Teraz jest Śr kwi 24, 2024 10:17 pm


Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 3   [ Posty: 33 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Pt sie 07, 2009 9:13 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm
Posty: 2158
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Punkt 2 najważniejszy.
3) nie zrażać się upadkami, fikołkami. Najlepsi się przewracają tylko tego na filmach raczej nie pokazują.
No i uważac żeby patyków nie połamać, katapultować się odpowiednio.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Wt sie 11, 2009 10:19 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): So lut 14, 2009 5:10 pm
Posty: 1998
Lokalizacja: Plymouth/Opole
duch to oznacza, że GSA bardzo źle się crash'ują? KTMy to jak stworzone do gleb, bo z tego co obserwuję to po glebie trzeba tylko wstac, podnieść sprzęt i jechać dalej...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Wt sie 11, 2009 10:38 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 9:44 pm
Posty: 1936
Lokalizacja: Wrocław
duch07 napisał(a):

Mnie gleba,jak zrobilem backlipa przez tylne koło w pole,kosztowała ponad 6 tyś :evil: Szyba,stelaż,pare plastyków,handbary,lusterka,osłona głowicy i top case :evil:


no i cza było tele pić? ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Wt sie 11, 2009 10:40 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N lis 30, 2008 5:31 pm
Posty: 612
Lokalizacja: Wro
..znaczy sie pełnego backlipa 360 nie wykonałeś skoro takie spustoszenia? :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Wt sie 11, 2009 10:48 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Cz wrz 18, 2008 7:48 am
Posty: 1313
Lokalizacja: Gliwice/Szczyrk
duch07 napisał(a):
Miko,nie,całych 360 nie było,ledwo 180,spadł na szybe i top case.


Czyli taki niegroźny "up side down" w pozycji kucznej :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 2:20 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr sie 12, 2009 9:16 pm
Posty: 183
Lokalizacja: Wrocław
duch07 napisał(a):
Mnie gleba,jak zrobilem backlipa przez tylne koło w pole,kosztowała ponad 6 tyś :evil: Szyba,stelaż,pare plastyków,handbary,lusterka,osłona głowicy i top case :evil:

10min przed offem i szyba, lusterka, kierunki i topcase ściągnięte. Ja tak robię :)

Jarecki


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 3:01 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm
Posty: 7905
Lokalizacja: Szczecin
JareckiB12 napisał(a):
duch07 napisał(a):
Mnie gleba,jak zrobilem backlipa przez tylne koło w pole,kosztowała ponad 6 tyś :evil: Szyba,stelaż,pare plastyków,handbary,lusterka,osłona głowicy i top case :evil:

10min przed offem i szyba, lusterka, kierunki i topcase ściągnięte. Ja tak robię :)

Jarecki



masakra..:) ale jak domniemam masz na myśli latanie po lesie, bo co zrobisz jak masz jechać 100 km na poligon polatać..?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 3:24 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr sie 12, 2009 9:16 pm
Posty: 183
Lokalizacja: Wrocław
Oczywiście, że te 100km lecisz normalnie. Na miejscu ściągasz, zawsze graty można zostawić u znajomego, albo zbunkrować w jakichś krzaczorach ;) Pierwszy sposób preferowany :)

Jarecki


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Wt sie 25, 2009 8:52 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm
Posty: 2678
Lokalizacja: Stolyca
To ja dorzucę 3 grosze do dyskusji bo życie mnie czegoś nauczyło i warto abym się z Wami podzielił.

Otóż na Motochallenge przejechał tor ze 10 razy ale tylko raz wystartowałem na czas (taki life organizatora). Adrenalina mnie dopaliła tak, że oczywiście grzałem ile wejdzie. Na zakręcie biegnącym łukiem w dół (szutry i trawa po bokach) wyczułem, że jadę za szybko i chciałem z lekka tyłem zahamować. Kiedy nacisnąłem hamulec koło się zblokowało więc szybko go odpuściłem. Ku mojej rozpaczy koło nadal było zblokowane a motocykl szybko nabierał bocznego ślizgu. Skończyło się na glebie i fikołku GSa. Bez obrażeń. Do czego zmierzam. Przez godzinę nie mogłem dojść dlaczego zblokowało mi tylne koło.
Otóż po dyskusji z kolegami okazało się, że jadać na zbyt wysokim biegu (3) czyli dość niskich obrotach nacisnąłem hamulec i zwyczajnie zgasiłem silnik co zblokowało koło.
Wniosek. Aby uniknąć takiej akcji zawsze hamuj biegami a jeśli hamulcem to z wysokich obrotów.

PS. O wyłączeniu ABSu nie wspomnę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 8:18 am 
Aktywny

Dołączył(a): Śr sie 12, 2009 9:16 pm
Posty: 183
Lokalizacja: Wrocław
A sprzęgło? Zwłaszcza na śliskich nawierzchniach łatwo o zablokowanie tylnego, więc jak hamuję, to łapa na sprzęgle.

Jarecki


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 8:42 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm
Posty: 7905
Lokalizacja: Szczecin
przy zjazdach a do tego na nie trzymającej nawierzchni hamuj zawsze niskimi biegami oraz przednim do granicy poślizgu. :) wyćwiczone w rumuńskich górach..:D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Pn mar 22, 2010 6:32 pm 
Zadomowiony

Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 9:12 am
Posty: 94
Lokalizacja: Czeladź
Witam.
Dzisiaj pierwszy raz w życiu z rozmysłem, nie z konieczności, wjechałem na leśne dróżki Jury Krakowsko - Częstochowskiej. Zakupiłem Tenerkę bo chciałem zjechać w końcu z asfaltu. Jako motocyklista drogowy mam już spore doświadczenie. Nie jestem jakimś mistrzem, ale wiem o co kaman. Dotychczas odcinki z wolną nawierzchnia pokonywałem na 1 biegu chodząc nogami i to tylko kiedy już nie było wyjścia. No i dzisiaj wjechałem w ten las, droga jak to na Jurze piach pomieszany z igliwiem (na szczęście mokry więc trochę twardszy) i .... się ze strachu. Póki droga była prosta jakoś szło, ale zakręty to dla mnie horror a do tego na w lesie droga nie wybacza błędów i każde zejście z kursu to potencjalny kontakt z drzewem. Motocykl nowy nieskaziteny i to mnie jeszcze bardziej rozwalało. Kursowałem tak na drugim biegu jakieś 30 góra 40 na godzinę i się kurde nie mogłem doczekać asfaltu. Do tej pory nigdy nie wywróciłem się na motocyklu.
A moje pytania.
Jaka jest optymalna prędkość? Czy na takich drogach zawsze jeździ się na stojąco? Motocykl trzeba trzymać w pionie i bez użycia kierownicy skręcać obciążając odpowiednie podnóżki? Czy to działa? Czy jechać na siedząco i pochylać motocykl asekurując się wyciągniętą nogą? Rozumiem że przedni hamulec w ogóle nie jest używany?
Może jest ktoś ze Śląska kto mógłby mi na żywo paru wskazówek udzielić, bo coś mi się zdaje, że ciężko mi będzie się przestawić mimo, że do cykorów nie należę to strach przez zerwaniem przyczepności kół całkowicie mnie paraliżuje.
Też tak mieliście na początku?
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Pn mar 22, 2010 7:57 pm 
poeta forumowy

Dołączył(a): Pn paź 12, 2009 5:48 pm
Posty: 283
Lokalizacja: Lublin
Skoro pierwszym razem latałeś 40 km/h to jesteś niezły kozak.
Pisanie nawet najmądrzejszych postów nie da ci tego co praktyka z kimś oblatanym.Bo po pierwsze dobrze się ubierz (buty ,buzer itd.)Nie lataj sam!!!! Gdyby coś ci się stało co powiesz koledze ,który miał by cię ratować leże przykryty motocyklem koło takiego zielonego drzewa???
Strach jest lepszy od ignorancji ,a paciaki to normalna sprawa godnie glebić też się trzeba uczyć czyli wypinać się z moto ,a nie glebić z nim ma na początku trudno było rozstawać się ze sprzętem mimo nieuniknionego teraz żegnam się z nim jak czuje ,że nie dam rady :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Pn mar 22, 2010 8:34 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr cze 25, 2008 3:48 pm
Posty: 518
Lokalizacja: Kąty Wrocławskie
Prędkość optymalna ma mniejsze znaczenie - bardziej obroty, na piachu raczej dobrze kręcić wysoko - im szybciej tym stabilniej jedzie ;)

Na piachu raczej na stojąco, na początku ciasniejsze zakręty na siedząco z nogą do przodu (buty crossowe!!!1) raczej staraj się nie wyciągać tej nogi jeśli nie musisz koniecznie... później będziesz latał ciasne zakręty na stojąco pochylając się do przodu, dociskając przednie koło, zamiatając tyłem :). Na stojąco na prostych raczej odchylony do tyłu, lekko ugięte kolana, broda nad kierownicą. Na siedząco koniecznie łokcie podniesione do góry (bez tego zmęczysz się natychmiast). Polecam podniesienie kiery do góry jeśli jesteś z tych wyższych...

Przedni hamulec przede wszystkim jest używany - na piachu no może na równi z tyłem, ale nie wyobrażam sobie hamowania w błocie/glebie/trawie tylko tyłem


Radzę wyrobić sobie poczucie "mam_wyjebane" na motocykl, bo inaczej nic się nie nauczysz. Masz dwie opcje, albo piękny motocykl i mniej fun`u z jazdy lub polepiony taśmą ale przyjemność znacznie większa. Jeżdżąc sam nie przesadzaj... tak jak john pisze można dużo stracić w ten sposób, z kumplami to już można czuć się bezpieczniej - zawsze pomogą podnieść motóra lub przynajmniej dobić kamieniem kierownika żeby nie męczył się przez dwa tygodnie wisząc na jakimś drzewie bez piwka :). Teraz szok dla Ciebie: w najbliższym czasie czeka Cię, kilkanaście gleb mały, jeden dzwon potężny, potem znowu kilkanaście gleb małych,w międzyczasie klejenie plastików, klejenie szyby, znowu klejenie plastików oraz na pewno sytuacja taka: "albo wyciągnę motor z bagna ciągnąc go przez kilkanaście metrów bokiem lub zostanie tu na wieki ale nadal piękny i błyszczący".

Początki... taaaa, może strachu nie było ale zabawnie to na pewno :)

Powiodzenia


PS OPONY!!!! :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jazda po szutrach i polnych drózkach
PostNapisane: Pn mar 22, 2010 9:06 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 11:42 pm
Posty: 2075
Lokalizacja: Gryfino (Zachodniopomorskie)
Ja miałem podobnie - teraz jestem na etapie klejenia plastików :-)
nie jestem wielce doświadczony w odkrywaniu świata na nowo po zjechaniu z asfaltu,
ale wiem że staje się on 5 razy większy, pamiętaj jednak że ten cały rynsztunek w postaci odpowiednich butów, ochraniaczy itd. nie jest jedynie wymysłem speców od marketingu budujących potrzeby zakupu rzeczy zbędnych, lecz koniecznością. Naprawdę o upadek w jeździe terenowej nie jest trudno a każdy kontakt z matulą ziemią musi trochę boleć :-) Warto się zabezpieczyć, otwarty crossowy kask z goglami i dobre buty to podstawa :-)
Dużo radości z jazdy Ci życzę :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 3   [ Posty: 33 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL