Teraz jest Pt kwi 19, 2024 11:22 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 4 z 4   [ Posty: 51 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Przymiarka do samodzielnego szlifu cylindra.
PostNapisane: N paź 20, 2013 1:34 pm 
Początkujący

Dołączył(a): Pn paź 27, 2008 9:00 pm
Posty: 33
heh
widzę, że problem szlifu w dr-big (i nie tylko w tym cylindrze) nadal żyje.
mi się wydaje, że nawet w powiedzmy warunkach "amatorskich" (warunki profesjonalne = fabryka) jest to wykonalne i to dobrze.
problem jest taki, że jeden fachowiec musiałby cały dzień poświęcić na ten cylinder i co krok bardzo dokładnie mierzyć efekt całej swojej pracy. Przy normalnym warsztacie który ma kilku pracowników, jakąś powierzchnie roboczą (pewne opłaty stałe), jakaś wartość maszyn to wartość dniówki takiego pracownika niech będzie co najmniej 1000 do 2000pln.
Pytanie - kto zapłaci przynajmniej tyle za dobry szlif? - odpowiedź nikt.
Problem - chciałem tyle zapłacić - zapłaciłem coś koło 500pln i okazało się że dalej efekt kiepski...
Maszyny zwykle w dobrych warsztatach u nas są takie same ja na szeroko pojmowanym "zachodzie".
Na nieszczęsnym tym nieszczęsnym "zachodzie" fachowcy musieli się uczyć i obecnie umią to jeszcze robić bo kiedyś prawie wszystkie poważne silniki się szlifowało.
Ciężko jest porównać (nie obrażająć nikogo,przepraszam) gościa który szlifował cylindry w uralu na ruskie tłoki z kimś kto szlifował prawie takie same cylindry w boxerach bmw 2V i jeździł profesjonalnie wiele tysięcy kilometrów.
Zaległości mamy sporo, a obecnie w większości pojazdów mamy cylindry nie przeznaczone do napraw i w ten sposób coraz trudniej jest się czegoś nauczyć.
walczcie Panowie
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przymiarka do samodzielnego szlifu cylindra.
PostNapisane: N paź 20, 2013 4:44 pm 
Zadomowiony

Dołączył(a): N lis 18, 2012 1:04 pm
Posty: 68
Lokalizacja: Radom
Piotrxp napisał(a):
heh
Maszyny zwykle w dobrych warsztatach u nas są takie same ja na szeroko pojmowanym "zachodzie".
Na nieszczęsnym tym nieszczęsnym "zachodzie" fachowcy musieli się uczyć i obecnie umią to jeszcze robić bo kiedyś prawie wszystkie poważne silniki się szlifowało.
.....

Zaległości mamy sporo, a obecnie w większości pojazdów mamy cylindry nie przeznaczone do napraw i w ten sposób coraz trudniej jest się czegoś nauczyć.
walczcie Panowie
pozdrawiam

Przede wszystkim UMIEJĄ a nie "umią" . Wykazujesz jakiś wielki kompleks i brak wiary w polskich pracowników. Twoja teoria nie trzyma się realiów, wytłumacz mi zatem dlaczego Niemcy czy Francuzi przysyłają do Polski wielkie bloki silników okrętowych do szlifowania tulei cylindrów, dlaczego ci sami Niemcy zamawiają 12m konstrukcje obrabiane z dokładnością do 0,01 mm, czy koła zamachowe o 3m średnicy i 24 otworach na okręgu do tychże silników okrętowych. Już o produkcji elementów do potężnych silników Caterpillar nie wspomnę. Przecież to robią w Polsce, polscy pracownicy a nie te jakże zacne postacie z "zachodu" :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przymiarka do samodzielnego szlifu cylindra.
PostNapisane: N paź 20, 2013 5:26 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): So maja 01, 2010 10:50 am
Posty: 1501
Lokalizacja: Garwolin
Siwy_Dym napisał(a):
Piotrxp napisał(a):
heh
Maszyny zwykle w dobrych warsztatach u nas są takie same ja na szeroko pojmowanym "zachodzie".
Na nieszczęsnym tym nieszczęsnym "zachodzie" fachowcy musieli się uczyć i obecnie umią to jeszcze robić bo kiedyś prawie wszystkie poważne silniki się szlifowało.
.....

Zaległości mamy sporo, a obecnie w większości pojazdów mamy cylindry nie przeznaczone do napraw i w ten sposób coraz trudniej jest się czegoś nauczyć.
walczcie Panowie
pozdrawiam

Przede wszystkim UMIEJĄ a nie "umią" . Wykazujesz jakiś wielki kompleks i brak wiary w polskich pracowników. Twoja teoria nie trzyma się realiów, wytłumacz mi zatem dlaczego Niemcy czy Francuzi przysyłają do Polski wielkie bloki silników okrętowych do szlifowania tulei cylindrów, dlaczego ci sami Niemcy zamawiają 12m konstrukcje obrabiane z dokładnością do 0,01 mm, czy koła zamachowe o 3m średnicy i 24 otworach na okręgu do tychże silników okrętowych. Już o produkcji elementów do potężnych silników Caterpillar nie wspomnę. Przecież to robią w Polsce, polscy pracownicy a nie te jakże zacne postacie z "zachodu" :mrgreen:



Z całym szacunkiem - ale na moim przykładzie Twoja teoria ma się jak ...... (niecenzuralne).
Ja juz przestaje wierzyć w naszych fachowców i przestaje być lokalnym patriotą, następnym razem wyslę gar do Hesslera, wole dać zarobić szwabowi ale mieć dobrą robotę a nie tym patałachom pieprzonym i tracić nerwy i pieniądze na poprawianie...

Ja wykazuje brak wiary - za dużo razy nasi "spece" skopali mi robotę, nie tylko w motocyklach. Samochód też ciągnąłem na lawecie z Rzeszowa bo mechanik spieprzył cos przy skrzyni biegów.
Ja juz koncze z tym - teraz to rachunek, faktura i mam papier aby isc do sądu. A internet to magiczne narzędzie aby komuś tyłek obsmarowac, pokazać zdjęcia z partackiej roboty i zrobić antyreklamę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przymiarka do samodzielnego szlifu cylindra.
PostNapisane: Pn paź 21, 2013 7:04 am 
prozaik forumowy

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2010 9:04 pm
Posty: 330
Siwy_Dym napisał(a):
Piotrxp napisał(a):
heh
Maszyny zwykle w dobrych warsztatach u nas są takie same ja na szeroko pojmowanym "zachodzie".
Na nieszczęsnym tym nieszczęsnym "zachodzie" fachowcy musieli się uczyć i obecnie umią to jeszcze robić bo kiedyś prawie wszystkie poważne silniki się szlifowało.
.....

Zaległości mamy sporo, a obecnie w większości pojazdów mamy cylindry nie przeznaczone do napraw i w ten sposób coraz trudniej jest się czegoś nauczyć.
walczcie Panowie
pozdrawiam

Przede wszystkim UMIEJĄ a nie "umią" . Wykazujesz jakiś wielki kompleks i brak wiary w polskich pracowników. Twoja teoria nie trzyma się realiów, wytłumacz mi zatem dlaczego Niemcy czy Francuzi przysyłają do Polski wielkie bloki silników okrętowych do szlifowania tulei cylindrów, dlaczego ci sami Niemcy zamawiają 12m konstrukcje obrabiane z dokładnością do 0,01 mm, czy koła zamachowe o 3m średnicy i 24 otworach na okręgu do tychże silników okrętowych. Już o produkcji elementów do potężnych silników Caterpillar nie wspomnę. Przecież to robią w Polsce, polscy pracownicy a nie te jakże zacne postacie z "zachodu" :mrgreen:


Dlatego wysyłają do Polski bo to się opłaca!!! Tak jak piszesz polscy pracownicy to robią bo są tańsi od Niemców czy Francuzów ot cały problem :(


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przymiarka do samodzielnego szlifu cylindra.
PostNapisane: Pn paź 21, 2013 10:20 am 
Aktywny

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 1:28 pm
Posty: 155
Lokalizacja: podlaskie supraśl
,,Jak robiłem silnik w Discovery - warsztat tylko spawał pękniętą głowicę, robił prowadnice, zawory i planował, ale nie zebrał gniazd zaworowych i tłoki spotykały się minimalnie z zaworami (dizel) w końcu pod granicą rumuńską wyrwało mi ośkę koników. To tyle w sprawie "fachowców" w warsztatach i zakładach.
Walić w ryj to za mało :evil: " a kto spawa głowice? JAK NIEMA KASY NA NOWE to proponuję przesiąść się na coś tańszego


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przymiarka do samodzielnego szlifu cylindra.
PostNapisane: Pn paź 21, 2013 1:45 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 1:28 pm
Posty: 155
Lokalizacja: podlaskie supraśl
SituGS napisał(a):
tir-mechanik napisał(a):
może jednak zleć robotę fachowcom zamiast odwalać chałę



Takiś mądry...

Oddałem cylinder od BIGa do najdroższego zakładu w okolicy gdzie szlifują na codzień cylindry.
Rekomendowany zakład na całą okolicę, ludzie co od 40 lat szlifują...

Wydrukowałem im serwisówkę... potwierdzili: "tak panie, wyszlifujemy na 4 setki luzu".
Odebrałem, zapłaciłem 150zł za szlif.... i myślałem że jest dobrze.

A teraz wziałem na kolana i się bawie, przetarłem olejem i suwam sobie tłoczek góra dół.
W górnej cześci cylindra tloczek chodzi leciutko, a na dole chodzi z oporem, aż pokazały się rysy na tłoku.
Wygląda na to że wyszedł stożek... na oko wygląda że w dolnej części jest "na zero".
I pewnie jakbym odpalił to bym zatarł... oczywiście w tych po*ebanych czasach trzeba być mądrzejszym od "fachowców", jutro zabieram gar do pracy i zmierze go na porządnej średnicówce.

Teraz ciekawe jak podejdą do tematu reklamacji i poprawienia/tulejowania/odkupienia cylindra.

I to qrwa mać świetny argument aby nauczyć się to robić samemu i kupić potrzebne maszyny!

P.S.
Oto tłoczek po kilku ruchach góra dół.
Było wszystko wytarte do czysta i przesmarowane olejem.
[ img ]


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 4 z 4   [ Posty: 51 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL