakładanie to jak...właściwie to nie wiem jak co... W każdym razie uszy urywa. Jeśli ktoś chciałby mi go zdjąć to by to niechybnie uczynił razem z łbem ;)

Autor:  Arek [ Śr mar 25, 2009 11:41 pm ]
Tytuł: 

jeśli chodzi o uvex enduro to mam rozmiar głowy M a wziąłem Xl i wychodzi na to że będzie dobry

jest jeszcze i tak trochę za ciasny....po jeździe głowa boli ale tyle to się rozejdzie

zakładanie lekkie nie jest i ściąganie ale idzie przeżyć

Autor:  maar79 [ Cz mar 26, 2009 9:01 am ]
Tytuł: 

No właśnie z tymi uszami to jest pewien problem, bo jak się zawiną w dół przy włożeniu to prakycznie nie ma opcji na ich naprostowanie, bo dłoni do kasku nie włożysz, dlatego wydaje mi się że istotne jest żeby maksymalnie rozciągnąć kask za paski i nakładać go od strony twarzy, i wtedy przy odrobinie szczęścia uszy zostają w kasku prosto :) to chyba wymaga wprawy

Autor:  czosnek [ Cz mar 26, 2009 10:03 am ]
Tytuł: 

maar79 napisał(a):
No właśnie z tymi uszami to jest pewien problem, bo jak się zawiną w dół przy włożeniu to prakycznie nie ma opcji na ich naprostowanie, bo dłoni do kasku nie włożysz, dlatego wydaje mi się że istotne jest żeby maksymalnie rozciągnąć kask za paski i nakładać go od strony twarzy, i wtedy przy odrobinie szczęścia uszy zostają w kasku prosto :) to chyba wymaga wprawy


Tutaj kominiarka jest wielce pomocna :)

Autor:  2bikers [ Cz mar 26, 2009 10:13 am ]
Tytuł: 

Ponosiłem troche ten kask i faktycznie się trochę ułożył. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Autor:  Jac [ Śr kwi 01, 2009 10:22 pm ]
Tytuł: 

czosnek napisał(a):
...
Tutaj kominiarka jest wielce pomocna :)


No i w kominiarce (cienkiej, a nie jakimś mega ocieplaczu) nie tylko uszu nie urywa, ale i poslizg jest lepszy, więc wkłada się i zdejmuje łatwiej. Na lato moim zdaniem najlepsze sa z jedwabiu. Wracając zaś do kasku, to moim zdaniem autor wątku według swojego opisu optymalnie dobrał wielkość garnka. :)
pzdr
Jac

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/