Autor |
Wiadomość |
Gregor
|
Tytuł: Znowu o oponach Napisane: Wt gru 04, 2007 1:39 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt lut 16, 2007 8:07 pm Posty: 537 Lokalizacja: Trisiti
|
Witam :-)
o oponach było sporo, ale nigdy za duzo.
Szukam opon do mojej AT.
Poczytałem, pooglądalem ale jeszcze potrzebuję kopa w dupe (weź te bo tamte są do dupy)
Jestem swiadomy, że nie ma opon uniwersalnych, ale moze cos doradzicie.
Gdzie będę jeździł? Wszędzie :-) Byle mało asfaltu.
Na placu boju pozostały (kolejność przypadkowa):
Metzeler Karoo
Michelin Desert
Conti TKC80 (wogóle ich nie czuje ale wszyscy je kupują. więc coś jest na rzeczy)
Podpowiedzcie cos, a moze inny wybór?
|
|
Góra |
|
|
Dominik
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 7:04 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 9:31 am Posty: 1611 Lokalizacja: Częstochowa
|
moim zdaniem (kolejność nie przypadkowa):
1. Michelin Desert - chyba najlepsza opona tylnia na śwecie! nieco za twarda na asfalt (szczególnie mokry) co powoduje wibrator pod dupą, duże przebiegi (nawet na asfalcie), nie do przebicia, można jechać bez powietrza bez szkody dla dętki i felgi, dość łatwy montaż, super zachowanie w piachu i błocie, ostre kamienie nie robią wrażenia.... Przednia opona nadaje się TYLKO na pustynię (wężykowanie na asfalcie zaczyna się już przy 80km/h nie mówiąc o hamowaniu na mokrym), dlatego do tego zestawu i Twojej AT lepszy byłby Michelin T63.
2. Continental TKC80 - zestaw dla tych, co sporo jadą asfaltem, aby dotrzeć w teren. Długa żywotność to ich najważniejsza cecha. Dobre trzymanie na suchym i mokrym asfalcie. Bierznik jest dość płytki, dlatego w piachu czy błocie zachowuje się tak samo jak np. Anakee czy inne All-Terrain, ale szutry i kamienie (także mokre) to w zasadzie ich przeznaczenie. Nie mają konkurencji, bo jako jedyne równie dobrze nadają się w teren i na twarde drogi.
3. Metzeler Karoo - występuje w dwuch wersjach: Karoo i nowe KarooT. Przednia opona "bez T" ma najwyższą nośność i polecam ją do mocno obciążonego moto. "T" ma mniejsze głębokość, index i nośność, i jest bardziej "asfaltowa". Tylna opona to PORAŻKA! Może w terenie nieco lepsza od TKC, ale żywotność (klocki się odrywają), prowadzenie i montaż pozostawiają wiele do życzenia. Ja w tej chwili mam zamontowany na moim LC8 taki zestaw i tyłu już prawie nie ma (po 3 tyś.), a przód jest jak nowy. Zdecydowanie NIE dla Metzeler Karoo tył. Nową wersję "T" sprawdzałem tylko na SuperEnduro i HP-ku i także mnie nie przekonuje.
dodaję
a. Pirelli MT21 - alternatywa dla Karoo. Bardzo dobre zachowanie na mokrych szutrach, w piachu i błocie. Dużo tańsze, a żywotność większa. Te opony poleca większość bardziej endurowych podróżników na krótsze dystanse - i ja się przyłączam.
b. Dunlop D907 FIM - bardzo dobre opony w terenie. Drogie. Żywotność - tydzień w Bieszczadach (ale chyba lepiej od Karoo). Klocki przy moim prawie 100-konnym KTM-ie na tylnej nie odpadały a mocno się uginały, dlatego jazda po asfalcie na nich odpada. Przednia to typowy cross. Polecam na hardcore.
c. Heidenau K60, Mefo StoneMaster, MitasE09 i inne - moim zdaniem - dobre, bo tanie, ale widać wielką różnicę i dystans jaki dzieli je od wymienionych wyżej.
Na wszystkich oponach opisanych tutaj jeździłem moim KTM950Adv. - to tak, żebym nie został posądzony o bajkopisarstwo.
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 10:10 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
jak masz kogos kto jezdzi do czech na zakupy to kup 2xtaniej od wymienionych Mitas E09Dakar
bardzo dobre opinie uzytkownikow
duza zywotnosc, niska cena dobre wlasciwosci terenowe
jak bedziesz bral wez od razu 1kpl. dla mnie - mam ten same rozmiary co ty ;)
|
|
Góra |
|
|
rumpel
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 10:49 am |
|
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 10:08 pm Posty: 2039 Lokalizacja: S-ec
|
Dokładnie jessli chodzi o tył to Majtas e09.
W tym sezonie zajezdzilem na tyle Deserta, opona wytrzymała niecałe 7 tys km i to co jest zaleta tej opony staje sie jej przeklenstwem. Fakt opona nie do przebicia a jesli to juz sie zdazy mozna spokojnie jechac kilkadziesiat km z predkosciami rzedu 80-90 km/h ale pomimo kilkunastu wymian opon w mym sprzecie w przypadku deserta nie obylo sie bez pomocy wulkanizatora, opona jest tak twarda ze nie bylem w stanie jej sam zdjac i zalozyc na felge. Jesli chodzi o wlasciwosci trakcyjne nie widze znaczacych roznic w porownaniu do e09 a biorac pod uwage cene to za 1 deserta mam 4szt e09.
Jesli chodzi zas o opone na przod to goraco polecam Metzelera Karoo.
|
|
Góra |
|
|
Dominik
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:00 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 9:31 am Posty: 1611 Lokalizacja: Częstochowa
|
rumpel napisał(a): mym sprzecie w przypadku deserta nie obylo sie bez pomocy wulkanizatora, opona jest tak twarda ze nie bylem w stanie jej sam zdjac i zalozyc na felge. A może tak? http://www.advrider.com/forums/showpost ... stcount=39rumpel napisał(a): Jesli chodzi o wlasciwosci trakcyjne nie widze znaczacych roznic w porownaniu do e09 a biorac pod uwage cene to za 1 deserta mam 4szt e09. Mitas E09 Dakar nie występuje w rozmiarze 18' - nie miałem możliwości sprawdzić. Czy ktoś porównał "normalnego" E09 i "Dakar" na ciężkim moto? rumpel napisał(a): Jesli chodzi zas o opone na przod to goraco polecam Metzelera Karoo.
Ja także.
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:01 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
pewnie masz standardowa felge - poniewaz do normalnie uzytkowanych motocykli (glownie asfalt troche lekki teren) producenci daja szersze felgi zeby opony sie nie podwijaly na zakretach (sory za malo fachowe slownictwo ale wiadomo o co chodzi)
ale w teren mozna zalozyc o 1/3 wezsza felge i wtedy duzo latwiej jest sciagnac opone
dla przykladu mozna porownac ile wezsza jest felga w hpku w porownaniu do gsa
|
|
Góra |
|
|
rumpel
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:08 am |
|
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 10:08 pm Posty: 2039 Lokalizacja: S-ec
|
Dominik dobre :) ale do tych celow uzywam stopki i masy motocykla. Desert ma tak twardy "rant" boczny, ze nie byłem w stanie załozyc jej na felge. Jadac na Ukraine i majac swiadomosc, ze jesli pojdzie mi detka a ja nie bede potrafil jej wymienic nakupowalem jakis sprayow wulkanizacyjnych i
nie powiem abym przez cala droge mial komfort psychiczny. A mitasa zdejmuje i zakladam nawet bez lyzek.
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:12 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
pomysl tez tak, jezeli opona ma tak miekie boki co sie stanie jak bedziesz chcial polatac szybko i ostro w zakretach
|
|
Góra |
|
|
Dominik
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:14 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 9:31 am Posty: 1611 Lokalizacja: Częstochowa
|
No nie mówiąc o felgach odlewanych - chyba nie da się samemu w lesie zdjąć opony z takiej felgi - tylko wulkanizator.
Może podzielicie się na forum Waszymi technikami zdejmowania i zakładania (+pompowania) opon "in the middle of nowhere"?
|
|
Góra |
|
|
Dominik
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:19 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 9:31 am Posty: 1611 Lokalizacja: Częstochowa
|
AdvHP2rider napisał(a): pomysl tez tak, jezeli opona ma tak miekie boki co sie stanie jak bedziesz chcial polatac szybko i ostro w zakretach
pompujesz na 5 barów i ...
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:21 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
... i wylatujesz w powietrze na malym kamyku
|
|
Góra |
|
|
Dominik
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:24 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 9:31 am Posty: 1611 Lokalizacja: Częstochowa
|
rumpel napisał(a): do tych celow uzywam stopki i masy motocykla. Desert ma tak twardy "rant" boczny, ze nie byłem w stanie załozyc jej na felge.
jak Ty to robisz gdy Twój moto ma już zdjęte koło? Masz centralną podstawkę?
Ja mam własnej roboty składane narzędzie podobne do tego:
http://www.advrider.com/forums/showpost ... stcount=39
|
|
Góra |
|
|
rumpel
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 11:56 am |
|
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 10:08 pm Posty: 2039 Lokalizacja: S-ec
|
W 99% jezdze z kims wiec kozystam ze stopki drugiego moto a jesli czlowiek jest sam to zawsze mozna podlozyc cos pod tylny wahacz w ostatecznosci jesli nic sie nie zjadzie to moze to byc kask (wytrzymuje ciezar Dr'ki) ale to ostatecznosc.
Najwazniejsze to odkleic opone od felgi a potem to juz tylko formalnosc (dobrze jest posiadac 2-3 łyzki). Przy zakladaniu warto miec cos z "poslizgiem" aby opona gladko weszla na felge np. WD 40, mydlo, szampon, maslo, lub olej silnikowy. Nalezy pamietac aby po zalozeniu detki lekko ja dopompowac coby jej nie uszkodzic przy zakładaniu opony. Do pompowania uzywam zwyklej pompki rowerowej kupionej w Decathlonie za 9zł.
Przez 3 lata endurzenia chycilem juz kilka gum i naprawde zrobienie czegos takiego w terenie nie jest trudne. Ciekawym patentem przy chyceniu gumy jesli nie posiadamy juz detki a wszedzie daleko jest napakowanie do opony mchu, lisci i trawy na maxa zdaje egzamin :)
|
|
Góra |
|
|
Gregor
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 2:22 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt lut 16, 2007 8:07 pm Posty: 537 Lokalizacja: Trisiti
|
Widzę, że żyjecie. :-)
Konkludując (uwaga trudne słowo)
Na tył Desert lub E09
Na przód Karoo
czy to dobry zestaw?
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: Wt gru 04, 2007 3:48 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
E09 i karoo da rade w koncu africa nie ma 100koni ;)
|
|
Góra |
|
|