Teraz jest So kwi 20, 2024 2:00 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 2   [ Posty: 22 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki
PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 7:12 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm
Posty: 746
Lokalizacja: Zakopane
fundiver napisał(a):
A ja z tym sie calkowicie nie zgadzam. Po wielu przemysleniach dochodze do wniosku, ze kodeks drogowy powinien byc jednozdaniowy: "nalezy jechac tak, aby dostosowac styl jazdy do wlasnych umiejetnosci i warunkow panujacych na drodze".


...masz rację.... tyle, że to tylko teoria. To trochę jak z komunizmem...założenia szlachetne ale wykonanie do d...
Czynnik ludzki, czyli - głupota. Wynik tej "demokracji": wysoka śmiertelność na asfalcie. Jak to zatrzymać...?

małolat na Hajce jak zarobi 5000pln i 2 tygodnie odsiadki już sobie odpuści...proste!
Mnie się to też nie podoba, ale jak nie zabić kolejnych 20 obywateli w weekend? Właśnie tak.
Co na tym stracimy...mniej adrenaliny i tyle.
A najzabawniejsze jest to , że My bijemy pianę a i tak wprowadzą wysokie mandaty.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki
PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 8:01 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 5:39 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Podkarpacie
fundiver napisał(a):
Acent napisał(a):
To nie pogrzeby poprawiają statystyki,bo mistrzom się takie rzeczy nie zdarzają....Statystyki poprawiają wysokie mandaty.Tylko wizja wydania więcej niż tysiąc złotych przemawia do wyobraźni.Mandaty po 3-4 stówy nie są odstraszającą perspektywą.Najlepszy przykład w pobliżu to Słowacja.W tym roku na odcinku Wiedeń- Koszyce wyprzedził mnie jeden motocykl.Jechał nim policjant i to zgodnie z przepisami.


A ja z tym sie calkowicie nie zgadzam. Po wielu przemysleniach dochodze do wniosku, ze kodeks drogowy powinien byc jednozdaniowy: "nalezy jechac tak, aby dostosowac styl jazdy do wlasnych umiejetnosci i warunkow panujacych na drodze".

Rozwazcie nastepujace zagadnienie: ograniczenie 50 km/h. Droga - niewazne jaka. Wazne cos innego - mianowicie to, ze ograniczenie to obowiazuje:

1) kazdego uczestnika ruchu, a wiec np. Porsche, ktore z 50km/h hamuje na odcinku /nie wiem ile, ale zalozmy/ 15 m. jak i 18 kolowego, wypakowanego na maksa tira, hamujacego z tej predkosci na odcinku powiedzmy 70 m.,
2) zarowno kierowce o umiejetnosciach Kubicy jak i zoltodzioba czy 80 letnia babcie, z czasem reakcji /to bez obrazy babc/ X razy wiekszym od Roberta,
3) w warunkach doskonalej widocznosci i suchej nawierzchni jak i w warunkach 0 widocznosci, lodu, sniegu i czego jeszcze chcecie.

Biorac pod uwage te czynniki ograniczenie predkosci do 50 km/h jest bardzo umowne. To pewna statystyczna srednia.

Wg mnie nie powinno byc w ogole ograniczen, a jedynie sugestie /czasem mozna je spotkac na Slowacji - blekitne znaki z sugerowana predkoscia/.

Mnie wielokrotnie zdarzylo sie, ze w tym samym miejscu, przy np. ograniczeniu 50 km/h spokojnie moglem przejechac z predkoscia powiedzmy 80 km/h w warunkach dobrych, natomiast w zimie, warunkach kiepskich, jadac 50 km/h, a wiec z predkoscia dozwolona - na stowe wylecialbym z drogi, lub po prostu balem sie w tych warunkach jechac z taka predkoscia.

Podobnie zreszta z promilami... Dlaczego powiedzmy majac 0.2 jest sie bandyta i pijakiem na drodze, a majac 0,195 - jeszcze nie ?

Tak BTW: w Japonii, przed kilkudziesiecioma laty, bycie w stanie wskazujacym na spozycie bylo czynnikiem lagodzacym. Tak, lagodzacym, poniewaz wychodzono z zalaozenia, ze "jestes pod wplywem i nie wiesz co czynisz". Ale to dygresja na marginesie, pokazujaca jedynie jak umowne sa wszyskie zakazy, nakazy i przepisy...

Pozdro!


Wszystko pięknie tylko ,że w naszym kraju wolność natychmiast zamienia się w anarchię.
Jak przekonasz żółtodzioba w podrasowanym Golfie,bez hamulców i z przeglądem podbitym za flaszkę,że nie jest Kubicą.Żeby znosić ograniczenia,trzeba mieć do czynienia z odpowiedzialnym społeczeństwem a tutaj przed nami długa droga.
Można szukać "trzeciej "drogi. To w końcu nasza specjalność,ale opierając się na doświadczeniach innych krajów(Szwajcaria,Norwegia) duże prawdopodobieństwo złapania wysokiego mandatu ,skutecznie i szybko cywilizuje dzikiego luda :) .Nie chodzi mi o fotoradar na każdym skrzyżowaniu i za co trzecim krzakiem,ale o świadomość,że jeśli się przydarzy to będzie bolało i nie da się tego "jakoś załatwić"...


Ostatnio edytowano Pt wrz 17, 2010 10:50 am przez Acent, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki
PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 8:11 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Cz mar 12, 2009 4:16 pm
Posty: 1237
Lokalizacja: Małopolska
Acent napisał(a):
.Nie chodzi mi o fotoradar na każdym skrzyżowaniu i za co trzecim krzakiem,ale o świadomość,że jeśli się przydarzy to będzie bolało i nie da się tego "jakoś załatwić"...

aa widzisz i ja myślę, że tutaj się rozbija całe sedno jakby były wyskie mandaty to każdy by uważał i jezdził w miarę zgodnie z przepisami (co oznacza mniejsze wpływy do budżetu państwa lub gminy), a tak to właśnie masz w każdym krzaku fotoradar i jadą masówke ile wlezie także ja myśle, że wszystko jest skalkulowane i liczy się kasa a nie ludzkie życie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki
PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 10:52 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm
Posty: 746
Lokalizacja: Zakopane
i TAK i NIE...
kiedyś się załapałem na "interview" z TVN -Dzień Dobry, na temat "Jak zapobiec wypadkom motocyklowym". Wyłożyłem swoją "powyższą" teorię o wysokich mandatach i dyskusja zawrzała. Jak się okazało : NIE da się podwyższyć mandatów bez podwyższenia pensji "misiom". Podwyższanie pensji budżetówce to puszka Pandory dla każdego Rządu i .... jak kolega wspomniał ...kasa, kasa ...lub jej brak.


pocieszę Was, że jeszcze poszalejemy parę lat.
W Norwegii (wiem, wiem...przynudzam...) powstał projekt montowania w każdym pojeździe systemu kontroli na bazie GPS, który sam zbiera info gdzie latamy i jak szybko. Potem to przesyła do skarbówki i tam dowalają nam mandaciory do podatku (lub przyjeżdża suka z kajdankami...). Full obsługa, żadnego chodzenia z przekazami na pocztę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki
PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 11:57 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm
Posty: 1177
Lokalizacja: Okolice Białowieży
mazby napisał(a):

W Norwegii (wiem, wiem...przynudzam...) powstał projekt montowania w każdym pojeździe systemu kontroli na bazie GPS, który sam zbiera info gdzie latamy i jak szybko. Potem to przesyła do skarbówki i tam dowalają nam mandaciory do podatku (lub przyjeżdża suka z kajdankami...). Full obsługa, żadnego chodzenia z przekazami na pocztę.


Uh... ale znając Polaków coś wymyślą i rozbebeszą tego gpsa. :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki
PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 4:39 pm 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N gru 21, 2008 3:24 pm
Posty: 440
Lokalizacja: Kraków
SoD napisał(a):
mazby napisał(a):

W Norwegii (wiem, wiem...przynudzam...) powstał projekt montowania w każdym pojeździe systemu kontroli na bazie GPS, który sam zbiera info gdzie latamy i jak szybko. Potem to przesyła do skarbówki i tam dowalają nam mandaciory do podatku (lub przyjeżdża suka z kajdankami...). Full obsługa, żadnego chodzenia z przekazami na pocztę.


Uh... ale znając Polaków coś wymyślą i rozbebeszą tego gpsa. :D


Niedlugo i tak wszyscy bedziemy mieli wszczepionego chipa. Inwigilacja totala, cos jak matrix. Ale czy tego chcemy ... ?

Pozdro,
M.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technika Jazdy - statystyki
PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 4:55 pm 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N gru 21, 2008 3:24 pm
Posty: 440
Lokalizacja: Kraków
mazby napisał(a):
fundiver napisał(a):
A ja z tym sie calkowicie nie zgadzam. Po wielu przemysleniach dochodze do wniosku, ze kodeks drogowy powinien byc jednozdaniowy: "nalezy jechac tak, aby dostosowac styl jazdy do wlasnych umiejetnosci i warunkow panujacych na drodze".


...masz rację.... tyle, że to tylko teoria. To trochę jak z komunizmem...założenia szlachetne ale wykonanie do d...
Czynnik ludzki, czyli - głupota. Wynik tej "demokracji": wysoka śmiertelność na asfalcie. Jak to zatrzymać...?


Znowu sie nie zgodze :)

1. Ad. teorii. Teraz niestety jest tak, ze na skutek socjalizmu, (ktory tak BTW jest efektem d*pokracji), ludzie przestali czuc odpowiedzialnosc za swoje zycie. Czy to w kwestii zdrowia, pracy, emerytury, czy caloksztaltu. Po prostu nie mysla. Ale wg mnie szybko by zaczeli, gdyby sie tu czy tam oparzyli i nie byloby dobrego wujka Sama, ktory pomoze. Inny przyklad: nie wiem jak Ty - ale ja kilkukrotnie zlapalem sie na tym, ze jadac autem z ABSem i poduszka - jezdze agresywniej niz wtedy, kiedy wsiadam w auto nie wyposazone to ustrojstwa. Po prostu, majac ABS itp. czuje sie troche "bezkarny" ...

2. Co do komunizmu - zalozenia szlachetne z cala pewnoscia nie byly. Naiwni mogli by je uprzejmie okreslic blednymi. Natomiast prawda jest taka, ze byl to dobrze zaplanowany, z ogromnym zapleczem finansowym, zamach stanu, bezwzgledna walka o wladze, a potem bezwzgleda eksploatacja spoleczenstwa dla dobra kilku wybrancow, tfu bandytow.

Pozdro!
M.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 2   [ Posty: 22 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL