Czy ktoś z was próbował coś takiego?
http://www.gpsdrawing.com/gallery.html
ja zamierzam w coś takiego się pobawić.
Tu będę wklejać osiągnięcia.

Heja

My to z nudów w ogólniaku (jakos koło '80) wino z kompotów i dżemów nastawiliśmy. Był czas żeby doglądać i cierpliwie czekać.
Ale teraz to ty chiba rentierem musisz być jakim, albo robić na 1/4 etatu.

Nie lepiej pojechać z panna na jakaś łąkę? Albo coś jeszcze ulepszyć w bemie?

No chiba, że czujesz, że musisz.

Pozdr
rr

Winucha własnego wyrobu też przerabiałem. Mało czasu w życiu by żyć... Moja kobieta w weekend nie chce już koniecznie jeździć. W tygodniu nawija do 800 km na motocyklu. To 'rysowanie' to takie zimowe zajęcie po robocie.
Najpierw sobie muszę zaplanować co i gdzie, a później działać :)