Autor |
Wiadomość |
motoartur
|
Tytuł: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Pn mar 22, 2010 4:31 pm |
|
Dołączył(a): Pn cze 16, 2008 11:07 am Posty: 1430
|
Cytuj: Główną przyczyną wypadków, śmierci oraz urazów jest nadmierna prędkość. Najgorszy jest fakt, że polscy motocykliści nie uczą się na własnych błędach - podobna tendencja utrzymuje się już od trzech lat. Kolejnym powodem wypadków, według statystyk jest nieumiejętność prawidłowego wykonywania manewru wyprzedzania. Trzecią przyczyną wartą odnotowania jest niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami. http://www.scigacz.pl/Wypadki,motocyklo ... 12285.htmlps. Czy wiadomo ile jest zarejestrowanych jednośladów w kraju?
|
|
Góra |
|
|
mario33
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Cz mar 25, 2010 12:15 pm |
|
Dołączył(a): Cz sty 11, 2007 11:19 am Posty: 3848 Lokalizacja: Zalesie Górne
|
Wnioski wyciągnięte z analizy są płytkie jak przydomowe oczko wodne. Nominalnymi wskaźnikami to sobie można d. podetrzeć. Trzeba by przeliczyć te wartości na: - liczbę zarejestrowanych pojazdów; - liczbę wypadków.
Pomijam już fakt, iż: - osłona ciała w moto jest znikoma w porównaniu z samochodem; - sttystyki policyjne zniekształcają fakt kto jest rzeczywistym sprawcą wypadku; - dobór przedziałów wiekowych jest robiony 'pod publiczkę', a raczej pod założoną tezę.
NIE ZMIENIA TO FAKTU, że liczby przerażają, i trzeba uważać. UWAŻAJCIE ! Za siebie, za plecaczki i za innych...
|
|
Góra |
|
|
jeszua
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Cz mar 25, 2010 5:28 pm |
|
Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 7:56 pm Posty: 214 Lokalizacja: ck krakoff
|
mario33 napisał(a): Wnioski wyciągnięte z analizy są płytkie jak przydomowe oczko wodne. dobrze ujęte. akurat pod względem analizy przyczyn wypadków, to policyjne statystyki są w czarnej d**ie - jak się mundurowemu nie chce pisać, to podaje "prędkość, wyprzedzanie" i ma sprawę załatwioną, bo nikt praktycznie takiego zapisu nie podważy z resztą zarówno statystyka, jak i jej ocena jest identyczna, jak w ubiegłym roku... jsz
|
|
Góra |
|
|
mazby
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: N mar 28, 2010 4:58 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm Posty: 746 Lokalizacja: Zakopane
|
Słyszałem , że są kraje gdzie motki jeżdżą według Kodeksu i ograniczeń drogowych... jak inne pojazdy. Nie mogę znaleźć gdzie???...
|
|
Góra |
|
|
Tarna
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: N mar 28, 2010 7:25 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 11:42 pm Posty: 2075 Lokalizacja: Gryfino (Zachodniopomorskie)
|
Na Bergamutach podobno tak jest :lol: :lol: :lol:
|
|
Góra |
|
|
tykaqwer
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Wt mar 30, 2010 9:05 pm |
|
Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 8:46 pm Posty: 24 Lokalizacja: Galway / Łódź
|
no nie wyobrazam sobie moim zdaniem jezdzenie wolno motorem jest bardzo niebezpieczne w paryzu czy innych tego typu miastach motorowery wyprzedzaja z kazdej strony jezdza szybciej niz motocykle wogule nie maja zadnych zabezpieczen ciala tylko lekki kask no i nikt nie krzyczy o nadmiernej predkosci :) poprostu ludzie w samochodach przyjmuja do wiadomosci ze na drodze znajduja sie jednoslady w polsce raczej jednoslad jest kompletnie przezroczysty dla samochodow
dla mnie nie sa najwazniejsze przepisy tylko to ze jestem niewidzialny i musze uwazac na baranow co wyjezdzaja z podzednej uliczki
|
|
Góra |
|
|
jaro5000
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Pn kwi 05, 2010 3:11 pm |
|
Dołączył(a): Pn kwi 05, 2010 9:32 am Posty: 2 Lokalizacja: Katowice
|
mały kamyczek do własnego ogródka: lubimy krzyczeć że puszkarze nas nie widzą, że kierunków nie używają, ale zapominamy że często/czasami (niepotrzebne skreślić) sami nie dajemy im szans nas zauważyć. Każdemu przynajmniej raz się zdarzyło odkręcić szybko manetkę i nagle ktoś nam wjeżdża pod koło- myślimy: kretyn, nie widzi mnie. Ale często jest tak, że ten człowiek w puszce patrzył w lusterko, tylko tę sekundę wcześniej nas tam jeszcze nie było. Widziałem nie raz jak zacni motocykliści śmigają lewo, prawo, lewo, którąkolwiek stroną pasa, byle szybciej, sam czasem tak robię, ale mam świadomość, że to nie jest dobre zachowanie, staram się tego unikać, jeśli się na tym "łapię" to staram się pamiętać na przyszłość. DAJMY SIĘ ZAUWAŻYĆ, jeździjmy czytelnie.
Pozdr. Jaro
|
|
Góra |
|
|
motoartur
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Pt kwi 09, 2010 1:40 pm |
|
Dołączył(a): Pn cze 16, 2008 11:07 am Posty: 1430
|
|
Góra |
|
|
jeszua
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Pt kwi 09, 2010 6:03 pm |
|
Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 7:56 pm Posty: 214 Lokalizacja: ck krakoff
|
prawdziwe, ale demagogiczne ;) dlaczego przeszkoda akurat na 32m, albo 25? tylko po to, żeby udowodnić, że z niższej prędkości szybciej się można zatrzymać. używając tych samych argumentów można udowodnić, że 30kmh jest bezpieczniejsze od 50, a 20 - od 30kmh. i co z tego? dochodzimy w ten sposób do wniosku, że jazda jest niebezpieczna i najlepiej jej zakazać pod karą dekapitacji, bo można teoretycznie zrobić komuś krzywdę :P z resztą skandynawowie, którzy już i tak są zdrowo poje...ni pod tym względem, przygotowali "program 0 wypadków"; jednym z założeń jest właśnie 30kmh w zabudowanym... oby nigdy do tego nie doszło, bo będę szybszy rowerem :lol: jsz
|
|
Góra |
|
|
Srebrzanka
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Wt lip 20, 2010 8:18 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn sie 10, 2009 9:35 am Posty: 555 Lokalizacja: Sopot
|
Statystyki statystykami, bardziej daję wiarę zachodnim, są rzetelniejsze. Prawdą też jest, że dosiadając motocykla mamy 16x większe prawdopodobieństwo uczestniczenia w wypadku, niż kierując katamaranem. Staram się to pamiętać codziennie rano, wyprowadzając moto z garażu.
|
|
Góra |
|
|
mazby
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Wt wrz 14, 2010 6:34 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm Posty: 746 Lokalizacja: Zakopane
|
temat....zimowy...już idzie Jesień.
Niestety jesteśmy już jednym z ostatnich państw gdzie moto kpi z przepisów. Jeszcze parę sezonów.... i parę pogrzebów i będzie normalnie...
... Co znaczy normalnie ????
|
|
Góra |
|
|
Acent
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Cz wrz 16, 2010 6:05 pm |
|
Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 5:39 pm Posty: 1069 Lokalizacja: Podkarpacie
|
mazby napisał(a): temat....zimowy...już idzie Jesień.
Niestety jesteśmy już jednym z ostatnich państw gdzie moto kpi z przepisów. Jeszcze parę sezonów.... i parę pogrzebów i będzie normalnie...
... Co znaczy normalnie ???? To nie pogrzeby poprawiają statystyki,bo mistrzom się takie rzeczy nie zdarzają....Statystyki poprawiają wysokie mandaty.Tylko wizja wydania więcej niż tysiąc złotych przemawia do wyobraźni.Mandaty po 3-4 stówy nie są odstraszającą perspektywą.Najlepszy przykład w pobliżu to Słowacja.W tym roku na odcinku Wiedeń- Koszyce wyprzedził mnie jeden motocykl.Jechał nim policjant i to zgodnie z przepisami.
|
|
Góra |
|
|
mazby
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Cz wrz 16, 2010 7:29 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm Posty: 746 Lokalizacja: Zakopane
|
Acent napisał(a): ...Statystyki poprawiają wysokie mandaty.Tylko wizja wydania więcej niż tysiąc złotych przemawia do wyobraźni.Mandaty po 3-4 stówy nie są odstraszającą perspektywą.
...Obama Rękami się pod tym podpisuję !!!! W Norwegii problem zniknął... nasz kolega "nieznacznie" przekroczył V i dostał ok.1000 Eu w sądzie gdzie dobry adwokat wybronił go z odsiadki i utraty "narzędzia przestępstwa" (nota-bene BMW), ale prawko przepadło ......
|
|
Góra |
|
|
fundiver
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Cz wrz 16, 2010 8:16 pm |
|
Dołączył(a): N gru 21, 2008 3:24 pm Posty: 440 Lokalizacja: Kraków
|
Acent napisał(a): To nie pogrzeby poprawiają statystyki,bo mistrzom się takie rzeczy nie zdarzają....Statystyki poprawiają wysokie mandaty.Tylko wizja wydania więcej niż tysiąc złotych przemawia do wyobraźni.Mandaty po 3-4 stówy nie są odstraszającą perspektywą.Najlepszy przykład w pobliżu to Słowacja.W tym roku na odcinku Wiedeń- Koszyce wyprzedził mnie jeden motocykl.Jechał nim policjant i to zgodnie z przepisami. A ja z tym sie calkowicie nie zgadzam. Po wielu przemysleniach dochodze do wniosku, ze kodeks drogowy powinien byc jednozdaniowy: "nalezy jechac tak, aby dostosowac styl jazdy do wlasnych umiejetnosci i warunkow panujacych na drodze". Rozwazcie nastepujace zagadnienie: ograniczenie 50 km/h. Droga - niewazne jaka. Wazne cos innego - mianowicie to, ze ograniczenie to obowiazuje: 1) kazdego uczestnika ruchu, a wiec np. Porsche, ktore z 50km/h hamuje na odcinku /nie wiem ile, ale zalozmy/ 15 m. jak i 18 kolowego, wypakowanego na maksa tira, hamujacego z tej predkosci na odcinku powiedzmy 70 m., 2) zarowno kierowce o umiejetnosciach Kubicy jak i zoltodzioba czy 80 letnia babcie, z czasem reakcji /to bez obrazy babc/ X razy wiekszym od Roberta, 3) w warunkach doskonalej widocznosci i suchej nawierzchni jak i w warunkach 0 widocznosci, lodu, sniegu i czego jeszcze chcecie. Biorac pod uwage te czynniki ograniczenie predkosci do 50 km/h jest bardzo umowne. To pewna statystyczna srednia. Wg mnie nie powinno byc w ogole ograniczen, a jedynie sugestie /czasem mozna je spotkac na Slowacji - blekitne znaki z sugerowana predkoscia/. Mnie wielokrotnie zdarzylo sie, ze w tym samym miejscu, przy np. ograniczeniu 50 km/h spokojnie moglem przejechac z predkoscia powiedzmy 80 km/h w warunkach dobrych, natomiast w zimie, warunkach kiepskich, jadac 50 km/h, a wiec z predkoscia dozwolona - na stowe wylecialbym z drogi, lub po prostu balem sie w tych warunkach jechac z taka predkoscia. Podobnie zreszta z promilami... Dlaczego powiedzmy majac 0.2 jest sie bandyta i pijakiem na drodze, a majac 0,195 - jeszcze nie ? Tak BTW: w Japonii, przed kilkudziesiecioma laty, bycie w stanie wskazujacym na spozycie bylo czynnikiem lagodzacym. Tak, lagodzacym, poniewaz wychodzono z zalaozenia, ze "jestes pod wplywem i nie wiesz co czynisz". Ale to dygresja na marginesie, pokazujaca jedynie jak umowne sa wszyskie zakazy, nakazy i przepisy... Pozdro!
|
|
Góra |
|
|
jeszua
|
Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki Napisane: Pt wrz 17, 2010 5:59 am |
|
Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 7:56 pm Posty: 214 Lokalizacja: ck krakoff
|
mazby napisał(a): ...Obama Rękami się pod tym podpisuję !!!! kara nie wtedy jest skuteczna, jak jest drastyczna, tylko kiedy jest nieuchronna. i uciążliwa, przy okazji ilu z nas nie przekraczałoby prędkości, gdyby prawdopodobieństwo ukarania było znacznie większe - nawet niskim mandatem? zamiast jednego za 5 stówek w głupim miejscu, po stówce w centrum KAŻDEJ mijanej wioski... hm? ktoś opisywał na fm mandat za parkowanie w ny: kilka dolarów. ALE nie można zapłacić kartą, ani wysłać czeku pocztą - jest jedno okienko w urzędzie, otwarte w godzinach "biurowych". więc co z tego, że winowajca zapłaci drobne, skoro musi wziąć w zasadzie wolny dzień, iść po gotówkę, a potem odstać parę godzin w kilometrowej kolejce... a mandat niezapłacony w terminie rośnie kilkukrotnie pewnie, że społeczeństwo można spacyfikować. tylko czy nie lepiej wychować? tylko to jest ta trudniejsza droga... fundiver napisał(a): Tak BTW: w Japonii, przed kilkudziesiecioma laty, bycie w stanie wskazujacym na spozycie bylo czynnikiem lagodzacym. Tak, lagodzacym, poniewaz wychodzono z zalaozenia, ze "jestes pod wplywem i nie wiesz co czynisz". Ale to dygresja na marginesie, pokazujaca jedynie jak umowne sa wszyskie zakazy, nakazy i przepisy... nie tylko w japonii, u nas też jeszcze w okresie powojennym AFAIR jsz
|
|
Góra |
|
|