Piątek rano, dzwoni kolega. Pyta się czy jadę z nim w sobotę do Stanów. Na początku myślałem że żartuje albo coś mu się pomyliło, po chwili dodał, że chodzi o miejscowość Stany obok Nowel Soli. Wyczytał w Internecie, że na miejscu jest bardzo stary Most kolejowy wart obejrzenia. Przypomniałem sobie, że już dawno tam mieliśmy jechać, ale zawsze coś wypadało. Sobota była wolna, więc obowiązkowo trzeba było pojechać. Wpisałem w GPS nazwę miejscowości - 69 Km od domu. Kurczę, trochę blisko, ale może być. Umówiliśmy się na 10:40. Na dworze było gorąco, jednak jechaliśmy poza miasto, więc wskoczyłem w kurtkę, spodnie i buty. Kolega przyjechał na szczęście punktualnie, więc się nie zdążyłem "ugotować". Powiedział, że trzeba jeszcze pojechać do Łagowa po jego dziewczynę. Mi to pasuję, w obydwie strony wychodzi dodatkowo 44 Km. Około 11:20 byliśmy na miejscu w Łagowie. Zajechaliśmy po coś do picia i po jego kobietę. Warto dodać, że była to jej pierwsza taka wycieczka. Po paru minutach wyruszyliśmy do miejsca docelowego. Minęliśmy Świebodzin obwodnicą i pojechaliśmy na Zieloną Górę i dalej na Nową Sól. Droga prosta jak strzała. W okolicy Nowej Soli na dosyć długim odcinku do czynienia mamy z asfaltem o wspaniałej jakości jak na nasze warunki. Krótko mówiąc jest nowa droga. Długa i bardzo równa, niestety pozbawiona winkli, co daje możliwość przetestowania motocykli.
[ img ]Dodatkowo był bardzo mały ruch na drodze i sporo motocyklistów. Licznik momentami wskazywał 190 km/h, niestety od 140 km/h zaczynają się nie przyjemne wibrację. Ale mniejsza o to bo bardzo rzadko przekraczam 120 km/h. Jechaliśmy i jechaliśmy, okazało się, że w tym pędzie przejechaliśmy obydwa zjazdy. Ukazały się znaki informujące o Legnicy. Po hamulcach i zawróciliśmy. Pierwszym zjazdem, wjechaliśmy do Nowej Soli. Odrobinę popytaliśmy ludzi jak dojechać do Stanów, bo na trasie nie było jakichkolwiek informacji na ten temat. Po chwili dojechaliśmy do miejscowości i co dalej? Zapytaliśmy kolejnego przechodnia, kazał nam jechać wzdłuż wału przeciwpowodziowego. Jechaliśmy walcząc z piaskiem i dziurami po polnej drodze. Po pewnym czasie ukazał nam się bardzo ciekawy widok, wielkie stalowe rusztowanie przypominające most, wiedzieliśmy, że to musi być to. Zostawiliśmy motocykle przed mostem i wyruszyliśmy pieszo na podziwianie obiektu. Więcej informacji na temat mostu
http://www.ziemialubuska.pl/937,904,,.html[ img ]Posiedzieliśmy, porobiliśmy kilka fotek i postanowiliśmy pojechać dalej. W planach mieliśmy odwiedzić jeszcze dwie pobliskie miejscowości. Siedlisko oraz Bytom Odrzański. Chcieliśmy sobie skrócić drogę i jechać prosto z Siedliska na Bytom, jednak okazało się, że nie ma przejazdu. Droga w pewnym momencie się kończy i mamy rzekę. Można ją przepłynąć kursującą łodzią. Niestety możliwe jest to tylko dla pieszych turystów, ewentualnie wpuszczani są turyści z rowerami. Pojechaliśmy , więc z powrotem do Nowej Soli i tam na Bytom. Miejscowośc Siedlisko zainteresowała nas ze względu na znajdujący się tam Zamek.
(Poniżej informacje z Internetu na temat zamku)
W pierwszej połowie XVI wieku na miejscu średniowiecznego grodziska Franz Rechenberg wybudował murowany budynek. W roku 1561 majątek ten dzierżawić zaczął ród Schönaichów, który później nabył go na własność. W roku 1598 na zlecenie Jerzego Schönaich rozpoczęła się budowa zamku, którą kierował Melchior Deckhardt. Późniejsze fortyfikacje, kaplicę zamkową i budynek bramny zaprojektował Walenty von Saebisch, projektant umocnień Wrocławia i Świdnicy. Budowę nowego kształtu fortyfikacji, projektu von Saebischa i Andrzeja Hinderberga, ukończono w roku 1618. Zamek był przebudowywany jeszcze w XVIII i XIX wieku. Na placu zamkowym mieści się mauzoleum Wandy von Schönaich. Budowla zniszczona została dopiero pod koniec II wojny światowej, w kwietniu 1945, kiedy to została podpalona przez żołnierzy radzieckich. W roku 1964 opiekę nad zamkiem objął zielonogórski Szczep Drużyn Harcerskich "Makusyni". Rozpoczęto wtedy prace przy odgruzowywaniu zamku. Zdecydowana większość zamku nadal pozostaje jednak w ruinie. 12 sierpnia 2003 zamek sprzedany został mieszkańcowi Nowej Soli za kwotę 257 tysięcy złotych.
Niestety zamek jest prywatny w związku z czym zwiedzanie jest utrudnione. Jednak po rozmowie z właścicielem, jest możliwość wejścia do środka. W Bytomiu Odrzańskim możemy zobaczyć -
późnorenesansowy ratusz z XVII w. został wybudowany w latach 1602-1609 w pierzei rynku na dwóch połączonych średniowiecznych działkach.
odrestaurowany zespół architektoniczny zabytkowej starówki - późnorenesansowe, barokowe, klasycystyczne i eklektyczne kamieniczki wokół rynku
gotycki kościół pw. świętego Hieronima z XIV wieku.
kościół ewangelicki z XVIII wieku. Wybudowany w latach 1741 - 1746 z wykorzystaniem murów dawnego późnorenesansowego protestanckiego gimnazjum Schönacha. Salowy, murowany z cegły, wewnątrz otoczony dwupiętrowymi, drewnianymi emporami. Obok kościoła neogotycka wieża dobudowana w 1846 roku. Obecnie pusty, nieużywany. W 2006 roku zakupiony został przez Fundację Archeologiczną z Zielonej Góry. Do roku 2012 zaplanowano ukończenie renowacji budynku i utworzenie w nim Archiwum Archeologicznego.
I kilka innych obiektów. W sumie tego dnia zrobiliśmy 285 Km. Największy wrażenie oczywiście wywarł na nas most. W niedalekiej przyszłości na pewno tam wrócimy.
[ img ]FOTO:
[ img ] [ img ][ img ][ img ][ img ][ img ]