Czołem!
Wbrew tytułowi - nie będzie o gotowaniu, ani o hodowli drobiu :wink:
Panie i Panowie, jako że z grupą wariatów wybieramy się w w/w górki:
http://www.motostrada.net/index.php?option=com_content&task=view&id=64&Itemid=2
chciałbym zapodać pod publiczną rozwagę temat przygotowania maszyny rasy Africa Twin do pracy w rozrzedzonym powietrzu na wysokości ok. 5600 m npm.
W tej chwili mamy częsciowo rozpoznany temat dzięki sugestiom z f-my Dynajet; mianowicie zastosowane będą mniejsze dysze główne i iglice o innym profilu, dzięki czemu możliwe bedzie zubożenie mieszanki do właściwego poziomu. Ze składem mieszanki na wolnych obrotach problemu nie przewiudje się: to chyba jedyna regulacja jaką skośnoocy przewidzieli w tych gaźnikach i z niej właśnie skorzystamy.
W mojej osobistej Przyjaciółce Krowie, problem ten na szczęscie został rozwiązany przez konstruktorów z f-my Bing: mam możliwosć opuszczenia iglicy, co powinno sprawę załatwić. Od wyjazdu w Pamir (max.: 4655 m npm) przemieszczam się też na dyszy mniejszej o 10 pkt. co dodatkowo poprawia skład mieszanki.
Jeśli ktoś już się zetknął z tym problemem, lub ma jakieś pomysły jak sobie ułatwić życie wśród chmur, to proszę się nie krępować...
Zdrowia!
:wink:
PastoR100GS