Teraz jest So maja 11, 2024 11:43 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 6 z 6   [ Posty: 84 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: Pt lut 25, 2011 10:21 am 
Świeżak

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2009 7:19 am
Posty: 8
Witaj
Wybieram się w kwietniu na ponad dwa miesiące do Australii z własnym motocyklem orientujesz się czy muszę ubezpieczyć go i przejść przegląd na wda miesiące a jeżeli tak czy duże sa koszty.
Pozdrawiam Tadeusz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: So lut 26, 2011 12:53 pm 
Zadomowiony

Dołączył(a): Śr paź 14, 2009 1:55 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Newcastle (Australia) / Starogard Gd
Poszperaj na stronie Customs. np tu http://www.customs.gov.au/webdata/resou ... _Final.pdf (strona 3)
Osobiscie nie wiem i nie znam nikogo jak dotad kto przez to przechodzil.
Co do przegladu - czy to jakis wymog importu? Jesli chodzi o lokalne wymogi to tutejszych sprzetow, to sa one rozne w roznych stanach. Np w Poludniowej Au, badania sa tylko robione dla nowego sprzetu, potem juz nie. W Victorii przeglad wymagany jest za kazdym razem, kiedy sprzet jest przerejestrowywany na nowego wlsciciela.
To tyle, moze sie przyda.
Pozdro.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: So lut 26, 2011 3:29 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:45 pm
Posty: 2142
Lokalizacja: Warszawa
Orea: przyjżyjcie się dokładnie ubezpieczeniu AC i ewentualnie assistance. Z mojego doświadczenia wynika, że może to być b.trudne. Coś jednak kojarzę, że jesteś z Multiexpedition, więc może poproście o pomoc BMW.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: So lut 26, 2011 11:03 pm 
poeta forumowy

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 3:16 am
Posty: 243
Lokalizacja: Sydney, Au
OREA napisał(a):
Witaj
Wybieram się w kwietniu na ponad dwa miesiące do Australii z własnym motocyklem orientujesz się czy muszę ubezpieczyć go i przejść przegląd na wda miesiące a jeżeli tak czy duże sa koszty.
Pozdrawiam Tadeusz



Czołem!

Szybkie przeszukanie sieci wykazało parę tropów:
http://www.aaa.asn.au/touring/bringing. ... poryimport
http://www.customs.gov.au/site/page4371.asp

Wynika z tego, że musisz mieć 'Carnet de passage' i jakis ubezpieczenie, które można załatwić na miejscu albo z Polski. Przegląd jest wymagany tylko przy rejestracji, która Cię nie dotyczy przecież. Zresztą jeśli motocykl ma bodajże do 5 lat to przegląd nie jest wymagany nawet przy rejestracji. Poszukaj więcej na ten temat na advrider.com albo na horizonsunlimited.com - jak nic nie będzie to napisz maila do kogokolwiek, kto przez to przeszedł - sprawdź relacje z podróży po Australii. Od groma tego jest a ludzie piszący na forach z definicji są skorzy do pomocy.

Bart


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: N lut 27, 2011 2:28 am 
Aktywny

Dołączył(a): So sty 10, 2009 2:24 am
Posty: 189
Lokalizacja: Brisbane (Australia)-Zamość
OREA napisał(a):
Witaj
Wybieram się w kwietniu na ponad dwa miesiące do Australii z własnym motocyklem orientujesz się czy muszę ubezpieczyć go i przejść przegląd na wda miesiące a jeżeli tak czy duże sa koszty.
Pozdrawiam Tadeusz


Tadeusz,

Tak jak napisal Bart_traB, najlepiej skontaktowac sie z kims kto przeszedl to na wlasnej skorze.

Ponizej dolaczam cytat estonczyka, ktory wraz z zona zrobil traske dookola swiata i spedzil troche czasu w Oz.
Australia ma dosc "trudna" biurokracje, ktora trzeba przejsc:

Cytuj:
Margus wrote

But soon enough the fun was over (or, rather, was just beginning) as the bike had been transported to a warehouse and we could begin the clearing process. The customs was easy (with a little bit of running around to arrange the inspection), but the infamous quarantine inspection caused a slight headache. Well, maybe we were worried too much, too, because we only had read about the quarantine horror stories by other travellers after we crated the bike, so we were not entirely sure how much dust and rust there was on the bike. The inspector was as thorough as we had read, checking every corner and hole with his torch, and also checked our riding boots and tent pegs. In the end the bike was prescribed a pressure wash (which, of course, we had done before!) and a 110 AUD bill for it (what a good business!). All in all its is quite true that the destination fees are more or less the same as the shipping costs. We paid 1091 CAD for shipping (plus 375 CAD for building the crate), and then 969 AUD for receiving, 111 AUD for the quarantine inspection, 242 AUD for warehouse fees, cleaning and re-inspection, plus 116 AUD for leaving the crate to the warehouse. An expensive thing it is to get here!



Here's the crate that we had to dismantle:
[ img ]



After all the worrying about clearing the bike and about getting the mandatory insurance to circulate the roads in Australia (which we never got, even after four days spent talking on the phone - the institutions that should be issuing it to foreign registered vehicles just know nothing about it), we fell ill for a couple of days, and fearing that it might be the swine flu, we even went to the local hospital, but the queues were so long that we quit waiting and got better "having a lot of rest and drinking a lot of fluids" (as recommended by a nurse at the hospital).



Ponizej link do pelnej wersji postu z australijeskiego odcinka wyprawy
AUSTRALIA


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: N lut 27, 2011 8:54 pm 
Świeżak

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2009 7:19 am
Posty: 8
Dzięki serdeczne, sporo cennych informacji, ciężko się zebrać do tego wszystkiego pracując intensywnie zawodowo i to na zmiany, jeszcze do tego potencjalne koszty mogą skoczyć w górę jak się nie wyciszy w Libii -to paliwko będzie ,,bezcenne":). Jednak widzę światełko w tunelu bo przynajmniej potencjalna prognoza pogody od kwietnia do czerwca powinna być sprzyjające długotrwałej podróży.Co do Twojej uwagi o AC to sprawdziłem i chyba raczej nie do załatwienia(w Polsce żadna firma nie ma oferty na Australię). Trudno trzeba będzie oszczędniej i delikatniej aby przetrwać.Mieliście okazję skoczyć na północ na dawny szlak telegrafu ?, mój kolega uparł się że musimy to bezwzględnie przejechać, a mnie to tak średnio kręci, dużo relacji i chyba mnóstwo tam luda, i na dodatek trzeba liczyć z tydzień na jazdę tam i z powrotem, osobiście wolę przestrzeń i trochę postoju w parkach aby się wyciszyć i poprzyglądać przyrodzie. Cenię sobie wasze uwagi o technice pokonywania przeszkód ciężkim motorem, na co dzień :) po za zimą:) oczywiście:) jeżdżę gs800 a służbowo hondą cbf600 i z av gs 1200 będzie pierwsze doświadczenie . Pozdrawiam Tadeusz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 6:10 am 
poeta forumowy

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 3:16 am
Posty: 243
Lokalizacja: Sydney, Au
Gdyby to były moje pieniądze to wolałbym kupić jakiś motocykl na miejscu i od razu dogadać się z dealerem że go odkupi po wycieczce. Jeśli masz na miejscu kogoś, kto mógłby Ci jakoś pomóc w organizacji to byłoby to zdecydowanie najtańsze rozwiązanie. Nie sądzę, żebyś miał przez ten czas stracić na wartości więcej niż 2000AUD. Nie sądzę też, że uda Ci się przewieźć swój motocykl, zapłacić ubezpieczenia, kwarantannę i inne bzdury za mniej niż tyle. Rozumiem, że jazda na swoim ma swój walor, ale umówmy się - ten miejscowy też byłby Twój...

Co do kupy luda na szlakach, powinienneś pamiętać że Australia to jednak nie jest Europa z jej dostępnością dla turystów. Dużo luda spotyka się tu na Uluru i Bondi. W innych miejscach zagęszczenie turystów jest do zniesienia a na trasie w outbacku 5 spotkanych ludzi na dzień to już dziki tłum. Widziałeś kiedyś tylko 5 osób jednego dnia? :D

Bart


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 10:29 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:45 pm
Posty: 2142
Lokalizacja: Warszawa
Popieram Barta w 100%. Orea: Gdybym miał drugi raz jechać to rozważyłbym głównie zakup bajka na miejscu i poszukał opcji odkupu albo zarezerwował sprzęt po długich targach na rok wcześniej, jest też opcja bike swap. Co do ludzi na szlaku to pamiętaj, że na terenie równym Europie mieszka ok 20 mln ludzi. W środku AU w zasadzie wszędzie jest cudownie pusto i ma się pełno przestrzeni dla siebie.
Ale ... ja cały czas czegoś nie rozumiem: na stronie Multiexpedition czytam o 5 podstawowych partnerach, w tym m.in.:
"Inchcape Dealer BMW Motorrad Wrocław jest współorganizatorem a zarazem PARTNEREM STRATEGICZNYM ekspedycji BMW Multiexpedition Australia 2011. Zarząd oraz obsługa Dealera Inchcape we Wrocławiu jest dla nas wsparciem pod względem technicznym, mentalnym oraz organizacyjnym"
"Patronatem Honorowym objął ekspedycję przedstawiciel władz Australii w Polsce - Ambasador Australii."
Do tego 12 patronów medialnych i 5 sponsorów oraz 4 pozostałych partnerów i cała ekipa:
"
• Piotr Rembikowski – Menedżer Projektu i uczestnik ekspedycji (motocykl)
• Tadeusz Szumiński - Współorganizator i uczestnik ekspedycji (motocykl)
• Julian Obrocki – Korespondent Prasowy
• Piotr Niewiejski - Mechanik, kierowca wozu technicznego"
Jakim cudem wy jeszcze możecie mieć jakieś problemy i pytania :?: :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia - z kangoorami przez interior
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 5:43 pm 
Świeżak

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2009 7:19 am
Posty: 8
Witaj
To prawda że znaczny udział w wsparciu mają wyżej wymienieni , nie wchodząc w szczegóły to spora część zobowiązań spoczywa na mnie fizycznie, i tak na marginesie nie zajmuję się PR-em i resztą - nie mam do tego głowy, ani w ogóle na tym się nie znam, wiem jak podtrzymać funkcje życiowe, jak ewentualnie je przywrócić ale cała reszta to dość pokrętna dla mnie materia:).
Z motorami to już kropka nad I zapadła bo płyną sobie w kontenerze i około 4 kwietnia zagoszczą w Australii .
To fakt że ogrom kontynentu do ludności to istna pustynia :), ale słyszałem że lepiej sobie nie folgować na drogach bo to dość kosztowna przyjemność i na dodatek nieoczekiwana nawet na pustkowiach - rzeczywiście tak się może zdarzyć?.
Miałem oto ostatnio zapytać , czy spanie pod namiotem poza kempingami jest dozwolone jak również czy temperatury w nocy są do zniesienia.
Pozdrawiam Tadeusz


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 6 z 6   [ Posty: 84 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL