Teraz jest N kwi 28, 2024 3:54 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 7 z 14   [ Posty: 206 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 2:07 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 9:51 pm
Posty: 444
Lokalizacja: Wrocław
Witam wszystkich. Obecnie zrobiłem pauze u znajomych w Barcelonie. Ruszam do Wrocka we wtorek chyba, ze się cos urodzi w między czasie.
Po zapoznaniu się z postami mam kilka słów do Was i również do Maxa. Krotko i na temat.
Wyprawę uwazm za udana i zakonczona. Nasze plany zwiedzania konczyły się w miejscu gdzie obecnie przebywa Max-reszta trasy to juz powrot, ktory i tak miał się odbyc roznymi polaczeniami promowymi. Pod koniec doszlo do awarii. Temat szeroko omuwilismy z Maxem w wyniku czego podjelismy takie a nie inne (i zaznaczam) wspolne, uzależnione od dostepnych przez nas srodkow decyzje.
Doradzicielom, zucajacym pustymi fresami dziekujemy . Powiem wiecej- nie życze sobie jakich kolwiek uwag zwiazanych z organizacja naszego wyjazdu (co jak by ktos zrobil albo co pwinno się lub nie). Jeśli byly jakiekolwiek tarcia to nie powinny one byc tematem Waszych, jak widzę wnikliwych rozwazan.
Jesli bedzie potrzeba zwiazana z pomoca dla Maxa to podejmie się odpowiednie srodki- wszystko wyjasni się w poniedziałek.
Max- skoro publicznie poruszyłeś temat organizacji wyjazdu i moich finansow- to również publicznie udzielam Ci, mysle slusznego upomnienia- to nie miejsce na takie rozważania.

Temat uważam za zakończony i proszę o nierozwlekanie tego pobocznego watku.

Co do relacji - oczywiście takowa bedzie- poczekajmy na szczęsliwe powroty i dajcie nam trochę czasu na nasmarowanie kilku słów.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 1:34 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 3:10 pm
Posty: 310
Lokalizacja: Piaseczno
Rembik, relacja relacją, ale może chociaż jakieś foty wrzucisz na zachętę...? My tu czytamy skrótową relację i chętnie byśmy zobaczyli na małych obrazkach cokolwiek z tego co widzieliście na żywo...:) Kilka wybranych?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 2:15 pm 
Zadomowiony

Dołączył(a): Wt mar 18, 2008 6:45 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Chorzów
Cala wymiana zdan i pogladow jest na poziomie Harleqina dla niedorozwinietych chlopow. Nie wali mnie czy sie poklocili czy nie , to ich sprawa. Ale o takich rzeczach sie nie pisze na forum. Rembikowi I Maxiowi zycze szczesliwego powrotu do chaty.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 6:42 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm
Posty: 522
Lokalizacja: Trzebnica
Relacja na bierzaco z Casablanki
Na poczatku Rembik przyjmuje upomnienie i mam nadzeje ze dobrze sie bawisz w Barcelonie.
Dzisiaj to koszmar. Bmw serwis to lipa. Kaza czekac 3 tyg na cesci i ok tydzen na naprawe. Niemiec mial ten sam problem. Zrobil nieziemska awanture ze ochrona wyprowadzila go na ulice. Zorganizowalem w dzielnicy transport do innego warsztatu. Temp dzisiaj mniejsza tylko 37 st. Naszarpalem sie z adv ze pot lal mi sie po nogach. 4 razy we dwoch wkladalismy go na mala ciezarowke. Po 2 godz wkoncu znalazlem zaklad regeneracji tarcz sprzeglowych. Zgodzili sie. Wracam do warsztatu z dobra wiadomoscia i slysz francuskie non. Boja sie naprawiac motor nie majac schematu. Srodek miasta motor na chodniku , zero pomocy i transport juz odjechal. Znalazlem jednego araba mowiacego po angielsku na poziomie szkoly podstawowej. Wykonal telefon do stacji kolejowej z pytaniem o mozliwosc transportu moto do Tangieru, bo okazalo sie ze oni nie moga przekraczac pewnych stref drogowych stad te czeste posterunki na drochach i kontrole. Nie ma mowy o transporcie drogowym bez pozwolenia.Ponowny rajd przez miasto w poszukiwaniu traka lub ciezarowki by zawiesc moto na stacje kolejowa. Bez znajomosci arabskiego i francuskiego mozecie sobie wyobrazic jak to wytlumaczyc. Facet z trakiem pokazuje ze ma uszkodzony kregoslup i nie moze dzwigac. Sam wsadzilem adv na pake. W koncu adv laduje w pociagu do Tangieru a ja mam bilet na jutro. Wiem ze jutro kolejny ... dzen. Pieprzyc brudasow. Wracamy w niunia do domu. Jutro w Tangierze nie wiem co mnie czeka ale to juz koniec relacji i dostepu do internetu. Rozwazam dwa wyjscia. Transport do Algeciras i naprawe lub do Genui i do domu i naprawe w domu. Zobaczymy. Caly czas mysle o rodzinie i uwazam ze tyle jestesmy warci o ile nas sprawdzono i o ile sami sie sprawdzilismy w trudnych sytuacjach. Poki co czekja mnie 2 km pchania z dworca do statku adv;a z bagazem w upale. Dobrze ze to dopiero jutro. Odezwe sie po powrocie. Na pytanie czy bylo warto - zdecydowane TAK


Ostatnio edytowano Pn sie 24, 2009 7:09 pm przez max, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 7:03 pm 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 9:51 pm
Posty: 444
Lokalizacja: Wrocław
Max- na sms wysłałem ci namiary na solidny serwis BMW w Algeciras. Wymieniałem u nich opony. Rozmawiałem z kierownikiem servisu - jest w stanie wyjechać po ciebie lorą pod prom. Mozesz tez uzyc ubezpieczenia asistance.
Sprzęgła nie mają na miejscu. Czeka się na nie jakieś dwa dni aż przyjdzie z magazynu w Madrycie.Skontaktuj sie na podany nr tel. Chłopaki deklarowali pomoc- w końcu to już europa. Mam problemy z ładowaniem telefonu. Nie mam łdowarki sieciowej a motor stoi w innej częsci miasta na parkingu. Więc mam nadzieje ze otrzymałeś wszystkie moje wiadomości. Trzymaj się chłopie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 7:14 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm
Posty: 522
Lokalizacja: Trzebnica
Smsy otrzymalem. No chociaz jakas konkretna pomoc z Twojej strony lajdaku. Chcialem jednoczesnie podzekowac Wszystkim znajomym a mam Was tu wielu za smsy i mile slowa oraz chec pomocy. To piekne w takich chwilach czego innym zycze.


Ostatnio edytowano Pn sie 24, 2009 7:22 pm przez max, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 7:16 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt kwi 10, 2009 10:48 am
Posty: 684
Lokalizacja: Deutschland-Coburg
.......pisac o klotniach podczas wyprawki.....-pfuj.....takie rzeczy sa tylko miedzy Wami....a tu nagle jeszcze niezdrowe klimaty sie robia,bo jeden chce byc adwokatem innego.....chlopaki zycze powrotu szybszego z latwiejszej pozycji(Rembik) i jeszcze szybszego z trudniejszej(Max)....no i czekam na relacje.......pozdrowionka......


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 7:39 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm
Posty: 522
Lokalizacja: Trzebnica
Dla Rembika
Odzyskalem Twoja ladowarke do aparatu w hotelu i wioze ja ze soba. Naprawde nie mam zalu do Ciebie ze mnie zostawiles, choc bardzo bys mi sie tu bardzo przydal. Rozumiem cala sytuacje. O sponsorow sie nie martw, bo przeciez maja co chcieli. Do zobaczenia w kraju.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 8:48 pm 
poeta forumowy

Dołączył(a): Śr sty 30, 2008 7:59 pm
Posty: 222
Lokalizacja: wawa
niech moc bedzie z Tobą...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 7:43 am 
Site Admin

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm
Posty: 3777
Lokalizacja: Wrocław
najbardziej mi sie podoba u Maxa ze w kazdej nawet zlej sytuacji widzi plusy
wracaj juz do Polski i rozmnoz swoj optymizm ;)
widze juz Twoj usmiech od ucha do ucha
a jak juz bedziesz w Europie to wklej chociaz pare fot na zachete


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 11:56 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm
Posty: 522
Lokalizacja: Trzebnica
AdvHP2rider napisał(a):
najbardziej mi sie podoba u Maxa ze w kazdej nawet zlej sytuacji widzi plusy
wracaj juz do Polski i rozmnoz swoj optymizm ;)
widze juz Twoj usmiech od ucha do ucha
a jak juz bedziesz w Europie to wklej chociaz pare fot na zachete


Jestem z moto w Europie. Optymisci zyja dluzej i szczescie im dopisuje. Takie problemy to zadne.
No risk no play, no play no fun. To proste. Wieczorem napisze cos wiecej, na razie jestem trche spieprzony.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 12:04 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Cz wrz 18, 2008 7:48 am
Posty: 1313
Lokalizacja: Gliwice/Szczyrk
max napisał(a):

Jestem z moto w Europie. Optymisci zyja dluzej i szczescie im dopisuje. Takie problemy to zadne.
No risk no play, no play no fun. To proste. Wieczorem napisze cos wiecej, na razie jestem trche spieprzony.


Witaj na kontynencie, teraz to już z "górki" choć górki przed Tobą.
Czakam z niecierpliwością na zdjęcia w galabiji. :D
210 i nach Polska.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 3:06 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm
Posty: 522
Lokalizacja: Trzebnica
Marze o tym. Niestety nie tak szybko.
Wczoraj dotarlem ok 13.00 do Tangieru. Moto przyjechalo innym pociagiem 2 godziny wczesniej. Odrazu polecialem na dworzec towarowy odebrac moto. Otwieraja wagon i chcialem kleknac. Moto jakby je ktos .... Jechalo z innymi paczkami melonami, arbuzami i diabli wiedza czym jeszcze. Po awanturze i postraszeniu policja umyli moto w 10 min i wyciagneli rece po dirhamy. Dobrze ze nie mialem meczety w rece byloby 3 nowych mankutow w Maroku. Pytam o prom i pokazuja mi wiezyczki jakies 2 km. Pytam o transport, taxi itd , a oni nic , machaja lapami. Podwinalem rekawy i droge. Nagle chcieli pomoc za 500 dirchamow tj;ok 50 euro. Pokazalem fuck off i pchalem dalej, po drodze przeklinajac Rembika. Nagle zobaczylem gory w Hiszpanii i Giblartar. Powiedzialem sobie ze teraz to gnojkom nie odpuszcze byle do domu. Na beszczlnego mijalem ze 4 kontrole policyjne, cos tam krzyczeli ale odpowiadalem no capisco Polonia. W koncu budki z biletami i urzad celny.Szukalem kogos do pomocy lub zabrania moto do Hiszpanii ok godz. Wszyscy sie bali policji iurzedu celnego, bo transport bez pozwolen jest karany. Nie mozna tez na prom wprowadzac pojazdow uszkodzonych nie zdatnych do jazdy , a transport zorganizowany miedzynarodowy kosztuje kupe kasy. Trzeba bylo cos wykombinowac.Udajac ze nie wiem co sie stalo postanowilem wepchnac moto na prom. Nikt z samochodow nie wyszedl mi pomoc. To postali na sloncu 20 min bo sie nie spieszylem i zablokowalem wjazd na prom. Poznym wieczorem bylem juz w Hiszpanii. Znowu pchanie moto z 800 m .Pozna godzina serwis zamkniety. Noc spedzilem razem z moto na komisariacie policji antyterrorystycznej, bo godzine wyjasniali dlaczego motor nie odjezdza od promu a wlasciciela nie ma. Poszedlem sie cos napic i zjesc nie widzialem ze bedzie jeszcze jedna granica w Hiszpanii. Policjanci byli w porzadku nie wieli nic kasy, poczestowali kawa a rano zadzwonili do serwisu i pomogli zaladowac moto na lawete. Pierwsi bezinteresowni ludzie jakich spotykam od 3 tyg. W koncu moto laduje w serwisie, a ja w hostelu. Jest git. Wreszcie jakies konkrety. Wniosek nasuwa sie jeden. Albo trzeba wozic ze soba czesci zapasowe albo murzyna do pchania motocykla. Z tym ze moj uciekl,a czesci nadal nie mam. Mialem propozycje z kraju transportu moto tirem do kraju, ale na moto pojechalem i na moto wroce. Tak postanowilem. Pozdr dla wszystkich.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 5:10 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): So lut 28, 2009 8:36 pm
Posty: 675
Lokalizacja: dolnośląskie Trzebnica
grunt że wszystko jest na dobrej drodze.
wiesz już kiedy zjawią się części w serwisie i ile czasu zajmie im wymiana?
bo wiem że w tamtej części europy "szanują pracę" i nie specjalnie się spieszą :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK)
PostNapisane: Śr sie 26, 2009 7:30 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm
Posty: 522
Lokalizacja: Trzebnica
duch07 napisał(a):
Maxiu,już Cie lubie za Twoje podejście do życia i chciałbym z Tobą zrobić taką podróż.Ja nie zostawiłbym towarzysza podróży.Przekonałem sie jak to jest jak w La Villa u Włocha mój tankowiec umarł na aku.I Klaudio i JakubGS od razu zmienili plany,odpuścili swoje cele żeby mi pomóc.O to chodzi w podróży,trzeba na siebie liczyć.
Nie oceniam Rembika,nie wiem o co chodzi obu panom,jak będa mieli ochote to może to wyjaśnią na forum.Jednak widać z wpisów Maxia jak mu brakuje Rembika.

Max,pomysł z murzynem na taki wyjazd jest warty zastanowienia :mrgreen:


Mosz recht chopie, ino mi ten kuplung machna jademy na Chiny lub Mongolia. Afryka narazie mom w zadku.


W serwisie powiedzialem ze wyprawa jest medialna i sponsorowana. I ze jutro przyjedzie Polska Telewizja :wink: .Odlozyli wszystko i rozebrali motor do sprzegla w 2 godziny. Nigdy czegos takiego nie widzialem cos niesamowitego 2 mlodych mechanikow.
Jutro maja miec informacje z Berlina czy to podlega naprawie gwarancyjnej, bo to pierwszy taki przypadek w adv. Widac ludzie moga jechac w 57 st a gsy nie. Sprzeglo rolecialo sie w strzepy i zniszczylo nitami dociski.
Tylko skad ja jutro wezme Polska Telewizje :?: . Niemacie chlopaki jakiegos znajomego z kamera w poludniowej Hiszpanii :?:
Najwyzej powiem ze jechali na GS ach i im sie sprzegla rozlecialy po drodze :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 7 z 14   [ Posty: 206 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL