Dzięki Mirmil
gielniek@poczta.onet.plOsobiste pofatygowanie też sprawy nie załatwi, bez czeku. W Polsce technologia czeku prawie umarła. W bankach patrzą jak na kosmitę. W Pekao na czek czeka się ponad tydzień, ale jeszcze trzeba wiedzieć kogo wpisać w zleceniu wystawienia czeku jako remitenta (precyzyjnie określić komu wypłacić) bo bank nadrukowuje go na czeku (bankierskim). Oddział banku wysyła zlecenie do centrali w Warszawie, gdzie jest albo do odbioru osobistego lub przesyłają go (fizycznie) pocztą na mój adres lub na adres remitenta. Wysłanie na adres remitenta przez bank, może niestety spowodować że przepadnie on w czarnej dziurze - nie spotka się z paszportem.
Słyszałem, że składając aplikację w berlińskim biurze załatwiającym wizy, biuro samo załatwia płatność czekiem. Podobno taką drogę przecierają koledzy z forum i liczę, że uzyskam namiary tego biura.