Autor |
Wiadomość |
@recki
|
Tytuł: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: So sie 22, 2015 10:05 pm |
|
Dołączył(a): N lis 16, 2014 9:51 pm Posty: 134
|
Witam, planowaliśmy wypad po Bałkanach w maju do Rumunii 4-13 września z kumplem ale chyba sie wykruszy. I tu moje pytanie czy 10 dni (7netto) po Rumuni samemu to ma sens / jest bezpieczne (nie pytam o jazdę bo tu wiem a raczej o noclegi pod namiotem).
Dodatkowo skoro juz pytam, jak z jedzeniem - tak samo jak w Albanii/Czarnogórze czy trzeba zabierac swoje?
Z góry dzięki za feedback.
|
|
Góra |
|
|
ArturS
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: So sie 22, 2015 10:29 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N cze 27, 2010 5:26 pm Posty: 637 Lokalizacja: Zabrze
|
Rumunia to taka wschodnia Polska. W każdej wiosce sklep(y), w większych mieścinach markety. No i z namiotem można gdzie się żywnie podoba :mrgreen: Choć raz stary Rumun mnie pogonił, że mu trawę gniotę :lol: Jedź i się niczym nie stresuj.
|
|
Góra |
|
|
@recki
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: N sie 23, 2015 7:41 am |
|
Dołączył(a): N lis 16, 2014 9:51 pm Posty: 134
|
|
Góra |
|
|
krolikowskim
|
Tytuł: Napisane: N sie 23, 2015 8:31 pm |
|
Dołączył(a): Cz kwi 09, 2015 11:30 am Posty: 175 Lokalizacja: Ząbki
|
Sam byłem w Rumunii w lipcu. Miało być w sumie 7 dni i do objechania Maranuresz, Suczawa, Biczacz, Transylwania, transfogarska, transalpina, Oradea. Niestety skończyło się za wąwozem Bicaz (r 1150 gs póścił olej z przekładni głównej). Nocowałem raz w zajeździe za Baia Mare (100 lei za noc baseny sauna itp.) Nocowałem pod chmurką na przełęczy Prislop z przygodnie spotkanymi endurowcami z Mysłowic - bajka. Nocowałem na agro za wąwozem bicaz 80 leji za pokój, namiot 30 lei- ceny w sezonie. Generalnie nie ma problemu z biwakowaniem trzeba tylko znaleźć fajne miejsce tylko samemu nudno. Wybieram się na dokończenie 18-22 września.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
|
|
Góra |
|
|
@recki
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: N sie 23, 2015 8:44 pm |
|
Dołączył(a): N lis 16, 2014 9:51 pm Posty: 134
|
Może zmienisz termin i polecimy 4-tęgo razem? Wypisz wymaluj plany mam prawie identyczne. :)
|
|
Góra |
|
|
Adagiio
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 6:23 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr gru 05, 2007 8:09 am Posty: 910 Lokalizacja: Biecz
|
Jedź i się nie stresuj niczym , nie rozbijaj się tylko w pobliżu cyganów a widać na kilometry po śmieciach w rzece i syfie jaki po sobie zostawiają że są w pobliżu .
|
|
Góra |
|
|
newbie007
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 8:05 am |
|
Dołączył(a): Wt kwi 13, 2010 9:16 am Posty: 1340 Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
|
7 dni spokojnie wystarczy Ci na taki se objazd Maramureszu + tradycyjnie Transalpina i Transfogarska. O bezpieczenstwo ze strony ludzi nie masz sie co martwic. Unikalbym tylko cyganow. Ja mam bardzo dobre doswiadczenia z pasterzami.
Problem bym widzial w czym innym. Prawdziwy Maramuresz moim zdaniem mozna odkryc tylko poza asflatem. A tam wybranie sie GSem duzym samemu jest mocno ryzykowne. Bylismy jakos w czerwcu czy lipcu. Mielismy w grupie 2 GSy i spokojnie dalo sie oganac, ale bylo kilku chetnych do podnoszenia ich z gleby. W przypadku jakiegos urazu (a o takie nietrudno) tym bardziej niebezpiecznie. Przez 3 dni w gorach nie spotkalismy zadnego(!) turysty.
|
|
Góra |
|
|
kusz
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 11:00 am |
|
Dołączył(a): Pt lut 26, 2010 12:03 pm Posty: 97 Lokalizacja: Wawa
|
1. cygan po naszemu i ichnemu brzmi podobnie - nie używajcie tego słowa. 2. ja też jadę w podobnym terminie ale tylko na 5 dni. jak coś to prv.
3. samemu... no jak latasz po drogach głównych to ok. jak po offie lub szutrach - weź kumpla wiem z doświadczenia
|
|
Góra |
|
|
@recki
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 12:27 pm |
|
Dołączył(a): N lis 16, 2014 9:51 pm Posty: 134
|
newbie007 napisał(a): ...Ja mam bardzo dobre doswiadczenia z pasterzami.
Problem bym widzial w czym innym. Prawdziwy Maramuresz moim zdaniem mozna odkryc tylko poza asflatem. A tam wybranie sie GSem duzym samemu jest mocno ryzykowne. Bylismy jakos w czerwcu czy lipcu. Mielismy w grupie 2 GSy i spokojnie dalo sie oganac, ale bylo kilku chetnych do podnoszenia ich z gleby. W przypadku jakiegos urazu (a o takie nietrudno) tym bardziej niebezpiecznie. Przez 3 dni w gorach nie spotkalismy zadnego(!) turysty. ... mozesz rozwinac mysl o doswiadczeniu z pasterzami? Zdaje sobie sprawe z jazdy w terenie i niestety nie bede ryzykowal chyba, ze bedzie sie do kogo przylaczyc. Zreszta mam TKC70 na GSie wiec w 80-90% nastawialem sie na nawijanie kilometrow. kusz napisał(a): ... 2. ja też jadę w podobnym terminie ale tylko na 5 dni. jak coś to prv. ... zaraz do Ciebie napisze na PRV
|
|
Góra |
|
|
newbie007
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 12:39 pm |
|
Dołączył(a): Wt kwi 13, 2010 9:16 am Posty: 1340 Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
|
W gorach.
Wskazali miejscowke do spania .... Sera dali troche i palinki. Dostali batony nasze i zupki Profi w zamian 8) Doradzali gdzie jechac i jak jechac i dali troche drutu (do GSa :mrgreen: )
Samemu to srednio. Z asfaltu uja widac i nic ciekawego nie zobaczysz. Szutry przejezdne bez scen GSem, ale ja osobiscie (cienki bolek jestem) bym sie bal poprostu nieoczekiwanej awarii czy drobnej wywrotki. Niewielka ... mozna mocno utrudnic zycie. :wink: A ludzi jakos bardzo duzo tam nie ma. O zasiegu telefonicznym nie wspomne.
Mielismy taka akcje teraz. Jeden as chcial sobie zmienic baterie w gopro. Ale zamiast zatrzmac peleton to stanal poprostu i zaczal majstrowac. Pozniej skrecil w zla droga na rozwidleniu, pozniej jeszcze dwa razy i koniec. Jak sie kapnal,ze jedzie zle to przy probie nawrocenia motor poszedl w row do gory kolami. Znalezlismy go dlatego,ze zwozka drewna byla i mu pomogli. Oczywiscie w miedzyczasie wyciekl mu caly elektrolit co mialo poznejsze skutki ciekawwie.
Generalnie jest w 2-3 motocykle jest prosto. Ultrabezpiecznie jesli chodzi o ludzi (bylem 3x w Rumunii) i bezpiecznie tak jak moze byc bezpiecznie w takich gorach.
|
|
Góra |
|
|
kusz
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 12:44 pm |
|
Dołączył(a): Pt lut 26, 2010 12:03 pm Posty: 97 Lokalizacja: Wawa
|
Aha, jedna rzecz, którą będę pisał wszędzie. Nieważne jak dobre masz ubezpieczenie. Jak zjedziesz z drogi publicznej i coś Ci się stanie to nic nie wypłacą. Mój przypadek na 2 ubezpieczalniach sprawdzony. Oczywiście każdy przypadek jest inny, ale ostrzegam.
|
|
Góra |
|
|
@recki
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 2:01 pm |
|
Dołączył(a): N lis 16, 2014 9:51 pm Posty: 134
|
czyli, reasumujac -> skazujecie mnie na asfalt :? no daliscie mi do myslenia, zrobilem co prawda petelke do Theth w Albanii ale ... co prawda to prawda
alternatywe mam jedynie taka, ze objade Polske dookola z wszystkimi miejscami najdalej wysunietymi na wschod/zachod/poludnie i polnoc plus kilka parkow, ktorych nie odwiedzilem ale w porownaniu do Rumunii to ...
|
|
Góra |
|
|
@recki
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 2:01 pm |
|
Dołączył(a): N lis 16, 2014 9:51 pm Posty: 134
|
kusz napisał(a): Aha, jedna rzecz, którą będę pisał wszędzie. Nieważne jak dobre masz ubezpieczenie. Jak zjedziesz z drogi publicznej i coś Ci się stanie to nic nie wypłacą. Mój przypadek na 2 ubezpieczalniach sprawdzony. Oczywiście każdy przypadek jest inny, ale ostrzegam. kusz, napisalem do Ciebie na priv
|
|
Góra |
|
|
@recki
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 2:24 pm |
|
Dołączył(a): N lis 16, 2014 9:51 pm Posty: 134
|
newbie007 napisał(a): ... O zasiegu telefonicznym nie wspomne.
czekaj bo dopiero za drugim razem ze zrozumieniem przeczytalem :lol: slabo jest z zasiegiem w Rumunii czy piszesz tylko o zasiegu w gorach?
|
|
Góra |
|
|
prostyelektryk
|
Tytuł: Re: Pytanie o Rumunię w pojedynkę Napisane: Pn sie 24, 2015 2:41 pm |
|
Dołączył(a): Śr cze 24, 2015 1:04 pm Posty: 12
|
I ja potwierdzam, że na jadąc asfaltami nie masz się czego obawiać. Odradzałbym jednak dalsze wyprawy z dala od cywilizacji, bo zasiegu telefonu czasem brak i banalny problem z motocyklem może kosztaować sporo czasu, sił i nerwów.
|
|
Góra |
|
|