Witam.
wlaśnie dochodzę do siebie, po w sumie 3 dniach spędzonych z fajną ekipą.
zapewne wielu z was ich zna, ja poznałem ich jeszcze bardziej i powiem że wesołości było co nie miara, a to nasza relacja m zdjęcia Kabat i maro71
na garminie Kabata ślad pokazywał drogę gruntową
[ img ] meldujemy się
[ img ][img]http://s1.pokazywarka.pl/i/2200648/813980/f-klqsehyd-oo5xui4rcvqma-ezxzq-6tm-ffnks9oq-w3
po rozbiciu powoli dołacza reszta
[ img ][ img ]po uzupełnieniu płynów w organizmie ruszylim w tango
[ img ]Achum był z Ruda koleżanką praktycznie cały wieczór. i był bardzo zadowolony
[ img ][ img ] na drugi dzień postanowiliśmy troszkę pozwiedzać
[ img ][ img ][ img ] a najczęściej byliśmy tu
[ img ]troszkę pogadaliśmy z Achumem ,pokazał gdzie jest karkówka w bułce
[ img ]potem spotkalismy Bena Kenobiego , pytał się o lawetę , ale nie wiem o co mu chodziło, :D :D :lol:
[ img ] w połowie dnia Achum sie zamyślił
[ img ]Ofelia ze Spozem powiedzieli żeby sie nie martwił bo na sniadanie będzie chleb z pasztetem
[ img ]Kabat powiedział że z pasztetem to moje ulubione
[ img ][ img ]spykaliśmy też Husarię, szukali jakiegoś konia czy coś ale zapomnieli gdzie go zostawili, my go znalezlismy
[ img ][ img ]rano okazalo sie ze Spozo ma jeszcze cos na sniadanie
[ img ]a Ofelia przybiegła z Colą
i tak oto dotrwalim do konca
[ img ] do zobaczenia za rok