Witam,

Posiadam od 2 lat Asteriski Cell (te ze sznurowadłami).
Jestem z nich bardzo zadowolony i myślę, że kilka razy uratowały mi kolana.
Sznurowadła w żaden sposób nie przeszkadzają, może troszkę dłużej się je zakłada ale jest OK.
W butach (Alpinestars 10) mieszczą się bez problemu.
Ogólnie są wygodne ale jak długo się nie jeździ i pojeździ się w nich cały dzień to jest trochę odcisków na nogach.
Minusem jest to, że dziurawią spodnie i czasami nawet siedzenie motocykla (KTM 690).
Jest jeszcze jedna profesjonalna firma robiąca ortezy - ORTEMA - ceny jednak zabijają
http://www.ortema.de/de/index.php?page=shop.browse&category_id=6&option=com_virtuemart&Itemid=49

Cześć,

Z początkiem lipca zerwałem kilka nitek ACLa. Tego samego miesiąca kupiłem PODy - wiem, polak po szkodzie ...
Jestem z nich bardzo zadowolony ;-)
Zamieniłem nawet ortezę lekarską na PODy, po prostu jest wygodnej ;-) Nosiłem je w ramach całodziennej fizjoterapii pod spodniami. Praktycznie zapominałem o nich. W moim przypadku rewelacyjne dopasowanie.
A pragnę zaznaczyć, iż przymierzałem WEBy, Asteriski, Ortemy (seryjne, nie robione na zamówienie). PODy leżały jak gdyby były zrobione dla mnie. Uważam że to bardzo ważne w przypadku ortez.
Ich działanie w dużej mierze opiera się o bardzo dobre dopasowaniu - dlatego też w wielu przypadkach wykonuje się je na zamówienie, czyt. Ortema PRO.

Mimo krótkiego stażu, na bogato ...
Ortezy przeżyły, kilka gleb w offie i szlif na asfalcie. Chronią, usztywniają bardzo dobrze.
Co prawda po szlifie - Rallye 3 podarte przez wszystkie 3 warstwy - troszeczkę ucierpiały. W końcu są zrobione z lekkiego kompozytu węglowego i raczej są mało odporne na szlifowanie po asfalcie. Ale mimo podrapanej warstwy wierzchniej działają, nie straciły na sztywności.

Jeżeli chodzi o wspomnianą cześć rzepkową, jest ona duża. Gabarytowo wystarczająca.
Choć faktycznie jest dość elastyczna. W ramach lepszej ochrony wielu użytkowników podkleja twardą piankę ukształtowaną do kształtu kolana.

Są smukłe, zawias jest bardzo płaski. Plastiki rysują. Spodni, siodeł nie dziurawią. Ale może za krótko jeżdżę ....

Z wad. Gumowe uchwyty rzepów, się permanentnie odklejają. Nie przeszkadza to w ich użytkowaniu.


z pozdrowieniami,
Marcin
ps. jak byś chciał mierzyć Ortemy, mam adres filii w Niemczech pod granicą. Po umówieniu przygotują odpowiednie modele, rozmiary. W ojczyźnie Ortem nie znalazłem.

Asterisk to jak dla mnie bardzo dobre zabezpieczenie kolan,niestety kupiłem je jak zwykle po fakcie lecz teraz nie wsiadam na moto bez nich.Mam je już dwa sezony,model ze sznurowadłami.Raz zawiązane zakładam i zdejmuje odpinając klamry(x4) i to wszystko,na jedną nogę wystarczy minuta na założenie.Polecam.

Dzięki za odpowiedzi.
Kugi, dzięki za propozycję przymiarki, ale to już nie moja półka cenowa. Poszukiwania zacząłem od sprawdzenia w czym jeździ nasz Błażusiak - przewijałem filmy, aż trafiłem na moment, gdy zakładał ortezy - no i były to Ortemy. Wszedłem na ich stronę, zobaczyłem cenę 1000euro/SZTUKA... i mi przeszło :lol:
Jak już się na coś zdecyduję to wrzucę tu do kolekcji moje trzy grosze.

Chciałem kupić porządne ortezy, postawiłem sobie MAX granicę 3500zł. Na Asteriski Ultra Celle w końcu się nie zdecydowałem, ponieważ są ponoć aż tak pękate, że ściągają spodnie i naciskają na rzepkę. K700 stwierdziłem, że mają za dużą "dziurę" z przodu przy zgiętym kolanie. Już chciałem kupić coś tańszego (zwykłe Celle albo K300) i poczekać, aż pojawi się na rynku coś na poziomie, gdy na rynku pojawiła się całkowita nowość:

ASTERISK CYTO CELL

Postanowiłem kupić je i poczekać, aż pojawi się na rynku coś, co spełni moje oczekiwania. Spróbuję napisać kilka słów na ich temat.

Oto one w całej swojej pięknej czarno-czarnej okazałości, na rynku od końca stycznia:
[ img ]

Dla zainteresowanych aspektami technicznymi odsyłam do strony producenta:
http://www.asterisk.com/buy/protection/ ... ystem.html

Poniżej kilka słów od producentów, jak powiedzieli chcieli zrobić coś co będzie zapewniało większą ochronę niż ortezy oferowane na rynku przez innych producentów, jednak w bardziej przystępnej cenie niż Aterisk Ultra Cell.



A teraz szaro-szara rzeczywistość...

1. Zupełny drobiazg. Mierzyłem kolano kilka razy, żeby wybrać odpowiedni rozmiar. Orteza pasuje w sumie do mojej nogi bardzo dobrze, ale paski są na nogę słonia, nie da się rzepa zapiąć, musiałbym albo kupić znacznie mniejsze, ale te zmodyfikować.

2. Test kuchnio-łazienkowy, poniżej zdjęcia w pozycji wyprostowanej i ze zgiętymi kolanami. Na jednej nodze Cell, na drugiej ochraniacz przegubowy Fox Raptor.

[ img ]

[ img ]

[ img ]

Nie wiem czy dobrze widać na zdjęciach, już przy lekkim zgięciu nogi kości w kolanie zrównują się ze szczytem osłony kolana. Poniżej zdjęcie w pozycji siedzącej:

[ img ]

A teraz kuchnio-kafelkowy 'crash test':

[ img ]

[ img ]

[ img ]

Przy najmniejszym zgięciu nogi kości brutalnie walą o kafelki, a w najlepszym przypadku (przy prawie prostej nodze) o krawędź ochraniacza. Jeszcze jedno - plastik przykrywający rzepkę w momencie uderzenia cały impakt przenosi bezpośrednio na rzepkę. Oczywiście w raptorach mogę się turlać po podłodze i walić gdzie popadnie - a uderzenia bezpośrednio w rzepkę są przenoszone przez konstrukcję na nogi.

3. Orteza jak to orteza powinna zapewniać ochronę przed przeprostem. Pokręciłem śrubokrętem do oporu - w najbardziej "zgiętej" pozycji orteza nie chroni przed przeprostem - jestem w stanie wyprostować nogę maksymalnie jak chcę, mimo że w manualu jest napisane "40 stopni"

4. Asterisk dodał taki pasek, który przyczepia się do buta - ma zapewniać, aby noga się nie 'ukręciła' - nic to w ogóle nie działa, mogę kręcić nogą w ortezie jak mi się podoba.

Podsumowując, jako ortezy Celle nie spełniają swojej roli w ogóle, a ochrona rzepki jest po prostu zerowa. Nie nadają się zupełnie do niczego, ochraniacze rolkowe za 20zł zapewnią lepszą ochronę niż to g_ówno :(

Mam nadzieję, że pomogłem Wam podjąć jedyną słuszną dezycję, jeśli zastanawialiście się nad tymi ortezami. Mi nie pozostaje nic innego jak zjarać to ścierwo w kominku i kasę, którą przeznaczyłem sobie na nowy kask władować w następne ortezy :evil:

dziękujemy za post, aż się nie chce wierzyć, że taki produkt a takie negatywne wrażenia.

Czy jeździcie w ortezach przez kontuzję kolan, czy profilaktycznie?
Moje kolana są ok i chciałbym żeby jeszcze 30-40 lat takie były.

abrdun,

Bardzo fajny feedback.
Faktycznie, jak za ten cash to niezły chłam.


Możliwe że było to spowodowane tym, iż ochraniacz kolona jest na łączniku, elemencie łączącym dwie muszle ortezy.
Jeżeli nie jest do prawidłowo wyregulowane, źle dobrany rozmiar, ochraniacz nie porusza się prawidłowo.
Zdecydowaniu prawidłowej stabilizacji ochraniacza w K700, sprzyja poklejenie ochraniacza pianką - o czym już kiedyś wypominałem.

zytek,

Ja jestem po.
Miałem to samo idiotyczne podejście - moje kolana działy bardzo dobrze. Jeździły, biegały maratony wydawało mi się że są bardzo mocne.
Na moto, chroniłem je zawiasowymi ochraniaczami.
Byłem w ogromnym błędzie. W szczególności teraz kiedy wiem jak niewiele potrzeba aby zerwać ACLa.

Ortezy nie dają gwarancji, jednak powiększają próg bezpieczeństwa.
Prawdopodobnie gdybym miał ortezy w czasie mojej kontuzji, dziś miałbym całego ACLa - ja zerwałem więzadło siłami skrętnymi.

pozdrawiam,
Marcin

No właśnie, skoro i tak czeka mnie zakup ochraniaczy na kolana, a dobre są drogie, to może warto zainwestować w ortezy ?
Czy to się sprawdza też jako ogólny ochraniacz kolan w jeździe enduro ?

Edit: ok, pogooglałem trochę. Ceny ortez w granicach 3000zł.. kosmos. :shock:

Ceny laparoskopowej operacji więzadła krzyżowego przedniego kolana w granicach 12000-15000zł.. rzeczywistość.
+ 0.5 roku wyjęte z życia + długa fizjoterapia.

pozdrawaim,,
Marcin

Odświeżam!

Kto co nabył?
Kto co poleca?
Kto co macał?

Uzbierały się dwie strony w temacie o SixSixOne MX-3: viewtopic.php?f=41&t=13502

Może ktoś w ogólnym temacie o ortezach/ochraniaczach dorzuci swoje opinie?

kupiłem - Asterisk UltraCell + buty Fox idealnie pasują :) - polecam

Witam.
Panowie pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników ortez.
Zakupiłem ortezy Asterisk Ultra Cell zapięcie na "żyłki" zatrzaski. Kupiłem je na allegro po dwóch wyjazdach. Okazało sie po odbiorze, że jedno zapięcie jest połamane.
Gdzie w PL moge kupic zapięcia do Asteriska???

Zapytaj w MCS na Prymasa w wawie, mają tam całą ofertę asterisk więc pewnie będą mogli pomóc.