Autor |
Wiadomość |
Sikorp
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Wt wrz 07, 2010 4:37 pm |
|
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:45 pm Posty: 2142 Lokalizacja: Warszawa
|
piotreg napisał(a): Moim skromnym zdaniem gs-y nie pomagają w jeździe po luźnym i miękkim. Jedyna droga do opanowania to ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć a jak już będziesz pewny ze coś potrafisz to gs udowodni Ci ze i tak za mało. :lol: Nastrój poprawisz sobie wjeżdżając na trochę twardsze. Nawijając km dochodzę do nie odkrywczego wniosku ze gs służy do turystyki i ma przejechać prawie po wszystkim a nie do szybkiej jazdy w terenie wzorem katemow. Mądrze gadasz :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Wt wrz 07, 2010 4:49 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
To podobne pytanie z cyklu, na jakim biegu w terenie? Kurcze balan, nie wiem :shock: jak brakuje mocy to zbijam w dół i dzida :twisted: A jak dźwignia nie pasuje to ją wymieniam, a jak spali paliwo to wlewam. Proste :D
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Wt wrz 07, 2010 8:01 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Heja dudopl napisał(a): .... Proste :D Po latach to się wie. A pamiętasz swój pierwszy wyjazd w miękie...? Mój lekki nie byłł. Koleszka który objeżdża mnie jak che (a zaczynał parę lat po mnie) przyznał się kiedys, że jak pierwszy raz z nami pojechał to kolebało mu sie po kaskiem: "... na ch..j mi to było, zaraz się zabiję..." Wot jak to nielekko na początku bywa. Dobrze że ludzie pytaja. Ja nie pomogę bo mój najcięższy motocykl był i tak o kwinatal lżejszy do zabawki pyatjącego (choc M10 był pewniw równie źle zawieszony i ospały). Ot brak doświadczaenia. Pozdr rr
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Wt wrz 07, 2010 9:05 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
rrolek napisał(a): Heja dudopl napisał(a): .... Proste :D Po latach to się wie. A pamiętasz swój pierwszy wyjazd w miękie...? Mój lekki nie byłł. Koleszka który objeżdża mnie jak che (a zaczynał parę lat po mnie) przyznał się kiedys, że jak pierwszy raz z nami pojechał to kolebało mu sie po kaskiem: "... na ch..j mi to było, zaraz się zabiję..." Wot jak to nielekko na początku bywa. Dobrze że ludzie pytaja. Ja nie pomogę bo mój najcięższy motocykl był i tak o kwinatal lżejszy do zabawki pyatjącego (choc M10 był pewniw równie źle zawieszony i ospały). Ot brak doświadczaenia. Pozdr rr Chodziło mi raczej żeby nie mnożyć sobie problemów tylko czerpać przyjemność z jazdy. Ile spali tyle spali, jak brakuje mocy to redukuję, a jak coś nie pasuję to zmieniam. Nie onanizuje się motocyklem tylko jazdą na nim :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
m4ris
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Wt wrz 07, 2010 10:34 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 27, 2009 9:47 pm Posty: 164 Lokalizacja: Warszawa
|
rrolek napisał(a): Heja ... Koleszka który objeżdża mnie jak che (a zaczynał parę lat po mnie) przyznał się kiedys, że jak pierwszy raz z nami pojechał to kolebało mu sie po kaskiem: "... na ch..j mi to było, zaraz się zabiję..." Wot jak to nielekko na początku bywa...
Qrde, skąd to znam...?? :)
|
|
Góra |
|
|
m4ris
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Wt wrz 07, 2010 10:34 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 27, 2009 9:47 pm Posty: 164 Lokalizacja: Warszawa
|
rrolek napisał(a): Heja ... Koleszka który objeżdża mnie jak che (a zaczynał parę lat po mnie) przyznał się kiedys, że jak pierwszy raz z nami pojechał to kolebało mu sie po kaskiem: "... na ch..j mi to było, zaraz się zabiję..." Wot jak to nielekko na początku bywa...
Qrde, skąd to znam...?? :)
|
|
Góra |
|
|
SituGS
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Śr wrz 08, 2010 7:59 pm |
|
Dołączył(a): So maja 01, 2010 10:50 am Posty: 1501 Lokalizacja: Garwolin
|
dudopl napisał(a): To podobne pytanie z cyklu, na jakim biegu w terenie? Kurcze balan, nie wiem :shock: jak brakuje mocy to zbijam w dół i dzida :twisted: A jak dźwignia nie pasuje to ją wymieniam, a jak spali paliwo to wlewam. Proste :D W takim razie zapraszam kolege na mojego GSa i niech kolega pokaże jak w sztywnych butach wbić bieg do góry na stojaka. (wiedziałem ze kogoś ukole w d*** moje pytanie.... ) Poza tym - po to jest forum by sie czegoś dowiedziec, a że nie mam w pobliżu nikogo kto znakomicie smiga GSem i z bliska nie podpatrze to moze chociaz ktos mądrze podpowie. Więc wybacz kolego moja lekką niewiedze i pozwól podyskutować z kolegami, a niektórzy naprawde mogą coś mądrego powiedziec. Chciałem sie po prostu dowiedzieć jak ludzie radzą sobie z tym motórem, i jedynie HP2Rider podsunął pomysł obniżenia podnóżek, dzięki Tomek, pomyslimy. Po mojemu około 3-4cm w doł załatwiłoby sprawę, i w porównaniu do crossa stojąc na GSie mam wyżej tyłek nad siedzeniem, czyli obniżając podnózki zblizyłbym sie do pozycji jaka jest np na KTM LC4.
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Śr wrz 08, 2010 8:56 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Dzisiaj jeżdżąc w terenie nie dawało mi to spokoju. Wyszło na to, że wszystkiemu winna wielkość podnóżków. Wiem że wielkość nie ma znaczenia . Ale tu ma :twisted: :twisted: :twisted: czym większa platforma pod nogą, tym łatwiej. Tak mi się wydaję. A kto Pyta, nie błądzi :twisted: :twisted: Takie poczucie humoru.
|
|
Góra |
|
|
SoD
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Śr wrz 08, 2010 9:36 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
Liczy się technika nie rozmiar! :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Śr wrz 08, 2010 9:55 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
SoD napisał(a): Liczy się technika nie rozmiar! :mrgreen: Ale cię kłamią z tym rozmiarem. :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
Pretor
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Pt wrz 17, 2010 7:30 am |
|
Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm Posty: 2678 Lokalizacja: Stolyca
|
Motorówka napisał(a): Nie mam dużego doświadczenia w offie na dużym Gs-ie, ale jeśli jeżdżę w Crossfire-ach to wrzucam biegi rantem buta, bo rzeczywiście włożenie całego buta pod dzwignię biegów jest trudne. Słuchajcie kobiet. Przynajmniej od czasu do czasu bo potrafią mądrze gadać. :wink:
|
|
Góra |
|
|
Witucha
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Pt wrz 17, 2010 10:41 pm |
|
Dołączył(a): So lip 03, 2010 8:53 pm Posty: 44 Lokalizacja: Szczecin
|
ex1 napisał(a): na piaskowych drogach, dupsko idzie do przodu aby dociążyć przednie koło i odciążyć tylne niech tam ono sobie swobodnie podskakuje. innym przypadkiem jest kopny piach, gdzie przy ciężkich motocyklach przód mocno nurkuje a tył ma problem z napędzeniem motocykla takie są moje doświadczenia :)
zakręty mozna pokonac na wiele sposobów - ja jestem jedynie teoretyk :D
np. dosiadając na baku, wyczuwając granice przyczepności przedniego koła :D dohamowujesz, odkręcasz na wyjściu. Można tez na stojąco z przeciwskrętem :D Czy twoja uwaga tyczy się ogólnej jazdy Enduro, czy tylko KTM? Mnie uczyli (na GS 1200) że w kopnym piasku trzeba dupsko dawać do tyłu by odciążyć przednie koło i dodać gazu bo inaczej przód w GS się natychmiast zakopie i gleba. Zaznaczam że ja dopiero się uczę więc łykam wszystkie teorie. Muszę wypróbować twoją metodę w piasku. A gdzie ty latasz w Szczecinie? Chętnie poznałbym jakieś fajne trasy. Może jakieś małe wskazówki dla zielonego kolegi..... Pozdr.
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Pt wrz 17, 2010 10:49 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Na piachu, dupsko do tyłu i dzida nie dotyczy tylko Gs ale wszystkich co na dwóch kołach. I jak najmniej majtaniem kierownicą, tylko balansować ciałem. Ale ja się nie znam, kolega mi opowiadał :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
SoD
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Pt wrz 17, 2010 11:04 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
Małe doświadczenie mam... ale ja na swoich "endurach" czyt. 50ccm dupa jak najdalej do tylu i wtedy mogłem przejechać szybciej czasem mogło rzucić, ale rzadko.
Jednak jak piach był naprawdę kopny to klatą dociskałem kierownicę do ziemi i około 30-40km/h, ale to pewnie wina braku mocy. ;)
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: BMW GS poza asfaltem, odwieczne pytanie: JAK? Napisane: Pt wrz 17, 2010 11:35 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
SoD napisał(a): Małe doświadczenie mam... ale ja na swoich "endurach" czyt. 50ccm dupa jak najdalej do tylu i wtedy mogłem przejechać szybciej czasem mogło rzucić, ale rzadko.
Jednak jak piach był naprawdę kopny to klatą dociskałem kierownicę do ziemi i około 30-40km/h, ale to pewnie wina braku mocy. ;) Ja tam się nie znam, ale na Saharze jak tylko dupa szła do przodu do gleba była murowana. Koło się zakopywało i jak bym w ścianę przyładował. Ale jak tylko dupa szła do tyłu to nawet 100kmh szło jechać po piachu i to bez problemu, ale co ja tam wiem :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|