Majowy wypad na Mazury
Długi weekend majowy i świetna pogoda to doskonała okazja do wiosennego śmigania na moto. Ponieważ nie chciałem odbywać jakiś dalekich wypraw (niedawno przytrafiła mi się kontuzja nogi) zdecydowałem się na trasę objazdową po mazurach, a głównym jej punktem miała być wizyta we wsi Wojnowo, gdzie jest zlokalizowany klasztor Innowierców i cerkiew.
[ img ] Jedziemy w dwa motocykle i wyruszamy z Falenicy ok. 8:00. Pogoda całkiem całkiem, nie jest zbyt gorąco, bo temperatura w ciągu dnia raczej nie przekroczy 23 stopni. Jest za to sporo słońca, od czasu do czasu chowającego się za chmurami. Pierwszy etap naszej podróży prowadzi do Szczytna a jedziemy tam poprzez: Pułtusk (po drodze jazda nowo otwartą obwodnicą Serocka), Maków Mazowiecki, Przasnysz i Chorzele.
[ img ][ img ][ img ]Droga przebiega bardzo sprawnie, ruch w sumie niewielki, jedzie się naprawdę nieźle. Na miejscu jesteśmy trochę przed jedenastą, parkujemy pod ratuszem i udajemy się na małe co nie co. Mniej więcej po godzinie jedziemy dalej, tym razem do Wojnowa, wsi leżącej niedaleko Rucianego przy drodze prowadzącej do miejscowości Ukta.
[ img ][ img ][ img ]Wojnowo jest położone nad jeziorem Duś a naszą uwagę przyciągnął klasztor Starowierców zbudowany w połowie XIX wieku. Starowiercy to niezreformowany odłam cerkwi prawosławnej, nie uznali oni reform patriarchy Nikona i aby uniknąć prześladowań musieli emigrować i część z nich osiedliła się właśnie na mazurach i założyła klasztor.
[ img ]Tu znajdowali schronienie prześladowani, lecz po przejściu na jednowierstwo igumena Pawła Pruskiego, klasztor zaczął chylić się ku upadkowi. W końcu, przed pierwszą wojną światową w klasztorze gromadzą się siostry zakonne. W chwili obecnej klasztor znajduje się w prywatnych rękach a ostatnia zakonnica zmarła w 2006 roku.
[ img ]Obecni opiekunowie dbają o jego wygląd i jednocześnie prowadzą gospodarstwo agroturystyczne w którym można wynająć pokoje (
http://www.klasztor.info).
Parkujemy motocykle na obszernym placyku przed zabudowaniami i poprzez bramę zwięczoną łukiem dostajemy się do środka, choć tak naprawdę mur nie okala całego kompleksu. Spacerujemy po terenie klasztoru, docieramy na cmentarz gdzie leżą pochowane siostry zakonne i w końcu trafiamy do klasztornej kaplicy. Zwiedzenie całości zajmuje około 30 ÷ 40 minut i ruszamy dalej, ale póki co objeżdżamy jeszcze całą miejscowość robiąc kilka fotek,
[ img ]po czym kierujemy się w stronę Rucianego – Nidy. Ponieważ nie jest to zbytnio daleko, po kilkunastu minutach jesteśmy na miejscu i z pokładów motocykli oglądamy miejscowość, trafiając do centrum. Kolejny etap naszej podróży to Pisz, gdzie urządzimy krótki postój i zjemy małe co nie co. A później już tylko droga powrotna, przez: Kolno, Łomże, Ostrów Maz., Brok i Łochów dotrzemy do domu. Wyprawa ze wszech miar udana, nakręciliśmy nieco ponad 500 km, przy dobrej pogodzie. Zobaczyliśmy ciekawy zabytek, a przede wszystkim mogliśmy podziwiać przepiękne mazurskie krajobrazy! I tak oto kolejny wyjazd przechodzi do historii, i z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim turystom wizytę w tym jakże ciekawym miejscu.
Pozdrawiam
Piotr
Oczywiście pozostałe zdjęcia znajdziecie w albumie:
https://picasaweb.google.com/1070858255 ... directlink