Adventure Rider
http://advrider.pl/

Najlepszy element ekwipunku jaki kiedykolwiek kupiliście
http://advrider.pl/viewtopic.php?f=41&t=1896
Strona 4 z 5

Autor:  beemer [ Śr sty 21, 2009 10:48 pm ]
Tytuł: 

AdvHP2rider napisał(a):
beemer, nie o to chodzilo... tylko o polecanie innym dobrego narzedzia w podroz. wydaje mi sie ze dla kogos kto wybiera sie w podroz plastikowy kufer nie jest dobrym rozwiazaniem co wytlumaczylem choć może u kogoś się sprawdza, ale w dalekiej podróży nie przewidzisz jak się przewrócisz i co uszkodzisz, więc lepiej nie ryzykować jeżeli wybierasz się kilka kkm od domu
ps. śnieg zelżał u Ciebie czy dalej biało?


Sorry Tomek
jakos umknelo mojej uwadze Ps:

U mnie ciagle bialo ..i mrozno ..
Canada panie ..Canada .:-))))

Ps:
Ciagle pracuje nad dystrybucja..

Autor:  Kinioo [ N lut 01, 2009 7:22 pm ]
Tytuł: 

Moj zakup:

- latarka czolowa :)

I mam nadzieje ze niedlugo Sidi boots Gore

Autor:  Kinioo [ N lut 01, 2009 7:26 pm ]
Tytuł: 

SingSing74 napisał(a):
Chciałem polecić kurtkę Hein Gericke - Air. Niezrównana kurtka miejska na ciepłe, gorące i bardzo gorące dni. Kupiłem ją w 2007r i nie mając innej wybrałem się z nią do Włoch (w trasie pod spód ubierałem bieliznę Berknera - Activ, ze srebrną nitką, którą również polecam, a w czasie deszczu na górę kurtkę nieprzemakalną). Posiada komplet ochraniaczy, a co najważniejsze jest totalnie przewiewna i pod tym względem nie do pobicia przez jakąkolwiek membranę i systemy wentylacji (po prostu jest wykonana z tkaniny o strukturze drobnej siateczki, podobno bardzo odpornej na ścieranie - MESH). Podczas postoju na światłach , w korkach czy też podczas spaceru po zwiedzanej okolicy cały czas czujemy owiewające nas świeże powietrze i po prostu się nie pocimy. Jest bardzo lekka i wygodna. Wady - nie nadaje się na chłodne dni i deszcz). Polecam latem do miasta i wypady z zagwarantowaną, słoneczną pogodą. W takich warunkach sprawdza się rewelacyjnie.



SingSing74

Mozesz podeslac linka do tej kurteczki??

Dzieks

Autor:  vulcanvulcan [ Wt lut 03, 2009 7:25 pm ]
Tytuł: 

Razem z dziewczyną jeżdzimy w kurtkach Dainese z gore-texem, spisują się bardzo dobrze. Podobnie rękawiczki Dainese np. ocieplane - bardzo ciepłe i "chwytne" zarazem. Ogólnie ciuchy Dainese z gore-texem bardzo sobie chwalę (chwalimy).
W butach Daytony Non - stop zrobiłem ponad 50 tys km
i można powiedzieć, że na upartego jeszcze da się w nich jeżdzić gdyby nie dziura w podeszwie, która powstała przy odpalaniu CZ cross co powoduje, że but już nie waterproof :wink:
Dobry był pas na nerki Scott'a, którym niestety cieszy się teraz bandyta, który mi go zwinął na zlocie :lol:
Bielizna niekoniecznie motocyklowa np. Low Alpine, The north face ze sklepu sportowego.
A jeśli chodzi o dodatki typu saszetki czy torby na sprzęt foto to firma Lowepro.
Inwestujcie w gore-tex bo naprawdę warto! :D

Autor:  mario33 [ Cz lut 05, 2009 3:36 pm ]
Tytuł: 

Ja ze swojej strony chciałbym poprzeć dobre opinie o ciuchach by Polo. W ogóle nie rozumiem zachłyśnięcia się w Polsce ofertą Luisa która moim zdaniem jest najgorsza z trójcy Louis, Polo, HeinGericke. w Louisie ani nie jest tanio ani bardzo dobrze.

Co ciekawe, w Polo nie tylko te topowe serie są bardziej niż wystarczające. Używałem bardzo długo spodni i kurtki MOHAWK MVS-1. Może nie jest to najbardziej wyględny ciuch ale bardzo funkcjonalny. Świetny na zimno i na ciepło. Wytrzymuje nawet jak pada. Nie jest to ciuch profi, ale wystarcza na 95% zastosowań i cenowo daje radę...

Podstawowej cechy:
- wzmocnienia 1680 D Oxford-Nylon i wstawki ze skóry na tyłku, na kolanach, na ramionach
- membrana
- ocieplacz dodatkowy
- specjalny system wentylacyjny MVS - wywietrzniki na zamki błyskawiczne na udach, pod pachami i na plecach
- paski regulujące w pasie, na rękawach świetnie pozwalają dopasować rozmiar
- wszelkie zamki zasuwają się (wodo-)szczelnie i pokryte są taką wodoodporną gumą, dodatkowo są na nich listwy z materiału ochronne;
- baaardzo szeroka rozmiarówka, kazdy znajdzie swoj rozmiar, dla spodni także rozmiary 'połówkowe', tj. np krótsze lub dłuższe
- oczywiście łączą się w pasie w 'pseudokombi'; do spodni można tez dopiąć takie 'szelki-ogrodniczki'.

Ceny są niższe niż serii tuareg, nowki 200 euro kurtka, 140 euro spodnie.

Są też rękawice z tej serii...

[ img ] [ img ]

kurtka: http://www.polo-motorrad.de/group/1047/ ... ils.0.html

spodnie: http://www.polo-motorrad.de/group/1046/ ... ils.0.html

Autor:  MarcinT [ Cz lut 12, 2009 11:15 pm ]
Tytuł: 

radekb napisał(a):
Dobra, to ja zacznę.
Shoei Multitec.

A mnie wkurza irokez jaki zostaje na głowie

Autor:  MarcinT [ Cz lut 12, 2009 11:29 pm ]
Tytuł: 

MlodyGS napisał(a):
ex1 napisał(a):
mlody a jak z oddychalnością pharao? tam jest jakas membrama z tego co pamietam :)


jest tam jakas membrana ale co to jest to nie jestem w stanie powiedziec dokladnie.
opis tej kurtki masz tu:
http://www.polo-motorrad.de/group/1039/ ... ils.0.html

ja mam model z 2001 albo 02 roku ktory kupilem w 03 na przecenie z 299eur za 149, uwazam ze nawet kwota 299 jest adekwatna do jakosci, bo po 5 latach jazdy jedyny feler to to ze zepy sie rozsypaly,poprostu nie trzymaja pod szyja i na mankietach, jakby je wymienic na nowe bylaby nadal w peni sprawna.
kilka razy przeszla ostry test, pierwszy raz w wieku 2 lat:) 500km w deszczu, nic nie puscila, drugi raz rok pozniej prawie 800km w ciagłej ulewie, wszystko przemoklo, ale pod kurtką bylo sucho, i 3 raz w tym roku jakies 500km w deszczu i mzawce, sweter pod spodem byl wilgotny ale nie mokry. Jezdzilem w niej w lecie i jak i w zimie, dawala rade idealnie, jednak presja rodziny i brud nie do odprania po przebiegu stu kilkudziesieciu tys sklonily mnie do wymiany... i to co zrobilem to kupilem nowy komplet kurtka i spodnie bo uwazam ze ciuch jest w pyte !!
proponuje szukac po ebay.de bo sie trafiaja komplety nie noszone, ktore gebels kupil i lezaly w szafie. Mozna to trafic za bardzo fajne pieniadze np.(spodnie+kurtka+przesylka=270eur)
duzo dobrego slyszalem tez o Hein-gericke Tuareg, bedac kiedys w berlinie mialem nawet przygotowana kosmiczna kwote kilkuset eur ale... po przymiarce wszystko bylo super, lezala idealnie, juz chcialem brac az tu sie okazalo ze zamek jest odkryty i... skonczylo sie na Pharao

nan Pharao Adventureline, jestem bardzo zadowolony. Prawie jak raly2,

Autor:  radekb [ Pt lut 13, 2009 6:12 am ]
Tytuł: 

MarcinT napisał(a):
A mnie wkurza irokez jaki zostaje na głowie


Mnie nie wkurza. Może dlatego, że jestem łysy?

Autor:  AdvHP2rider [ Pt lut 13, 2009 7:58 am ]
Tytuł: 

Prawie robi wielka różnice ;)

Autor:  myku [ So lut 14, 2009 10:19 am ]
Tytuł: 

mario33,moge tylko potwierdzic.mam ten komplet tylko caly czarny od czterech lat i pomimo,ze przeszedlem na rukke nie sprzedaje go.jest naprawde super :D

Autor:  Paweł [ So lut 14, 2009 11:00 am ]
Tytuł: 

AdvHP2rider napisał(a):
beemer, nie o to chodzilo... tylko o polecanie innym dobrego narzedzia w podroz. wydaje mi sie ze dla kogos kto wybiera sie w podroz plastikowy kufer nie jest dobrym rozwiazaniem co wytlumaczylem choć może u kogoś się sprawdza, ale w dalekiej podróży nie przewidzisz jak się przewrócisz i co uszkodzisz, więc lepiej nie ryzykować jeżeli wybierasz się kilka kkm od domu
ps. śnieg zelżał u Ciebie czy dalej biało?


Dobrej jakości tworzywo sztuczne nie musi być mniej wytrzymałe od ciękiej balchy aluminiowej - wręcz przeciwnie. Swego czasu miałem taki sprzęt jak KAwasaki GPZ 1100, w którym były zamontowane kufry Givi (z toworzywa oczywiście) pewnego razu załadowanym motocyklem delikatnie pisząc miałem wywrotkę, motocykl ślizgał się na asfalcie dobre kilkanaście metrów. Kufry zachowały się świetnie jako gmole dystansując drogie plastiki motocykla od asfaltu. Po tej przygodzie byłu oczywiście porysowane, ale nic nie pękło i dalej spełniały swoją funkcję. Przupuszczam (..., że to był GPZ), że aluniniowe kufry były by na złom a kilka owiewek musiałbym kupić, ale to są oczywiście takie moje uwagi z moich doświadczeń.

Autor:  Świerzy ... [ So lut 14, 2009 11:16 am ]
Tytuł: 

Potwierdzam . Szlifowałem w Chorwacji moją XJ z kuframi givi . Efektem były jedynie rysy na pokrywie . Nic nie pękło , oprócz owiewki ...
Sądzę że "alusy" nadawałyby się na przetop ....
Givi używam do dziś :D

Autor:  AdvHP2rider [ So lut 14, 2009 3:37 pm ]
Tytuł: 

A ja sie zderzylem z kolega kuframi, moje pojechaly dalej jego odfrunely i popekaly na mocowaniach (nie do naprawy)
ja na gs1200 z kuframi alu, on na varadero z plastikami
juz ten temat przerabialismy ale powtorka dla nowych, kufer alu mozesz pogiac ale bierzesz kamien w np. w takiej Mongolii wypukujesz i jedziesz dalej a co zrobisz jak plastik ci sie rozleci? troche kicha
zreszta czy widzieliscie prawdziwych podroznikow z plastikami
przerzuccie fotorelacje z wypraw to zobaczycie 90% kufry Alu i 10% sakwy

Autor:  sorockNTV [ N lut 15, 2009 3:31 pm ]
Tytuł: 

Wg mnie rysuje się prosty podział: plastyki powinny się trzymac asfaltu.

Autor:  Świerzy ... [ N lut 15, 2009 11:37 pm ]
Tytuł: 

>kufer alu mozesz pogiac ale bierzesz kamien w np. w takiej Mongolii >wypukujesz i jedziesz dalej a co zrobisz jak plastik ci sie rozleci? troche >kicha

Właśnie napisałem że nie pękły , a wierz mi że swoje przeszły ...i to wielokrotnie ..


>juz ten temat przerabialismy ale powtorka dla nowych


A kto To jest "nowy" ?

Strona 4 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/