Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:12 pm


Napisz wątekOdpowiedz Strona 1 z 1   [ Posty: 1 ]
Autor Wiadomość
 Tytuł: Roztocze - Zwierzyniec
PostNapisane: Cz maja 09, 2013 4:53 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Pn kwi 09, 2007 6:47 pm
Posty: 118
Lokalizacja: Józefów k/W-wy
Atrakcje Roztocza – Zwierzyniec

Nareszcie pogoda sprzyja motocyklistom na całego, ba można by nawet użyć stwierdzenia że jest nieco za ciepło, ale lepsze to niż zimno i deszcz, oczywiście jeśli słupek rtęci nie osiąga ekstremalnych wartości! W związku z powyższym, postanowiłem zawitać do leżącego nad rzeką Wieprz miasteczka, uchodzącego za stolicę Roztocza Środkowego i pokręcić się nieco po uliczkach tego turystyczno – wypoczynkowego ośrodka.
Pielesze domowe opuszczam kilkanaście minut przed godziną dziewiątą przy słonecznej pogodzie i praktycznie bezchmurnym niebie. Temperatura cały czas idzie do góry i w momencie wyjazdu nieco przekracza punkt oznaczony cyfrą 20 na termometrze, aby w ciągu dnia wzrosnąć do 27 – 28 stopni. Jadę drogą „lubelską”, ruch jest nie specjalny, i na liczniku sprawnie przybywają kolejne kilometry. Nawierzchnia na tym odcinku drogi jest dobra, aby nieco popsuć się przed Lublinem, ale tam już trwają prace przy budowie nowej drogi. Te prace nieco utrudniają jazdę, bo w kilku miejscach są objazdy lub ruch odbywa się na przemiennie. Jakoś daję radę i sprawnie przeciskam się do przodu, przejeżdżam przez lublin (uff!) i wypadam na drogę # 835 prowadzącą do Biłgoraja. Tu żarty się kończą, bo o ile pod Lublinem nawierzchnia jest całkiem, całkiem, to im dalej tym koleiny stają się głębsze a także, zrazu nieśmiało a później już na całego, pojawiają się liczne ubytki asfaltu. Początkowo daje się je omijać, ale momentami jest ich tak dużo, że takiej możliwości w zasadzie nie ma, co znacznie spowalnia jazdę. Zresztą pojawiają się znaki ograniczające prędkość do 60 km/h właśnie ze względu na stan drogi. Kilka kilometrów za Wysokim odbijam w lewo na drogę # 848, prowadzącą do Szczebrzeszyna a w końcu do celu podróży. Ta droga też jest w nie najlepszym stanie, nawierzchnia jest nierówna i także dziurawa, ale w sumie pośpiechu nie ma, tylko nadgarstki i barki dostają w kość od tego trzęsienia.
[ img ]
W Szczebrzeszynie warto choć na chwilę złożyć uszanowanie pomnikowi chrząszcza, a po chwili już parkuję moto w Zwierzyńcu do którego docieram mniej więcej około godziny 12:30.
[ img ]
[ img ]
Pierwszy postój zaplanowałem w okolicach dawnego pałacu Plenipotenta, gdzie obecnie mieści się dyrekcja RPN (Roztoczańskiego Parku Narodowego). Uzbrojony w aparat uwieczniam na zdjęciach ten zabytek wzniesiony w latach 1889-90, poczym podobnie postępuję ze stojącymi opodal zabudowaniami browaru, powstałego w latach 1802 – 1806, za czasów XII-go ordynata Stanisława Kostki Zamoyskiego.
[ img ]
[ img ]
[ img ]
Kolejny krótki etap prowadzi mnie w okolice dawnego zespołu budynków Zarządu Ordynacji Zamojskiej – pochodzących z XIX wieku a składających się z budynku głównego, bocznych i oficyn. W chwili obecnej mieści się tam szkoła.
[ img ]
[ img ]
Po drugiej stronie ulicy, tuż nad stawem znajduje się kościół pw. Św. Jana Nepomucena, wzniesiony w latach 1741 – 1747, ze względu na swe położenie zwany też kościołem na wyspie, bo prowadzi do niego mostek. W środku, naszą uwagę zwrócą XVII wieczne polichromie Łukasza Smuglewicza. Oczywiście w trakcie mojej wizyty wnętrze dostępne jedynie z za metalowej kraty.
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]

Po obejrzeniu tych kilku zabytków, robię mały objazd miejscowości i docieram na drugi brzeg stawu, aby z tej perspektywy uwiecznić opisany wcześniej kościół. Turystów w zasadzie nie ma, a więc panuje cisza i spokój, choć jak myślę nie cieszy to sprzedawców pamiątek.
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
Zwiedzanie zajmuje mi około 1,5 godziny, a ponieważ kiszki zaczęły już grać mi marsza, pora udać się do jednego z barów na małe co nieco. Jedzenie może nie najlepsze na świecie, ale też i nie najgorsze, daje się bezpiecznie skonsumować i po krótkim odpoczynku po około dwu godzinnym pobycie, pora opuścić gościnny Zwierzyniec. Tym razem nie będę jechał przez Lublin, a skieruję się w stronę: Szczebrzeszyna, Bychawy i Bełżyc, aby w końcu przejechać przez malowniczo położony Nałęczów i bocznymi drogami dotrzeć do trasy „lubelskiej”. Ponieważ jest już po 16-tej, powoli robi się nieco tłoczniej na drogach, ale jakiejś tragedii nie ma. Kilometry umykają więc szybko i sprawnie. Jak zwykle, nieco spowalnia jazdę olbrzymi korek przed rondem w Kołbieli, w której to zatankuję rumaka, aby gdzieś w okolicach 17:30 zameldować się w domu po przejechaniu mniej więcej 500 km..
Myślę że wycieczka była całkiem udana, choć niewątpliwą przyjemność z jazdy, zepsuł stan dróg którymi to przyszło mi podróżować. Polecam wszystkim wizytę w tym niewielkim mieście, tym bardziej że jeżeli ktoś może zaplanować sobie dłuższy pobyt, to na Roztoczu ciekawych miejsc nie brakuje.
Pozdrawiam czytających
Piotr
PS. Jak zwykle pozostałe zdjęcia znajdziecie w albumie: https://plus.google.com/photos/10708582 ... 3943158321


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 1 z 1   [ Posty: 1 ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL