Moje Daytony się właśnie skończyły - po 7 latach puściły wodę na całego :-(
W związku z tym rozważam następujące zamienniki - Sidi Adventure, Daytona Trans Open GTX lub Alpinestar Tuckan. Te ostatnie podobają mi się najbardziej :-). Wiem czego spodziewać się po Daytonach, a Sidi mają wszyscy moi kumple, oprócz jednego który ma Daytony :-).
Prośba o za i przeciw dla każdego z buta, bo potrzebuję porady, a od czytania testów mam już mętlik w głowie :-)
Tytuł: Re: Dylemat... Adventure vs Trans Open GTX vs Tuckan
Napisane: N wrz 21, 2014 10:44 pm
bajkopisarz forumowy
Dołączył(a): Cz maja 29, 2014 11:15 am Posty: 449 Lokalizacja: Kraków
za pewne mierzyłem dwa z trzech lub nawet wszystkie buty w/w
u mnie padło na Sidi i jestem bardzo zadowolony. Chodzenie nawet po dość głebokiej wodzie, jazda 11 w deszczu i sucho
Dla mnie najważniejsze było - ochrona golenia - ochrona stawu skokowego - ochrona achillesa Ten ostatni mógł być zerwany ze zmiażdżeniem pięty, gdyż na bardzo wąskim (mała średnica) zawracaniu, noga niefortunnie podeszła mi po kufer aluminiowy, a szpic buta wbiła się w asfalt. Cały motor podskoczył. Lewa noga pobolała ale wieczorem było już oki. Gdybym jechał w miękkim bucie, byłbym na ortopedii w Szwajcarii.
Klamry w bucie są dużym plusem, bo jak walczysz na mokrej trawie z upadającym 220kg motocyklem, to często można się odruchowo podeprzeć. Wtedy kostka może zostać skręcona, bo but zamiast trzymać wszystko w lini, luzuje nogę w bucie.
Jazda z zapiętymi klamrami na autostradzie przy +30C jest "boleśnie" gorąca, wtedy należy poluzować klamry, i zrobić co a'la komin - wtedy but się wietrzy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 9 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników