Autor |
Wiadomość |
maar79
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 7:48 am |
|
Dołączył(a): N lut 01, 2009 10:03 pm Posty: 419 Lokalizacja: Wrocław
|
MAX
Nie znam do końca podłoża Waszej sprzeczki ale mam wrażenie że kilka z Twoich wypowiedzi nie powinno mieć miejsca:
"Sprawy sponsorow poruszane w poprzednich postach mam w d........To sprawy Rembika ,a wlasciwie nie bylo zadnej rewelacji. Ja jestem niezalezny, nie sprzedalem sie i nie bralem od nikogo forsy "
Nie było rewelacji ?????? a Czego się spodziewałeś?????? że rozstawią Ci klimatyzowane białe namioty na calej długości drogi ?????
Chłopak załatwił dla Was garty na wyjazd bo jest zaradny i chciał oszczędzić siano na wyjazd. Ty skorzystałeś a teraz piszesz że Rembik się sprzedał a Ty nie i jesteś niezależny...i calo sprawę masz w d... BRAWO
Mimo wszystko powodzenia ze sprzęgłem
|
|
Góra |
|
|
andrzej-dtr
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 9:14 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): So lut 28, 2009 8:36 pm Posty: 675 Lokalizacja: dolnośląskie Trzebnica
|
maar79 napisał(a): MAX
Nie znam do końca podłoża Waszej sprzeczki ale mam wrażenie że kilka z Twoich wypowiedzi nie powinno mieć miejsca:
"Sprawy sponsorow poruszane w poprzednich postach mam w d........To sprawy Rembika ,a wlasciwie nie bylo zadnej rewelacji. Ja jestem niezalezny, nie sprzedalem sie i nie bralem od nikogo forsy "
Nie było rewelacji ?????? a Czego się spodziewałeś?????? że rozstawią Ci klimatyzowane białe namioty na calej długości drogi ?????
Chłopak załatwił dla Was garty na wyjazd bo jest zaradny i chciał oszczędzić siano na wyjazd. Ty skorzystałeś a teraz piszesz że Rembik się sprzedał a Ty nie i jesteś niezależny...i calo sprawę masz w d... BRAWO
Mimo wszystko powodzenia ze sprzęgłem spokojnie! nie oceniaj wypowiedzi MAX-a skoro nie znasz dokładnie sytuacji, ponieważ znasz tylko wersje REMBIKA! wrócą i jak będę chcieli to wszystko wyjaśnią. a po ztaym to nie miejsce na ocenianie ani jednego ani drugiego.
|
|
Góra |
|
|
max
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 9:25 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm Posty: 522 Lokalizacja: Trzebnica
|
Nie znasz kulisow calej sprawy ze sponsorami wiec trudno oceniac ci ta sytyacje. Ja skorzystalem na tym w minimum widzac raczej negatywnie calosc. Wszystko zalatwial Rembik i chwala mu za to. Faktycznie pod presja Rembika zgodzilem sie uczestniczyc w reklamie dla dwoch firm, ale zrobilem to glownie dla Rembika ktory widzi w tym interes osobisty obecny i przyszly a ja nie , wiec mam to gdzes. Ale rzeczywiscie chcialem mu pomoc. Poniewaz powiedzalem meskie dobrze, dotrzymalem slowa, ale dostosowywanie polowy wyjazdu i fot pod sponsorow nie spodobalo mi sie, bo nie po to tu przyjechalem.
|
|
Góra |
|
|
andrzej-dtr
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 9:35 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): So lut 28, 2009 8:36 pm Posty: 675 Lokalizacja: dolnośląskie Trzebnica
|
witaj MAX.
trzymam kciuki za twój powrót do domu. sprawdź pms pozdrawiam.
|
|
Góra |
|
|
rafaelo
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 9:43 am |
|
Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 9:47 pm Posty: 37
|
maar79 napisał(a): MAX
Nie znam do końca podłoża Waszej sprzeczki ale mam wrażenie że kilka z Twoich wypowiedzi nie powinno mieć miejsca:
"Sprawy sponsorow poruszane w poprzednich postach mam w d........To sprawy Rembika ,a wlasciwie nie bylo zadnej rewelacji. Ja jestem niezalezny, nie sprzedalem sie i nie bralem od nikogo forsy "
Nie było rewelacji ?????? a Czego się spodziewałeś?????? że rozstawią Ci klimatyzowane białe namioty na calej długości drogi ?????
Chłopak załatwił dla Was garty na wyjazd bo jest zaradny i chciał oszczędzić siano na wyjazd. Ty skorzystałeś a teraz piszesz że Rembik się sprzedał a Ty nie i jesteś niezależny...i calo sprawę masz w d... BRAWO
Mimo wszystko powodzenia ze sprzęgłem Synku, co Ty wypisujesz, chłop jest w potrzebie a Ty mu wątpliwe morały prawisz. "Mimo wszystko powodzenia"? Max, jak nie zrobią Ci sprzęta w poniedziałek, dawaj go na pakę i przez Tanger do Malagii. Taniej wyjdzie niż siedzenie w Casablnce. Jest tam dobry serwis BMW, jak nie to daj znać do OKP i Ciebie ściągniemy. Jak coś potrzebujesz, daj znać na priwa albo SMSem. Tak na marginesie, to kumpli w drodze się nigdy nie zostawia. Ale niech to sobie wyjaśnią między sobą i niekoniecznie na forum.
|
|
Góra |
|
|
maar79
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 10:05 am |
|
Dołączył(a): N lut 01, 2009 10:03 pm Posty: 419 Lokalizacja: Wrocław
|
Rafaelo a może raczej Tato :)
Ja naprawdę trzymam kciuki za Maxa i tak jak napisałem nie wiem o co poszło. Chodzi mi jedynie o to że nie fajnie jest pisać takie rzeczy na forum szczególnie że wyjazd był tak wspólnie planowany a powrót z niego każdy sobie. Niech raczej dogadają się między sobą a piszą później ciekawą relację z wyjazdu bez tego zbędnego ględzenia, w które też przyznaję dalem się wciągnąć.
|
|
Góra |
|
|
Oleśka
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 10:24 am |
|
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 9:31 am Posty: 150 Lokalizacja: Domaszczyn
|
Wydaje się , że wątek zamiast być miejscem relacji z wyjazdu ( jakkolwiek by on nie przebiegał)zamienia się w jakąś komisję śledczą, a chętnych do wypowiedzi co jest na miejscu a co nie, jest więcej, niż do udzielenia konkretnych rad co można zrobić w tej sytuacji. A to Polska właśnie :evil: Myślałam, że tylko baby takie są.
Pozdro Max, czekamy z Tyskim we Wrocku :)
|
|
Góra |
|
|
max
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 10:30 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm Posty: 522 Lokalizacja: Trzebnica
|
Zeby zakonczyc te glupie rozwazania . Pomiedzy mna a Rembikiem nie ma konfliktu. Rozstalismy sie w Casablance w kolezenskiej atmosferze po wspolnym zwiedzaniu miasta. Po powrocie bedziemy wymieniac foty. O to ze mnie zostawil i pojechal nie mam do niego zalu, niewiem czy nie zrobilbym podobnie. Mam nadzieje ze jego sprzeglo wytrzyma do domu. Jest aktualnie w Barcelonie. Czesc bo jest 33 st i ide na plaze.
|
|
Góra |
|
|
spozo
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 1:49 pm |
|
Dołączył(a): So sie 02, 2008 9:12 pm Posty: 1572 Lokalizacja: Polska
|
max napisał(a): Zeby zakonczyc te glupie rozwazania . Pomiedzy mna a Rembikiem nie ma konfliktu. Rozstalismy sie w Casablance w kolezenskiej atmosferze po wspolnym zwiedzaniu miasta. Po powrocie bedziemy wymieniac foty. O to ze mnie zostawil i pojechal nie mam do niego zalu, niewiem czy nie zrobilbym podobnie. Mam nadzieje ze jego sprzeglo wytrzyma do domu. Jest aktualnie w Barcelonie. Czesc bo jest 33 st i ide na plaze. Max, to jak wrócisz z plaży to może jakąś krótka relację napiszesz co widzieliście i jak było, bo wszyscy czekamy :D
|
|
Góra |
|
|
jendrekGS
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 6:39 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 8:31 pm Posty: 524 Lokalizacja: małopolska
|
Max POWODZENIA! Nie wiem jak się tam dogadaliście ale osobiście też jestem zdania że nie powinniście się rozdzielać. We dwóch zawsze łatwiej coś wymyśleć, a ostatecznie nawet można wrócić na jednym motocyklu. Trzymaj się.
|
|
Góra |
|
|
max
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 9:04 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm Posty: 522 Lokalizacja: Trzebnica
|
Tez tak uwazam, ale byly inne okolicznosci o ktorych nie chce pisac bo moze Rembik sobie nie zyczy i to nie chodzi o zadne nieporozumienia miedzy nami. Tymczasem kolejny dzen w Casablance. Zaczyna mi sie podobac. Plaze piekne i wokol liczne hotele i bary. Zwiedzilem dzielnice milionerow i slamsy. Beda foty. Potem latarnie , bunkry wojenne ze stanowiskami dzial nad brzegiem morza. Potem najwiekszy meczet w tej czesci Afryki meczet Hasana II. Wlasnie bylo duze zamieszanie bo przyjechala krolowa Maroka z obstawa. Az sie dziwie ze pozwolili mi zblizyc sie na 10 m.Nastepnie odwiedzilem ponownie medine i mury , bramy z 1275 roku. Termometry cyfrowe na ulicach o godz 15 pokazywaly 47 st. Zrobilem foty.Bylo bardzo goraco kupilem zimna Cole i usiadlem w parku. Wyilem ja w 3 sek. Nagle patrze a 20 arabow chce mnie zabic wzrokiem. Cholera przeciez im nie wolno nic brac do ust w ramadanie do 19 , a napewno chcialo im sie pic.Czym predzej dalem dyla z parku do mojej dzelnicy o nazwie Haj Palestine. Poszedlem do sewisu zobaczyc co z niunia.Ochroniarz powiedzial ze mam byc cierpliwy i isc do allacha do meczetu to wszysto bedzie dobrze. Zapytalem czy allach w meczecie sprzedaje sprzegla do gs;ow i byla kupa smiechu.Miejscowy znajmy sklepikarz widzac jak sie mecze w europejskich ciuchach polecal zakup tej ich sukienki podobnej do koszuli nocnej. Najpierw wybuchlem smiechem ale teraz mysle ze to zarabisty pomysl. Nie wiem tylko co na to miejscowi transwescyci i pederasci. Najwyzej odsprzedam w Polsce na jakas parade wolnosci. O fotach nie ma mowy. O 19 miasto wymarlo. Kompletnie puste ulice jak po wujnie nuklearnej. Wszyscy poszli jesc i pic.
|
|
Góra |
|
|
Oleśka
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 9:26 pm |
|
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 9:31 am Posty: 150 Lokalizacja: Domaszczyn
|
Max, a z Maroka wracasz promem do Włoch czy na kółkach przez Hiszpanię ?( zakładam wersję z naprawą motka na miejscu) Bo jeśli promem, to zaopatrz się w jakiś znieczulacz i inne rozrywki, bo na tym promie można umrzeć z nudów..... :wink:
|
|
Góra |
|
|
paro
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 9:33 pm |
|
Dołączył(a): So paź 06, 2007 7:53 pm Posty: 443 Lokalizacja: Kraków
|
powodzenia w powrotach...
Ostatnio edytowano Pn sie 24, 2009 3:34 pm przez paro, łącznie edytowano 1 raz
|
|
Góra |
|
|
max
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 10:19 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm Posty: 522 Lokalizacja: Trzebnica
|
Sytuacja wcale nie jest patowa. Ani motorem, ani samotnym powrotem sie nie przejmuje.Raczej widze to w samych korzysciach. Moze juz nigdy nie bede w Casablance i nie bede mial tyle czasu na zwiedzanie i poznawanie takze odmiennej od naszej kultury arabskiej na zywo. To jest wlasnie bezcenne i adventurowe. Spotykam wycieczki autokarowe europejczykow, ktorym pokazuje sie powierzchowny obraz calosci czyli nic. Dla mnie bomba. Miasto jest skrajnie rozne niz myslalem w pierwszym dniu pobytu tutaj.Wspaniale doswiadczenia wizualne, smakowe, kulturowe. Tak sobie mysle czy wlasciwie mi wspolczuc czy zazdroscic.
|
|
Góra |
|
|
max
|
Tytuł: Re: PARIS - DAKAR Expedition 1979-2009 (MAX & REMBIK) Napisane: N sie 23, 2009 10:23 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr wrz 03, 2008 7:55 pm Posty: 522 Lokalizacja: Trzebnica
|
Oleśka napisał(a): Max, a z Maroka wracasz promem do Włoch czy na kółkach przez Hiszpanię ?( zakładam wersję z naprawą motka na miejscu) Bo jeśli promem, to zaopatrz się w jakiś znieczulacz i inne rozrywki, bo na tym promie można umrzeć z nudów..... :wink: Jeszcze nie wiem. Jak zdaza przed zima to chyba na kolkach. W innym razie bedzie ciezko bo nie mam cieplych cuchow i bede musial czekac do wiosny
|
|
Góra |
|
|