Teraz jest Śr maja 01, 2024 11:43 pm


Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 3   [ Posty: 37 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Pt gru 04, 2009 12:34 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn sie 10, 2009 9:35 am
Posty: 555
Lokalizacja: Sopot
Pomysł przedni, życzę gorąco pełnej realizacji. A gdyby tak Wam nie wyszło, to na 2011 planujemy w 2-3 moto objazd 3-ch mórz: Czarnego, Kaspijskiego i Aralskiego. Docelowo Buchara, Samarkanda i Taszkient. Cała trasa na kołach ok. 15 tyś w 4 tygodnie (5-ty) w zapasie. W skrócie: Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Ukraina. Najprawdopodobniej maj z przełomem czerwca.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Pt gru 04, 2009 1:47 pm 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 11:36 am
Posty: 449
Lokalizacja: Kujawy oraz Brodnica
Przez te kilka dni dzięki Waszym uwagom nieco dopieściłem trasę wycieczki.
Rezygnacja z Kazachstanu na rzecz podróży od źródeł do ujścia Wołgi.

[ img ]

Start-Giby-Ignalino-Zilupe-Ostaszkowo(początek Wołgi)
Twer-Uglicz-Zalew Rybiński-Jarosław-Wołgoreczensk-Niżny Nowgorod
Kazań-Ulianowsk-Samara
Saratov-Kamyszin-Wołgograd-Astrachań
Elista-Mariupol-Chersoń-Umań-Lwów-Meta
:shock:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Pn gru 14, 2009 1:23 pm 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 11:36 am
Posty: 449
Lokalizacja: Kujawy oraz Brodnica
Więcej szczegółów
[ img ]

Czy ktoś wie jak tu wstawić bezpośrednio googielmapę?

Większość tych niebieskich kropek to zaj...ste miejsca w stylu 'skrzyżowanie dziurawych szutrówek w środku niczego' lub 'pomnik Lenina po raz fefsetny'
Ale jest też kilka(dziesiąt) różnorakich ciekawostek począwszy od elektrowni atomowej Ignalino na styku granic Litwy,Łotwy i Białorusi (http://www.iae.lt/inpp_en.asp?lang=1&subsub=9)
poprzez Klasztor na wyspie na jeziorze Seliger w Ostaszkowie:
[ img ]
Będzie też "Rosyjska Atlantyda": http://samara.orthodoxy.ru/Smi/Npg/007_5.html --kupa zatopionych ciekawostek podczas tworzenia Zalewu Rybińskiego http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiornik_Rybi%C5%84ski
Będą pływające wyspy na tym zalewie. Potem będą Tatarzy za Kazaniem, potem pogranicze rosyjsko-kazachskie. Atrakcji nie zabraknie. Zawitamy też do Dagestanu (gdzie się ponoć nie wybierałem). Na koniec zapewne od tego wszystkiego koła motocykla przybiorą kształt nastojaszczej zwiezdy komsomoła albo co jeszcze gorszego.. Jednym słowem będzie tak grubo że się powiedzieć nie da. Tylko niech mi tu nikt nastroju nie psuje pisząc że Rosja jest słaba, bo..to już wiem i dlatego chce to 'tymy oczamy' zobaczyć.
c.d.n.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Wt gru 15, 2009 1:01 am 
No widzisz... Kaukaz masz niemal po drodze. Spróbuj go tylko liznąć... To jak zasiać coś na kolejny rok.
Wracając do Wołgi, podrzucę Ci jeszcze parę robaczywek. Niektóre odcinki warto pokonać transportem rzecznym. Na razie więcej nie podpowiem.
"Wytęż wzrok i znajdź 20 szczegółów"... Była taka zabawa w Kobiecie i Życie kiedyś tam :wink: Dlatego człek przygotowuje się 6 m-cy do czterech tygodni.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Wt gru 15, 2009 8:59 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 11:36 am
Posty: 449
Lokalizacja: Kujawy oraz Brodnica
Dzięki! Czekam więc niecierpliwie na te robaczywki. Pierwszy wyskok na wodę planuje już na Zalewie Rybińskim: skrót z Brejtowa do Rybińska, jakieś 60km wodą a ze 200km lądem. Ale to pomysł tak typowo 'na pałę': podjeżdzamy do wiochy i się rozpytujemy o statek. Jest to git, nie to trudno, śmigamy na kołach. Odpadają kilkudniowe oczekiwania i negocjacje w porcie. Czas będzie, okazało się, droższy od złota na tym wyjeździe.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Śr gru 16, 2009 11:38 pm 
poeta forumowy

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:14 pm
Posty: 258
Lokalizacja: Kraków/Brzozów/Gdańsk
Super. Moim marzeniem jest dokładniejsze zjechanie Rosji. Chetnie skorzystam z Twoich przyszłych doswiadczeń, bo widzę, ze porządnie się do wyjazdu przygotowujesz. Nie odpuszczaj!! Powodzenia... no ale skoro czuwa nad Tobą Elwood to jestem spokojny i wierze, ze wyjdzie super :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 12:13 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N sie 17, 2008 5:05 pm
Posty: 413
Lokalizacja: Radom
Parę razy spałem po krzaczorach w tym roku w Rosji, w Samarze nad Wołgą też, komary tak tną że obłęd, koniecznie moskitiera na głowę, ubranie ochronne nie ciepłe bo upał, potrenuj jedzenie w moskitierze i w rekawiczkach takich co ich komary nie przegryzą. Za dawnych czasów obszar malaryczny.

powodzenia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 9:52 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N sty 21, 2007 9:23 pm
Posty: 610
No to zmien tytul watku ;)

A tak serio to zawsze ogladaj mape Rosji we wlasciwej skali. Nie rob bledu Napoleona i Hitlera. Im wiecej bedziesz chcial zobaczyc w jednej podrozy tym mniej zobaczysz. Ja sie juz chyba starzeje, bo mam wiecej radosci z jazdy jak przejade dziennie 200 km niz 1200. Czego i Wam zycze ;)
I pamietaj: tisze jediesz dalsze budiesz.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 11:46 am 
poeta forumowy

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:14 pm
Posty: 258
Lokalizacja: Kraków/Brzozów/Gdańsk
sambor1965 napisał(a):

A tak serio to zawsze ogladaj mape Rosji we wlasciwej skali.


A to prawda. Pamiętam jak radośnie planowałem sobie wyprawę po Indiach. Dopiero po dłuższej chwili zorientowałem się , że to wszystko jakby przeskalowane jest i to co wg. mnie wyglądało na 200km okazywało się być 1200 km;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Cz gru 17, 2009 11:56 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 11:36 am
Posty: 449
Lokalizacja: Kujawy oraz Brodnica
sambor1965 napisał(a):
No to zmien tytul watku ;)

A tak serio to zawsze ogladaj mape Rosji we wlasciwej skali. Nie rob bledu Napoleona i Hitlera.

Kolejna cenna uwaga! Dlatego już zrezygnowałem z Kazachstanu. Droga po obwodzie koła umożliwia w wielu miejscach skrót 'po cięciwie', więc może nie będzie zgonu w siodle :mrgreen:
Zmieniać tytułu jednak nie będę. Patrze gdzie by choć o metr przekroczyć tą granicę między Europą a Azją. Liznę Azję tak czy siak: na wschód od Buga to już mentalnie wszak Azja.

zbyszek ktm napisał(a):
..potrenuj jedzenie w moskitierze i w rekawiczkach takich co ich komary nie przegryzą.

powodzenia
Spodziewałem się że gdzieś po drodze dadzą popalić. Liczyłem że będzie to na północy raczej. Moskitiery i inne gadżety są w planie.

czosnek napisał(a):
Moim marzeniem jest dokładniejsze zjechanie Rosji. Chetnie skorzystam z Twoich przyszłych doswiadczeń
..no to może razem?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: So gru 19, 2009 12:44 pm 
Z komarami w Rosji trza umieć się zaprzyjaźnić.
Z tym oglądaniem i zwiedzaniem to babcia również na dwoje wróżyła.
Jednemu wystarczy weekend aby nasycić się Pragą, drugiemu dwa tygodnie na Hradczany nie wystarczą. Ja należę do tej pierwszej grupy (z czego i tak połowę przesiedzę w knajpie). Mogę ciąć 600km dziennie i jestem zadowolony, jeżeli zaplanowana przeze mnie trasa liczy 25000km. Optyka zależy od charakteru.
Wystarczy spojrzeć ile kilometrów ciągnie się sama Wołga więc wiadomo, że tyh kilometrów będzie trochę. Fajne wyzwanie i będziesz się musiał sprężać, by to objechać. Nastukasz min 10000km.

Za Wołgogradem z Wołgi wypływa Achtuba i na odcinku prawie 500km płynie równolegle do niej (po stronie wschodniej) wpadając doń z powrotem w okolicach Astrachania. W ten sposób powstaje wyspa, z tropikalną niemal dżunglą i klimatem. Z dziesiątkami jezior i piaszczystymi plażami Achtuby. W silnej to opozycji do nadwołżańskich stepów z rozsianymi gęsto kurhanami.
Tu powstaje pewien problem (to znaczy już znacznie wcześniej :) ), której stronie poświęcić więcej miejsca: lewo, czy prawobrzeżnej?
Prawobrzeżna wydaje się być bardziej interesująca z doliną Wołgi (o czym wspomniałem powyżej) i Wyżyną Nadwołżańską o krasowym charakterze, poprzecinaną wąwozami.
W tym sensie miałem na myśli te robaczywki, bo pewnie mieszam Ci w mózgownicy teraz.
Starał bym się zaliczyć ujścia do Wołgi większych rzek oraz sieć sztucznych systemów wodnych umożliwiających komunikację wodną na ogromnych obaszarach.

cdn...


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: Wt gru 22, 2009 3:25 pm 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 11:36 am
Posty: 449
Lokalizacja: Kujawy oraz Brodnica
Też należymy z Anią do tej pierwszej grupy. Najchętniej 'zwiedzamy' bez zsiadania. Jak mamy aparat to i tak nieczęsto z niego korzystamy. No ale na ten wyjazd to ja się nawet nauczę jak dobre zdjęcia robić i tym razem będę je robił. Mało tego, nawet obiecuje tu w przedświątecznej atmosferze, że tymi fotami w przyszłym roku będę Was zamęczał :twisted:
Odcinek do Astrachania lewym brzegiem a wcześniej pogranicze kazachskie o ile się da (tam jekiś poligon atomowy więc spodziewać się należy zaprieszczienoj zony lub conajmniej radioaktywnego świecenia naszych ciał po takiej wycieczce :mrgreen: ) Więc jak się nie da to wcześniej odbijemy na prawy brzeg i tak już zostanie.

Jak na początku planowałem, trwa teraz właśnie solidny przegląd pojazdu. Najlepsze ręce go leczą a okazało się że jest z czego. Od dzidowania pękło kiedyś mocowanie ramy do skrzyni biegów. Wzmocnione tymczasowo przenosiło siły na ramę i rama też pękła. Więc poszło kompleksowo: będzie nowa (nowsza) rama i inna skrzynia. O zatarciu prowadnic tylnego hamulca nie wspominam, bo i po co. Krótko: ma być tak żebym się nie bał że mi coś trzaśnie. No i odchudzanie wydechu jest w toku.

Orientacyjne planowanie poszczególnych etapów przeprowadziłem i wyszło bardzo optymistycznie. Albo zajedziemy dalej niż przypuszczamy, albo będziemy jechać wolniej. Trzecia możliwość to dłuższe wylegiwanie się gdzieś po drodze. Jest też ostatnia opcja że jestem absurdalnie pochopny w tych wyliczeniach..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: So sty 16, 2010 3:13 pm 
Jeżeli interesuje Ciebie etnografia możesz pod jej kontem wyznaczyć dodatkowe cele.
Narody Federacji Rosyjskiej czyli skupienie na nacjach, z którymi możesz się spotkać pa darogie może być dla Ciebie dodatkowym źródlłem inspiracji.
Planowana przez Ciebie trasa przebiega m.in. przez Mari Eł. Spotkanie z Maryjczykami zwanymi wcześniej Czeremisasmi może być wspanialą wycieczką w inny świat Dzieci Boga Kugo Jumo. To akurat pomysł Pastora.
Odrobina wysiłku we wskaznym przeze mnie kierunku otworzy przed Tobą cały szereg niezwykle interesujących możliwości poznania lokalnej kultury, obyczajów...


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: So sty 16, 2010 3:54 pm 
Początkujący

Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:19 am
Posty: 26
Lokalizacja: Warszawa
No to wychodzi na to że się pewnie gdzieś spotkamy....? http://www.MotocyklemDoChin.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Liznąć Azję, opuścić skisłą Europę
PostNapisane: N sty 17, 2010 10:14 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 11:36 am
Posty: 449
Lokalizacja: Kujawy oraz Brodnica
No dobra! Motor wrócił. Skrzynia naprawiona,rama naprawiona (obie wymienione), tylny zacisk hamulca wymieniony (zatarł się na sworzniu i krzywo brał), łożyska w kardanie wymienione. Katalizator wywalony. O olejach nie wspomnę. Można powiedzieć że pojazd podszykowany.
[ img ]

[ img ]

Parę rundek przy -12st. strzelone dla pocieszenia ryja:
[ img ]

[ img ]

I tu zaczyna się podgórkę: Utknęliśmy na etapie fotek paszportowych mojej małżonki. Obstrukcją administracyjną daje mi delikatnie znać że ma nieco inne plany urlopowe. Negocjacje trwają..


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 3   [ Posty: 37 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 30 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL