W Lublinie + 12C więc po pracy odpalam .Przebieg 1km.Wiadomo ,że lekki lęk samochodziarze jeszcze nie przyzwyczajeni do motocykli,brudne i dziurawe jezdnie więc docieramy lajtowo. Przy moim 195 cm idealna ergonomia dla kierowcy,jak już ruszy to nie czuć masy.Manewrowanie po mieście bardzo przyjemne.Silnik bardzo elastyczny i jadowity choć brzmi nie ciekawie ,ale nie kręciłem na maxa. Hamulce - lepszych nie widziałem tył dohamowuje komputer kiedy używamy przodu i bardzo fajnie dozuje się siłę klamką - bez uwag.Biegi głośne klikanie ,ale wchodzą bardzo precyzyjnie wyświetlacz zapiętego biegu fajny gadget.ESA ustawiłem na komfort i tak się czułem mimo szlamu na drodze i licznych dziur ,zawieszenie z ESA2 super ,ale nie da się zmieniać trybów podczas jazdy jak informuje instrukcja trzeba zatrzymać moto.Kontroli trakcji nie wyłączałem ,ani też nie zadziałała więc o niej innym razem.Podwyższona na max szyba przy moim wzroście odprowadza strugę na kask więc wolałem najniższą pozycję i wiatr w klatę mimo ,że nie szalałem z prędkością.Xenon bez zarzutów daje jak samochodowy.Smaczek to kierunkowskazy w GT są włączane jak w japoniach ,ale ten smaczek to ,że przełącznik nie jest mechaniczny tylko sensorowy wystarczy dotknąć palcem z lewej lub prawej strony i mruga szybko się przyzwyczaiłem.Myślałem ,że po Vmaxie nic mnie nie zaskoczy ,zaskoczyło i to pozytywnie,ale to subiektywne odczucia po pierwszych 130 km.
|