Autor |
Wiadomość |
Oleśka
|
Tytuł: Napisane: Cz paź 09, 2008 10:18 am |
|
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 9:31 am Posty: 150 Lokalizacja: Domaszczyn
|
Dzięki Jankes, właśnie siedzę w pracy (czyt. grzebię w internecie :twisted: ) i próbuję ogarnąć temat. Te hondziny OK i ceny akceptowalne.....
Wyszukałam również polecanego KTMa, no piękny jest, podoba mi się bardzo, ale ceny dużo wyższe.... :(
|
|
Góra |
|
|
BASSRIDE
|
Tytuł: Napisane: Cz paź 09, 2008 11:26 am |
|
Dołączył(a): Pn cze 04, 2007 2:44 pm Posty: 493 Lokalizacja: Kraków
|
nie upieram sie przy marce KTM, może być:
http://moto.allegro.pl/item453912725_kawasaki_kx_125_2001r_real_foto.html
kawasaki mają opinię małych i zwartych, więc idealne dla Ciebie
Ja miałem odwrotne wymagania (jestem duuży) i dla mnie idealne była Yamaha (YZ 250 2T) - byłą wysoka. To była moja ukochana sztuka, spowodowała najwięcej uszkodzeń mojego ciała (doszedłem najdalej do pęknięcia jednego z kregów:) lesz mimo to dała mi najwięcej frajdy.
|
|
Góra |
|
|
Adagiio
|
Tytuł: Napisane: Cz paź 09, 2008 5:23 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr gru 05, 2007 8:09 am Posty: 910 Lokalizacja: Biecz
|
Marka to w sumie nie ma tak wielkiego znaczenia dla kogoś kto zaczyna przygodę z tytłaniem się w bocie . Dość ważne znaczenie ma to do jakich celów ma Ci służyć ta zabawka , jeśli ma to być lajtowa jazda po krzakach to na początek prawie wszystko się nadaje , byle nie był to ciężki nieporęczny stary kloc palony na kopajkę . Jeżeli myślisz o torze i nauką pod okiem instruktora to tu akurat musisz porozmawiać z osoba kompetentną w tego typu kwestiach . Doradzanie komuś na początek motocykla bo tak mi się wydaje nie jest dość dobrym rozwiązaniem , najważniejsze jest to żeby nie zrobić sobie krzywdy i jazda sprawiała przyjemność ! A potem juz sama będziesz wiedzieć co dalej wybrać , albo zrozumiesz się ze to nie dla Ciebie
Powodzenia .
|
|
Góra |
|
|
Oleśka
|
Tytuł: Napisane: Cz paź 09, 2008 6:37 pm |
|
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 9:31 am Posty: 150 Lokalizacja: Domaszczyn
|
Tak jak pisałam, sprzęt potrzebny jest mi do krótkich wypadów na poligon, który mam pod nosem, jeżdżenie po krzakach i taplania się w błocie, tudzież forsowania okolicznych ruczajów :twisted: . Nie chcę wydawać dużo kasy, bo jeszcze nie wiem, czy połknę bakcyla....
|
|
Góra |
|
|
KGT
|
Tytuł: Napisane: Cz paź 09, 2008 9:33 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 2:36 pm Posty: 513 Lokalizacja: Częstochowa
|
Ja tam kupiłem zamiast mebli do kuchni crf250x i jestem zachwycony. Wyrzuty sumienia mam tylko jak wyrżnę o glebę, co niestety zdarza się dosyć często. Pozdro!
|
|
Góra |
|
|
Oleśka
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 10, 2008 10:19 am |
|
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 9:31 am Posty: 150 Lokalizacja: Domaszczyn
|
Czy możecie mi wytłumaczyć na czym polegają przeglądy po okresśonej ilości motogodzin??? Czy oznacza to, że np. po 3 rajdach po lesie ( kilkugodzinnych) muszę robić przegląd ???
|
|
Góra |
|
|
Mario
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 10, 2008 10:49 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Cz mar 06, 2008 11:05 am Posty: 897 Lokalizacja: Wrocław
|
w przypadku 2 T zawodnik najczesciej wymienia tlok i pierscienie.
W przypadku 4T (wyczynowe) najczesciej regulacja zaworow (luzy zaworowe)
W przypadku 4T enduro regulacje robi sie jak w kazdym, co 3.000km, co 6, co 12 tak jak wymaga instrukcja
|
|
Góra |
|
|
BASSRIDE
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 10, 2008 10:54 am |
|
Dołączył(a): Pn cze 04, 2007 2:44 pm Posty: 493 Lokalizacja: Kraków
|
co ileś tam motogodzin wymienia się tłok, lub tłok i korbowód. Jest kilka selekcji tłoków (rozmiarów). Najpierw jest A, potem B i tak dalej powiedzmy do D. Jak skończysz ostatnią selekcję do nakładasz na cylinder nowy nicasyl (taka powłoka zmniejszająca tarcie) i znów zaczynasz od selekcji A.
Wymiana tłoka w takim motocyklu (2T) to na prawde prosta rzecz.
Nie przejmuj się ilością motogodzin podawanych dla jednego tłoka, to dane dla zawodników. Pojedź kiedyś na zawody motocrossowe i zobacz jak oni traktują sprzęty. Maneta prawie cały czas na full i tylko wachlują biegami.
Dla amatora czasy między wymianami tłoka baaardzo się wydłużają jeden tłok pewnie starczy Ci na sezon.
Kiedy będziesz wyciągała ten crossa z krzaków będziesz mi w duchu dziękować za rady - nie ma nic lżejszego (pomijak trial)
|
|
Góra |
|
|
Oleśka
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 10, 2008 11:05 am |
|
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 9:31 am Posty: 150 Lokalizacja: Domaszczyn
|
Wiem że teraz dam pewnie plamę...ale czy chodzi o tłok w silniku ? :oops: To się robi samemu czy w warsztacie?
|
|
Góra |
|
|
BASSRIDE
|
Tytuł: Napisane: Pt paź 10, 2008 11:09 am |
|
Dołączył(a): Pn cze 04, 2007 2:44 pm Posty: 493 Lokalizacja: Kraków
|
tak, chodzi o tłok w silniku, pierwszy raz rób w warsztacie i przyglądaj się pracy mechaników (zapamiętaj jaką selekcję wkładają).
nie jest to skomplikowana operacja. 2T to bardzo proste silniki
to ta dziewczyna o której Ci pisałem
http://www.bikepics.com/members/natha/
|
|
Góra |
|
|
erwinw
|
Tytuł: Napisane: Śr lis 12, 2008 11:34 am |
|
Dołączył(a): Wt paź 14, 2008 4:07 pm Posty: 279 Lokalizacja: Dęblin
|
podłączę się do tematu:
Jako że doświadczenie mam z motocyklami marne, a na mojego wymarzonego dakara w następnym sezonie nie mam co liczy ze względu na kryzys finansowy (osobisty, nie światowy :wink: ), więc pomyślałem, że może warto byłoby potrenowac jazdę i na drodze i w terenie najpierw na czymś mniejszym.
Pomyślałem o DR350 (tak ok. 5tyś mógłbym jakoś na samo moto wyłuskac. Opinie na temat tego sprzęta są w necie ogólnie pozytywne.
Ale mam pewien dylemacik: mam 182cm i 105kg, czy taka 350 nie będzie troszkę dziecinnie podemną wyglądac i czy da radę z takim klocem jak ja? Czy może powinienem za jakąś 600/650 się rozejżec? Mam już swoje lata więc poziom rozsądku także trochę wyższy (chyba) niż przeciętny nastolatek, ale gdy na wiosnę dosiadłem KTM 525 znajomego to jedyne co mogłem z siebie wydusic gdy mnie spytał o wrażenia z jazdy: bestia nie motocykl!
Moto miałoby służyc do nauki jazdy motocyklem na drodze, weekendowego endurowania (oczywiście nauki) po okolicznych lasach oraz dojazdu do pracy 25km (jakieś raz na tydzień, jako kierowca rzadko w pracy się pojawiam :twisted: , za to na dłuższy okres :cry: )
|
|
Góra |
|
|
ron
|
Tytuł: Napisane: Śr lis 12, 2008 4:24 pm |
|
Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 9:44 pm Posty: 1936 Lokalizacja: Wrocław
|
|
Góra |
|
|
domestos
|
Tytuł: Napisane: Śr lis 12, 2008 6:17 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lis 25, 2007 7:50 pm Posty: 980 Lokalizacja: Warszawa
|
DR 350 to fajny sprzęt, jeśli uda Ci się wyrwać niezajeżdżoną sztukę, to napewno Cie powiezie tam gdzie chcesz, nie tylko do pracy ale i do lasu. Jak widać na filmiku, który przytoczył RON ten sprzęt może dostarczyć wielu fajnych wrażeń :)
|
|
Góra |
|
|
erwinw
|
Tytuł: Napisane: Cz lis 13, 2008 10:13 am |
|
Dołączył(a): Wt paź 14, 2008 4:07 pm Posty: 279 Lokalizacja: Dęblin
|
Dzięki panowie, filmik rozwiał moje wątpliwości co do tego jeździdełka.
Opłaca się w/g Was sprowadzac tak tani sprzęt z wysp? Mam w Szkocji kuzyna/motocyklistę, który zaoferował się, że może coś tanio dla mnie znaleźc. Lecz obawiam się czy transport jednego motocykla nie okaże się zbyt kosztowny i gra niewarta świeczki.
|
|
Góra |
|
|
ron
|
Tytuł: Napisane: Cz lis 13, 2008 1:54 pm |
|
Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 9:44 pm Posty: 1936 Lokalizacja: Wrocław
|
|
Góra |
|
|