Znam ten stan (po powrocie robię obowiązkowy serwis i zwykle przez tydzień nie zaglądam do garażu). Znaczy się musiało być dobrze

To była bardzo udana wyprawa. Bez żadnego przygotowania. Bez strat ale nie taka tania na jaką się zapowiadała. Były przygody groźne lecz o łagodnym przebiegu. Np. gwałtowny kapeć na przednim kole przy 80 na drodze z koleinami w mieście, czy prawie areszt za narkotyki (leki) w Bośni (o tym w innym temacie bo to istotna sprawa). Trasa Cz-wa Budapeszt, Belgrad, Scopjie, (Albania)jez. Ohridskie, Pogradec Erske Leskovik, Permet, Tepelene, Fier, Durres, Tirana, Shengijn (plaża na zach. od Lezhe) Shkoder + delikatne odbicia od dróg asfaltowych na bok na szutry żeby zobaczyć co tam na wsiach i dalej (Czarnogóra) Podgorica, Budwa, Kotor i przez jakieś dzikie góry (BiH) Vilusi do (HR) Dubrownika, dalej (BiH) Neum, troszkę Chorwacji i skręt na (BiH) Medjugorje, Mostar , Sarajewo, dalej znowu Chorwacja - Osjek i (Wegry) Pesc, Budapeszt, Zwoleń, Orawski Podzamok, Korbielów, Cz-wa - około 4 tys. km, 6 i pół dnia, KTM Adv 990, pasażer- żona, spalanie 6,2 l, spanie w hotelach, posiłki - śniadanka hotelowe i coś w rest. lub barze, 10 godzin dziennie na moto, temp 30 C, bez deszczu i wiatru. Najbardziej przyjazny kraj Albania, najgorszy BiH. Na razie tyle. Nie będę zamieszczał relacji foto, bo byłoby to w części powtórzenie tego co już jest.
Może tylko wyścigi albańskie
[ img ]
[ img ]

Napisz coś więcej o kosztach, bo na początku lipca jadę z żoną do Albanii na 2 tygodnie przez Chorwację, BiH, Czarnogórę, Serbię i nie chciałbym się zaskoczyć. Jedziemy z namiotem, może kilka razy będziemy nocować w hotelach/pensjonatach.

dokladnie podobne pytanie miałem zadać

Żeby przejechać Albanie z góry na dół wystarczą Conti Trail Attack czy też niezbędne mogą okazać się TKC?

Odpowiedź na pyt. o koszty jest trudne zwłaszcza jeżeli chodzi o częśc socjalną. Te koszty można mocno zredukować. Podaję moje koszty i dodam, że za bardzo się z kasą tym razem nie liczyłem bo wyjazd był krótki i intensywny. Trudno jechać cały dzień i wieczorem rozpoczynać poszukiwania czegoś taniego, mając na grzbiecie rodzinę. W Albani, Macedoni, BiH nie widziałem po drodze campingów (pewnie są ale trzeba je znaleźć). Jest dużo zimerów, sobe, roomów i innych kwater, ale ceny też nie takie niskie, bo to tylko jedna noc. W Dubrowniku za pokój z parkingiem chcieli 40 E. Ceny podawane dotyczą dwóch osób i jest to okres przed sezonem 10 -16 czerwca
Zaczynam od Węgier bo tam pewnie będzie pierwszy postój. . Pokój w Szegedzie w pięknym komuszym hotelu ze śniadaniem 45EUR (E)
[ img ]
[ img ]
a moto na terenie ogrodzonym koło portiera
[ img ]
Cena namiotu + sam na campingu hotelowym porównywalna z hotelem
Następnie Macedonia
Hotel- Motel 25E ze śniadaniem
[ img ]
[ img ]
[ img ]
teraz Albania
Obiadek w ładnej sceneri nad jeż ohridskim 2400 lek
[ img ]
[ img ]
i hotel 23 E
[ img ]
moto na ulicy.
i kolejny Hotel Brilant w Shengjing za 25 E bez śniadania
[ img ]
z dostępem do rozrywki
[ img ]
[ img ]
i kolacją za 2100 leków
[ img ]
w drodze zaś flaki z barana lub kozy za 200 leków 1 porcja
[ img ]
i kawa za 50 leków 1 szt, cola 100 leków
[ img ]
W Kotorze (Montengro) ciasteczka za 8 E
[ img ]
i oszustna kolacyjka w Neum BiH rest. ORKA za stacją benzynową przy głównej drodze, za 52 E składająca się z bardzo dobrej ryby i takich sobie małży, troszkę wina, miner. coca
[ img ]
[ img ]
Dalej hotelik w HR za 42 E ze śniadaniem
[ img ]
[ img ]
moto w dobrych warunkach z piwkiem
[ img ]
i złote piwko z widokiem na most w Mostarze 8 E (piwko 300 ml i dwie jamnice mineral. 200 ml)
[ img ]
[ img ]
Dalej Węgry hotel 40 E ze śniadaniem i dobry obiad w ich barze mlecznym - bongulasz i jakiś kotlet za pieniadze podobne do naszych.
To tyle część socjalna. Część transportowa już wkrótce

Dzięki i czekam na resztę. Jeszcze tylko 14 dni i też tam będę :)

KGT - jak żona zniosła tak długą podróż na LC8..? to nie jest motocykl przyjazny dla pasażera..:)

Żona zniosła podróż chyba bardzo dobrze. Cały czas ma w pamięci wyprawę MK-ą do Czech i Słowacji, a to powoduje, że LC jest cały żelowo-piankowy.

...he,he..gdyby większość pisała takie relacje z wyjazdów,dołączając taką dokumentację - foto - dupy można by z domu nie ruszać !!!
fajny opis - serio,serio !!!

Transport
Jeżeli chodzi o transport to jest kategoria obiektywna i nie do ominięcia. Proponuje przyjąć polskie ceny paliwa i autostrad. Za całą trasę 4000 km - 250 l benz. zapłaciłem około 900 zł. ( prawie za wszystkie tankowania płaciłem kartą, tak że jest to wiarygodne - w stosunku do Polski oszczędność około 200 zł) Nie ma sensu rozwodzić się nad poszczególnymi krajami bo ceny zbliżone.
Autostrady - nad tym nie zapanowałem bo co rusz to jakieś płacenie, z wyjątkiem Słowacji
Węgry E-MATRICA/ E VIGNETTE min. na 3 dni 765 Ft. x 2 ( w te i z powrotem) Do dostania na pierwszej stacji na autostradzie.
Serbia np. Belgrad - Stara Pazowa około 30 km - 3 EUR, w każdym razie trzeba często sięgać do kieszeni po 3 lub 5 Eur. W Macedoni taniej. W Albanii za autostrady nic bo mają pewne niedostaki
[ img ]
Płacenie na granicy z Albanią. Ja nie zapłaciłem nic choć dali jakiś taki kwit i kazali go trzymać.
[ img ]
Naprawy moto - kapeć na Węgrzech, załatanie dętki 800 Ft. D dojazd taksówą około 15 km z kołem w ręce - 2000 Ft.
Mapa Albanii kupiona w Macedonii 200 Denarów
Z płaceniem w Euro nigdzie nie ma problemów: stacja paliw, kiosk czy autostrada. Taniej jest oczywiście w miejscowej walucie, ale przy mnogości granic w tym rejonie trudno zapanować nad walutami tym bardziej, że często nie ma gdzie kupić. Na granicy często poza budką celnika nic nie ma, a przecież banku nie będę szukał żeby wymienić 20 E..
Trzeba mieć dużo drobnych euro, również bilonu. To ułatwia sprawę

W sumie całość wyprawy dla dwóch osób w komfortowych jak na moto warunkach około 3700 zł.

Bylem w Albani od 1 do 14 maja tego roku
.Niewydalem na noclegi ani grosza zawsze spalismy w namiotach na dziko albo zapraszali nas miejscowi ludzie na nocleg i rakije . polecam Gijokastre przepiekne miasto,
W Macedoni w ochrydzie gosciu proponowal noclegi na prywatnych kwaterach za 4 euro od osoby. W Sarajewie w hostelu zaplacilem 8 euro
od osoby . Bezyna w albani to gdzies 120 do 130 lek.

Witam,

Panowie musimy się spieszy, żeby zdążyć przed zaasfaltowaniem Albanii tak jak to się stało w Durmitorze.
Amerykanie rękami Turków robią w zastraszającym tempie,
http://ft.onet.pl/107093,29161,w_albani ... ntarz.html
A w Polsce Hiszpanie nadzorują Polaków i wieczna sjesta na budowach.
Ja już tam miałem być tylko te cholerne burze na całej drodze do Ohrydu więc przełożyłem do czwartku po tym jak stałem się domowym meteorologiem.

Pozdrawiam
wojciech endurance
www.polkasteam.pl

Fredi i KGT

bardzo przydatne rady o Albani, wybieram się tam na początku lub w połowie maja 2010. Może do tego czasu pozostanie jeszcze trochę Albańskiej dzikości.