Autor |
Wiadomość |
ArturS
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Pt wrz 28, 2012 10:04 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N cze 27, 2010 5:26 pm Posty: 637 Lokalizacja: Zabrze
|
Równolegle śledząc wyprawę junakiem i poczynania voltamundo, widać dyskretną różnicę w fotorelacji i przygodach :lol:
|
|
Góra |
|
|
Rzorzo
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: So wrz 29, 2012 8:26 pm |
|
Dołączył(a): So cze 28, 2008 8:41 pm Posty: 61 Lokalizacja: Tarnów
|
Następnego dnia po spaleniu alternatora , kupił chiński , nowy za stówala i jedzie dalej. Spróbujcie tego z Katem :)
|
|
Góra |
|
|
Tezla
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: So wrz 29, 2012 9:07 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 3:38 pm Posty: 513 Lokalizacja: Kraków
|
Czyli równolegle z przeciążeniem ramy nie zaniedbał także i elektryki :wink: To jest prawdziwy test wytrzymałościowy motocykla a nie jakieś tam przejażdżki z topcasem i samym gpsem w gnieździe :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
dopra
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: So wrz 29, 2012 9:55 pm |
|
Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:31 am Posty: 2679 Lokalizacja: Poznań
|
ArturS napisał(a): Równolegle śledząc wyprawę junakiem i poczynania voltamundo, widać dyskretną różnicę w fotorelacji i przygodach :lol: przeczytałem ich blog i oglądałem zdjęcia, za każdym razem zastanawiam się po co im te kufry, dodatkowy worek, tyle bagażu?? Oświećcie mnie proszę.......
|
|
Góra |
|
|
paro
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: So wrz 29, 2012 10:45 pm |
|
Dołączył(a): So paź 06, 2007 7:53 pm Posty: 443 Lokalizacja: Kraków
|
Rzorzo napisał(a): Następnego dnia po spaleniu alternatora , kupił chiński , nowy za stówala i jedzie dalej. Spróbujcie tego z Katem :) ...a jaki miał kupić ??? chiński Panie to jest właśnie oryginał :?.paradoksalnie jadąc na wschód im dalej od domu tym większa dostępność części :mrgreen:.jest pasja i jest wyzwanie.jeden kolo przejechał świat na R1 inny Hayabusą dotarł do Mongolii a kolejny jedzie dużym GS-em w najtrudniejsze Rumuńskie krzoki.w takim "towarzystwie" 200kg bagażu na Junaku + plan na 2 miechy w trasie, nie ma znamion żadnego szaleństwa.
|
|
Góra |
|
|
kamilltee
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: N wrz 30, 2012 9:20 am |
|
Dołączył(a): Pn lip 28, 2008 6:42 pm Posty: 362 Lokalizacja: Piaseczno
|
dopra napisał(a): ArturS napisał(a): Równolegle śledząc wyprawę junakiem i poczynania voltamundo, widać dyskretną różnicę w fotorelacji i przygodach :lol: przeczytałem ich blog i oglądałem zdjęcia, za każdym razem zastanawiam się po co im te kufry, dodatkowy worek, tyle bagażu?? Oświećcie mnie proszę....... oświecam: oni nie mieli (bo już mają) prawie żadnego doświadczenia w wyjazdach motocyklowych (byli raz plastikami w Chorwacji). Pamiętam co napisali w czasie przygotowań: że dostali/kupili tyle sprzętu, że cześć z niego postanowili ... zostawić w domu :) Też byłem też sceptyczny na początku, ale biorąc to co widzę na stronie www z dnia na dzień zdobywają moje coraz większe uznanie za to co robią i za to na jakich oponach jadą :) Dodatkowo jestem pełny podziwu dla relacji - pisana kwieciście, zdjęcia z super jakości. Technicznie się tylko zastanawiam jak oni tam łapią internet ? Technicznie: jest to jedna z lepiej opisywanych relacji jaką widziałem.
|
|
Góra |
|
|
Rzorzo
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: N wrz 30, 2012 2:19 pm |
|
Dołączył(a): So cze 28, 2008 8:41 pm Posty: 61 Lokalizacja: Tarnów
|
paro napisał(a): Rzorzo napisał(a): Następnego dnia po spaleniu alternatora , kupił chiński , nowy za stówala i jedzie dalej. Spróbujcie tego z Katem :) ...a jaki miał kupić ??? chiński Panie to jest właśnie oryginał :?.paradoksalnie jadąc na wschód im dalej od domu tym większa dostępność części :mrgreen:.jest pasja i jest wyzwanie.jeden kolo przejechał świat na R1 inny Hayabusą dotarł do Mongolii a kolejny jedzie dużym GS-em w najtrudniejsze Rumuńskie krzoki.w takim "towarzystwie" 200kg bagażu na Junaku + plan na 2 miechy w trasie, nie ma znamion żadnego szaleństwa. Wiadomo że to Junak chinol. Tylko dostępność "orginalnych" części wyśmienita. :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
Darekcountry
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Śr paź 24, 2012 11:30 am |
|
Dołączył(a): N sie 22, 2010 9:17 pm Posty: 93 Lokalizacja: Poznań
|
|
Góra |
|
|
ofca234
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Śr paź 24, 2012 10:30 pm |
|
Dołączył(a): Pt maja 21, 2010 12:32 pm Posty: 370 Lokalizacja: Warszawa
|
to jeszcze obczajcie tych: http://www.facebook.com/Wyprawa.Wagadugu2012swoja droga, zawsze sie zastanawialem skad ludzie biora czas i energie na fejsy / blogi podczas podrozy. Mi z trudem przychodzi pisanie pseudorelacji smsem 2-3 razy dziennie dla znajomych i wlasnego poczucia bezpieczenstwa (na zasadzie - ktos wie, gdzie jestem i co robie). a co do goscia - ma fantazje i niech mu sie uda. kazdy ma swoj sposob podrozowania.
|
|
Góra |
|
|
kamilltee
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Cz paź 25, 2012 8:38 am |
|
Dołączył(a): Pn lip 28, 2008 6:42 pm Posty: 362 Lokalizacja: Piaseczno
|
dopra napisał(a): ArturS napisał(a): Równolegle śledząc wyprawę junakiem i poczynania voltamundo, widać dyskretną różnicę w fotorelacji i przygodach :lol: przeczytałem ich blog i oglądałem zdjęcia, za każdym razem zastanawiam się po co im te kufry, dodatkowy worek, tyle bagażu?? Oświećcie mnie proszę....... cytat z 18.10: "Kiedy dzień wcześniej dyskutowaliśmy o tym co odeślemy do domu w Islamabadzie, celem pozbycia się zbędnych kilogramów, jednym z kandydatów stał się przeciwdeszczowy kombinezon Modeki, który do tej do pory nigdy się nie przydał." Jak widać nic zbędnego nie zabrali :) ależ tam pięknie :) [ img ]Dają radę! Junaczek też nas wszystkich jeszcze zadziwi! Mój podziw rośnie z kazdym dniem :)
|
|
Góra |
|
|
selmen
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Pn paź 29, 2012 3:06 pm |
|
Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 6:42 pm Posty: 90 Lokalizacja: Białystok
|
[ img ]póki co jedzie coraz dalej...
|
|
Góra |
|
|
klanger
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Pn paź 29, 2012 3:46 pm |
|
Dołączył(a): Cz sty 06, 2011 12:14 pm Posty: 66
|
I jedna i druga ekipa wymiata.
Myślę, że jak tylko tfu tfu jakiejś kraksy nie będzie, albo innego zdarzenia losowego, to Junak choćby wyremontowany po drodze dotrze do mety. Bo niby czemu nie! Żadna to ujma dla podróżnika, czy maszyny, gdy remont silnika trzeba zrobić, czy inną poważną naprawę w trasie (i dużo wspomnień pozostaje z niezapominalnych przypadkowych znajomości).
PS. 520kg to spora masa jest (bez wózka bocznego), faktycznie strasznie ciężki ten Junakowy zaprzęg.
|
|
Góra |
|
|
Fabian
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Pn paź 29, 2012 7:16 pm |
|
Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 9:54 am Posty: 408 Lokalizacja: Gostyń - Śląsk
|
dopra napisał(a): przeczytałem ich blog i oglądałem zdjęcia, za każdym razem zastanawiam się po co im te kufry, dodatkowy worek, tyle bagażu?? Oświećcie mnie proszę....... ... :lol: mogli się przecież spakować do rogala 30l lub lepiej do szmacianej narzędziówki na przedni błotnik :lol: :lol: :lol: Otóż wyprawa zacna to i tobołów kupa do zabrania. Samych pewnie części zamiennych i eksploatacyjnych uzbiera się cały jeden kufer jak nie więcej bo chłopaki raczej nie korzystają z assistance BMW :lol:
|
|
Góra |
|
|
dopra
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Wt paź 30, 2012 1:46 pm |
|
Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:31 am Posty: 2679 Lokalizacja: Poznań
|
Fabian napisał(a): ... :lol: mogli się przecież spakować do rogala 30l lub lepiej do szmacianej narzędziówki na przedni błotnik :lol: :lol: :lol: Jestem tego samego zdania Fabian napisał(a): bo chłopaki raczej nie korzystają z assistance BMW :lol: niestety nigdy nie jesteś w stanie zabrać wszystkiego co się może zepsuć, tym bardziej na motocyklu, ja jeżdżę bez assistnce BMW, za stary mam motocykl :lol:
|
|
Góra |
|
|
Orzep
|
Tytuł: Re: Junakiem dookoła świata Napisane: Śr lis 07, 2012 5:12 pm |
|
Dołączył(a): Pt lip 10, 2009 1:38 am Posty: 1753 Lokalizacja: Wroclaw
|
Jest w Mongolii: "...Dojazd do Ułan Bator to fantastyczne gór. W większości puste górskie łąki na których leniwie pasa się krowy, konie oraz stada wielbłądów. Pasterze w długich skórzanych kurtkach, na koniach powoli przeganiają stada. Powiem szczerze, że Mongolia kojarzyła mi się z pustymi równymi i stepami, a te góry są całkiem spore, niektóre podjazdy muszę pokonywać nawet na 2 biegu..."
...można?...można! :)
Pozdro Orzep
|
|
Góra |
|
|