Autor |
Wiadomość |
Dominik
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 9:31 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 9:31 am Posty: 1611 Lokalizacja: Częstochowa
|
masz tu film o piachu, o którym pisze Piotrhus (Merzouga). Taki sypki, kopny piach to najtrudniejsza nawieżchnia do jazdy na moto. Filmujący Alessio jedzie na 950Adv z dużymi zbiornikami, 2w1, Haanwheels i in. I to można powiedzieć jest za..pi...erdalanie po piachu - zobacz tempo tych na lekkich. Mnie gdzieś tam widać... http://tuaregrallyeitalia.wordpress.com ... ing-stage/
|
|
Góra |
|
|
ml
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 10:28 am |
|
Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 12:46 pm Posty: 245
|
Najtrudniejsza nawierzchnia to glina, błoto a najtrudniejszy teren to góry. Jazda po piachu nie jest tak bardzo trudna sama w sobie , trudno jest utrzymać odpowiednie tempo (to na filmie jakoś nie powala ) .
|
|
Góra |
|
|
dopra
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 1:23 pm |
|
Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:31 am Posty: 2679 Lokalizacja: Poznań
|
ml napisał(a): Jazda po piachu nie jest tak bardzo trudna sama w sobie , trudno jest utrzymać odpowiednie tempo (to na filmie jakoś nie powala ) . najłatwiej się to pisze nie będąc w Afryce, tylko siedząc przed komputerem w Polsce..... a gość nieźle sobie radzi tym klocem w takim piachu.
|
|
Góra |
|
|
ml
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 1:36 pm |
|
Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 12:46 pm Posty: 245
|
dopra napisał(a): ml napisał(a): Jazda po piachu nie jest tak bardzo trudna sama w sobie , trudno jest utrzymać odpowiednie tempo (to na filmie jakoś nie powala ) . najłatwiej się to pisze nie będąc w Afryce, tylko siedząc przed komputerem w Polsce..... a gość nieźle sobie radzi tym klocem w takim piachu. A skąd wiesz? Nie napisałem , że sobie nie radzi ale porównując jego jazdę z jazdą zawodnika z czołówki dakaru to jest spacer.
|
|
Góra |
|
|
Hellriser
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 2:46 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 7:13 pm Posty: 501 Lokalizacja: Stolica
|
ml napisał(a): A skąd wiesz? Nie napisałem , że sobie nie radzi ale porównując jego jazdę z jazdą zawodnika z czołówki dakaru to jest spacer. Przepraszam za offtop ale czy to coś wnosi do tematu?? A poza tym Dominik był i widział jak gość jeździ, ja miałem przyjemność jeździć z Dominikiem i wg mnie on zap... więc...
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 3:09 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Jaqb z Kaszub napisał(a): podczepiłem się Na Ukrainie też się podczepiałeś, a nawet spuszczałeś :lol: na linie oczywiście. Pijaku jeden :wink:
|
|
Góra |
|
|
Smutek
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 3:17 pm |
|
Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 7:06 pm Posty: 405 Lokalizacja: Warszawa
|
ml napisał(a): A skąd wiesz? Nie napisałem , że sobie nie radzi ale porównując jego jazdę z jazdą zawodnika z czołówki dakaru to jest spacer.
Hehehe. Za dużo telewizji :lol: :lol: :lol:
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 3:24 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Swoją drogą merzouga Maroko to nie najlepsze miejsce na popylanie po piachu ze względu na specyfikę wydm tam występujących.
|
|
Góra |
|
|
stellars
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 3:32 pm |
|
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 3:42 pm Posty: 251 Lokalizacja: Kraków
|
Dobra. Powoli łapię:
- jazda na dwójce / trójce, wysokie obroty i predkość ok 30-40kph - ręce luźno na kierownicy, jak najszybciej stać na podnóżkach, nogi lekko ugięte, tyłek trochę do tyłu by dociążyć tył - przy odpowiedniej prędkości kierownica nie bije na boki, nie trzeba jej kurczowo trzymać - nie odpuszczać gazu zbyt szybko, można wyciąć figurę akrobatyczną w przeciwnym wypadku - na zakrętach balans ciałem - impuls na wewnętrzny podnóżek by pochylić maszynę a potem dociążenie zewnętrznego
Jak jest z przesuwaniem ciężaru do przodu w zakrętach? Jak z operowaniem gazem w zakręcie na piachu?
|
|
Góra |
|
|
Smutek
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 3:43 pm |
|
Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 7:06 pm Posty: 405 Lokalizacja: Warszawa
|
dudopl napisał(a): Swoją drogą merzouga Maroko to nie najlepsze miejsce na popylanie po piachu ze względu na specyfikę wydm tam występujących. Dudo... Proszę Cię ... :lol: :lol: 8)
|
|
Góra |
|
|
stellars
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 3:46 pm |
|
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 3:42 pm Posty: 251 Lokalizacja: Kraków
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 3:50 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Smutek napisał(a): dudopl napisał(a): Swoją drogą merzouga Maroko to nie najlepsze miejsce na popylanie po piachu ze względu na specyfikę wydm tam występujących. Dudo... Proszę Cię ... :lol: :lol: 8) Przecież nie pisałem, że się nie. Po prostu są lepsze miejsca do jazdy na wprost po piachu.
|
|
Góra |
|
|
Jaqb z Kaszub
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 4:24 pm |
|
Dołączył(a): Śr gru 17, 2008 10:02 pm Posty: 2931
|
dudopl napisał(a): spuszczałeś :lol: na linie oczywiście. Pijaku jeden :wink: Ja pijak?? Przecież wiara nie pozwala... :twisted: A poza tym się nie spuszczałem bo nie było w co, tylko wciągałem... :twisted: :twisted: :twisted: stellars napisał(a): - przy odpowiedniej prędkości kierownica nie bije na boki, nie trzeba jej kurczowo trzymać nie chcę się wymądrzać, ale z obserwacji możniejszych i bardziej doświadczonych o ile masz nadto grosza zainwestowałbym w amorek skrętu
|
|
Góra |
|
|
stellars
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 4:26 pm |
|
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 3:42 pm Posty: 251 Lokalizacja: Kraków
|
Wyciąłem wypowiedź jednego z forumowiczów advrider.com (kamanya) Cytuj: My 5c, I ride sand a lot. I give lessons in it too; • Mindset – you are going to crash a lot if you are going to play in sand. This is a good thing! Sand seldom hurts both you and these fine crashable bikes. Get your head right about this, you have permission to fall. • Tires help alot but are not a silver bullet. A good DS knobbly will do. TKC80’s, Dunlop 908RR’s and Michelin Deserts work well. Air down to start if there are no rocks – front 1.6 bar rear 1.3 bar. As you get better let your pressures come up. • Often novices get arm pump in a few minutes. If you are doing it right you shouldn’t get it at all. I think the number one issue of bad technique on sand is trying to muscle the bike with a death grip. Consciously concentrate on your bar grip, it should be light and flexible. The bars will move a lot more than you’re used to. Learn to expect that. • Stand! If you are paddling along then of course you have to sit, but your primary goal in sand should be to get on the pegs ASAP. Sit coming into corners. • I can't agree on the really forward weight technique. I advocate a stance that will not tire you out – stay neutral on the pegs. It’s impossible to hang off the rear or support yourself for long periods of time. Too far forward and you lose traction and the rear can slide out, worse, the front digs easier. Hangin back is for getting traction going and coming out of turns, but you can't stay there, It's tiring. Tired = Crash more. • Look up means keep your focus about 20 and more metres in front. Tire watching or looking a few feet in front of your tire causes the mind to expect the bike to follow ruts and so it will. These bikes can plough their way through amazingly deep ruts with barely a shrug and stay straight. • Open up! This is an instruction that gets loads of folks into trouble. I think the intention of this instruction is to prevent folk from tapping off. Chopping the throttle is like slamming on the brakes and transfers weight to where you don’t want it. Closing the throttle is a panic responce and hence the common wisdom of "open up!" As these bikes can rapidly get to speeds that are not healthy. I like to think that the throttle must be used as if on an outboard motor. Get the bike up on the plane and use it to keep it there. Some general tips: • Drink lots of water – sand is a big workout. • When you get tired, stop and rest. Tired is a crash waiting to happen. • If you are in a group, try be first, it's crap riding in the rows made by others. If the trail is churned up, look for places that are still fresh - like the sides and middle. • I am more scared of panniers than anything else offroad – one dab is all it takes to a broken foot or at least a really sore calf. Soft luggage is the way to go. • Not all sand is the same. Some is easier than others. Some days will just not be your day. • Practice, Practice, Practice! Videos:
|
|
Góra |
|
|
Dominik
|
Tytuł: Re: Jazda w piachu demystified Napisane: Śr paź 03, 2012 4:27 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 9:31 am Posty: 1611 Lokalizacja: Częstochowa
|
Stellars - jeździsz na 990Adv. Czy masz podwyższenie kierownicy? To specyficzny motocykl, ze sporym ciężarem na przodzie. Przy jeździe w piachu na LC8 trzeba przód odciążać na maxa. Balans ciała na tył. Jazda na stojąco (bez podpierania się na zakrętach). Pozwól mu trochę jechać "tam gdzie chce". Utrzymuj wysokie obroty na 2-3 biegu. Hamowanie tylko tyłem (na wydmach bardzo pomaga przy szczytach). Napięcie wstępne sprężyn przód i tył mocno dokręcone. Ciśnienie w oponach 1,8 przód, 2,4 tył. Kierownicą będzie rzucać (amortyzator skrętu bardzo pomaga) i nie ma na to rady. Staraj się unikać zakopania i wywrotki, bo przy szarpaniu i podnoszeniu tracisz mnóstwo energii z powodu ciężaru motocykla.
Napisałem z własnego doświadczenia, że kopny, sypki piach to najtrudniejsza nawierzchnia do jazdy na motocyklu. Oczywiście glina i błoto też do takich należą, ale (tak jak skały i lód) stanowią raczej element przeprawy a nie trasę samą w sobie. A "trudny" teren dla mnie to trasa dakaru albo erzberg - czyli po prostu sport.
|
|
Góra |
|
|