Teraz jest Cz mar 28, 2024 5:48 pm


Napisz wątekOdpowiedz Strona 3 z 3   [ Posty: 43 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 3:59 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 3:27 pm
Posty: 184
Lokalizacja: Gdańsk
My klepiemy kilometry aż miło i jedyne co trochę przeszkadza to brak muzyki..jak się czasami jakiś kawałek czepi to przez cały dzień z głowy nie wychodzi :wink:
Interkom..hmm..lubimy ze sobą rozmawiać ale od tego jest jazda, żeby się nią napawać a nie gadać..na postojach jest dość czasu.
Jako typowy (w kategorii tu określonej) plecak :lol: cykam fotki i cieszę się widokami..
Najgorsze są długie przeloty autostradowe wleczące się jak lasagnia, ale to chyba nie tylko dla pasażera.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 5:35 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr paź 01, 2008 8:40 am
Posty: 1438
Lokalizacja: Warszawa
GosiaGS napisał(a):
My klepiemy kilometry aż miło i jedyne co trochę przeszkadza to brak muzyki..jak się czasami jakiś kawałek czepi to przez cały dzień z głowy nie wychodzi :wink:


Gosia, polecam iPoda czy inną mp3 ze słuchawkami wkladanymi do uszu - działa rewelacyjnie :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 9:43 pm 
Zadomowiony

Dołączył(a): N maja 10, 2009 4:14 pm
Posty: 64
Lokalizacja: Wrocław
GosiaGS napisał(a):
My klepiemy kilometry aż miło i jedyne co trochę przeszkadza to brak muzyki..jak się czasami jakiś kawałek czepi to przez cały dzień z głowy nie wychodzi :wink:
Interkom..hmm..lubimy ze sobą rozmawiać ale od tego jest jazda, żeby się nią napawać a nie gadać..na postojach jest dość czasu.
Jako typowy (w kategorii tu określonej) plecak :lol: cykam fotki i cieszę się widokami..
Najgorsze są długie przeloty autostradowe wleczące się jak lasagnia, ale to chyba nie tylko dla pasażera.


My chyba jesteśmy gaduły, podziwiamy widoki, napawamy sie jazdą, ale lubimy wymieniac opinie.
Jazda motorem daje wiele fajnych doznań i małe niedogodności nie są w stanie przebic fajnych klimatow :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 01, 2009 5:02 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Pn kwi 06, 2009 9:37 pm
Posty: 108
Lokalizacja: Gdańsk/Rzeszów/Szczecin
Mój plecaczek ( wg kategorii < 55 ) to jest "spiritus movens" tematu moto w naszej rodzinie . Zaliczona gleba na MZ ETZ 20 lat temu nie zniechęciła jej absolutnie. Teraz pakuje się szybciej ode mnie , wystarcza jej jeden kufer 35 l na rzeczy osobiste(żadnych kaktusów, suszarek, słoików z gołąbkami) , nie marudzi . Jak jadę w jej mniemaniu za wolno to ściska mnie kolanami jakby rumaka spinała do galopu ! :) I podoba jej się że możemy pobyć tylko ze sobą pozostawiając resztę inwentarza pod opieką dziadków. Czyli opcja nr.1 i dobrze .


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 27, 2009 7:54 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm
Posty: 746
Lokalizacja: Zakopane
Wbrew pozorom , bardzo poważny temat.
Niewielu sobie zdaje sprawę, że nasze dziewczyny w ogóle nie mają przyjemności z jazdy i robią to tylko dla nas. Woziłem różne plecaczki, róznej płci i wieku. Woziłem moje kobiety i moje dzieci... największym wrogiem jest nuda.... i niewygoda.
radzę samemu siąść z tyłu i szczerze stwierdzić, czy fotel jest wygodny a sissy pod dobrym kątem.
mam taki plecak, na którym zamontowany jest GPS i mapnik. Pasażer zajmuje sie nawigacją i robieniem fotek... działa wyśmienicie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 28, 2009 11:45 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:45 pm
Posty: 2142
Lokalizacja: Warszawa
Mazby, święta racja co do niewygody oraz właśnie NUDY! My się trzymamy kierownicy, zmieniamy biegi, machamy kierunkowskazami, planujemy manewry itp itd. A plecak, może tylko patyrzeć - nie zna nawet naszych zamiarów. Na dłuższych odcinkach faktycznie frustrujące. Scedowanie nawigowanie i fotografowania zdecydowanie pomaga - plecaczek po prostu włącza się do akcji w wspólnej podróży. Do tego jednak dodałbym jeszcze interkom, na długich/bardzo długich odcinkach pomaga wczuć się w to co robi kierowca. Czasem plecak coś zobaczy, czasem podpowie a czasem po prostu ponarzeka i jej ulży ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 28, 2009 3:00 pm 
Początkujący

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 9:47 pm
Posty: 37
Interkom to fajna rzecz, jeżeli jest o czym rozmawiać :lol: Mój plecak przestał być plecakiem i jeździ za mną. Teraz przydałby się interkom do połączenia z drugim motkiem. Można opieprzyć już w czasie jazdy bez czekania na postój... :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 28, 2009 5:00 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 9:44 pm
Posty: 1936
Lokalizacja: Wrocław
oppo2317 napisał(a):
Mój plecaczek ( wg kategorii < 55 ) to jest "spiritus movens" tematu moto w naszej rodzinie . Zaliczona gleba na MZ ETZ 20 lat temu nie zniechęciła jej absolutnie. Teraz pakuje się szybciej ode mnie , wystarcza jej jeden kufer 35 l na rzeczy osobiste(żadnych kaktusów, suszarek, słoików z gołąbkami) , nie marudzi . Jak jadę w jej mniemaniu za wolno to ściska mnie kolanami jakby rumaka spinała do galopu ! :) I podoba jej się że możemy pobyć tylko ze sobą pozostawiając resztę inwentarza pod opieką dziadków. Czyli opcja nr.1 i dobrze .


zazdroszcze...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 29, 2009 5:45 pm 
Początkujący

Dołączył(a): N lip 19, 2009 1:16 pm
Posty: 40
Lokalizacja: katowice
moim zdaniem cisza czasami jest błogosławieństwem ale miło też pogadać np. o widokach podczas jazdy :D
Ja z moją Anusią zwidziłem troche i zawsze było super ( śmigaliśmy na Cagivie Elefant 750) jak chciała spać to spała jak nie to się wierciła i było cool :P
ogólnie trzeba się dotrzeć i będzie dobrze ...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 29, 2009 7:15 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm
Posty: 746
Lokalizacja: Zakopane
lrdefender napisał(a):
moim zdaniem cisza czasami jest błogosławieństwem ..... ogólnie trzeba się dotrzeć i będzie dobrze ...


... śnięta racja... ja sie nameczyłem nad interkomem a okazało sie że pomilczeć to super... na moto


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 2:02 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:45 pm
Posty: 2142
Lokalizacja: Warszawa
mazby napisał(a):
lrdefender napisał(a):
moim zdaniem cisza czasami jest błogosławieństwem ..... ogólnie trzeba się dotrzeć i będzie dobrze ...


... śnięta racja... ja sie nameczyłem nad interkomem a okazało sie że pomilczeć to super... na moto


No wszystko jest kwestią tzw. równowagi. Jak sobie z Synajem (na drugim moto) zamontowaliśmy interkomy to w długiej podróży non stop gadaliśmy i jeszcze gadanie z plecaczkami słyszeliśmy. Po pewnym czasie zapragnąłem ciszy :-o No ale w niektórych sytuacjach bardzo pomaga: szukanie czegoś w mieście, pomoc w wyprzedzaniu, trudna droga (winkle, dziury) itp. Spięcie z samym plecaczkiem przy odrobinie wyczucia powinno dać i komfort ciszy (nazywam to motomedytacją) i możliwość komunikacji w potrzebie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 7:03 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm
Posty: 746
Lokalizacja: Zakopane
Interkom a radio to inne sprawy. Łączność między motkami to super sprawa i nieraz ćwiczyłem, super.
Co do muzyki to miałem złe doświadczenia. Powyżej 80km/h było slabo. Znalazłem Mobiblu który ma 25Mw na słuchawkach i było OK. Po sezonie miałem nawracające się bóle ucha. Laryngolog stwierdził uszkodzenie słuchu po długotrwałym przebywaniu w dużym hałasie. odpusciłem i jest OK.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 03, 2009 1:13 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 10:37 am
Posty: 163
Moja KM ( Księżna Małżonka) nie chciała się przekonać do kupna motocykla tak długo aż obiecałem, że będę ją zabierać ze sobą. Od tego czasu mamy za sobą już trzeci sprzęt i wiele tras. Opcja nr 1. Od dwóch sezonów używamy interkomu. Początki były trudne, a najcześciej używanym słowem "uważaj" w trzech podstawowych typach "uważaj zakręt" "uważaj czerwone" i "uważaj oni hamują" ale teraz jest już dobrze. Pogawędki w czasie jazdy umilają nam trasy, a jak stare dobre małżeństwo potrafimy "pomilczeć intelektualnie" przez kilkadziesiąt kilometrów. Zdecydowanie polecam interkom jako najprostrzy sposób kontroli stanu żołądka, pęcherza i "siedzenia" naszych kochanych plecaczków.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 3 z 3   [ Posty: 43 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL