Serwus chłopy!

Są do kupienia fajne lampki LED – kto widział je u mnie w Tenerce, albo w GSie ten wie, że robią robotę. Nie jestem ich producentem – po prostu uważam, że są na tyle dobre i konkurencyjne, aby się nimi podzielić. Jest to 100% ręczna robota – żadna chińska masówka. Nic na tym nie zarabiam - to po prostu przysługa.

Zdjęcie:
https://goo.gl/photos/uZTWECtL9Cgoq44j6

Dane techniczne:
Lampa robocza LED 3xXML lub 3xXPG
Moc maksymalna 30W
Jasność max 3 000 lumenów
Zasięg do ok. 150m.
Obudowa toczona z aluminium uszczelniana silikonem temperaturowym oraz dławnicą kablową.
Wymiary 50x50.

Najmniejsza i najmocniejsza tego typu lampa na rynku!

Możliwość zamówienia pierścienia zamykającego w kolorze:
- Czerwony
- Niebieski
- Czarny
- Alu
- Chrom

Czas realizacji ok 14 dni.
Cena 400zł/szt

Zdjęcia:
https://goo.gl/photos/M73Vb2AQzhrCpZncA

Jakby kto chętny - proszę PW

fajna rodzima produkcja za uczciwą kasę.. :)


macie jakiś pomysł jak to zamocować do typowego enduro..?

Podłącza się to bezpośrednio do instalki, czy trzeba jakiegoś zasilacza czy cuś?

Wysłane z bagna.

to zależy od twórczej inwencji montującego - przed zmianą zawiasu w Tenerce miałem pod dolną półką, po zmianie ze względu na brak miejsca (a raczej na brak chęci przerabiania stelaża od lampy i rezania plastików) zrobiłem sobie jednorożca i lampkę dałem nad lampą na dwóch małych kątowniczkach po 2pln/szt. - wykorzystałem przewód odłączony od żarówki głównej od światła drogowego i włączając długie uruchamia się led. Jak to wygląda? PUSZ DE BATONWyżej już odpowiedziałem - w Tenerce mam bezpośrednio, a w GSie na wszelki wypadek dałem przekaźnik i bezpiecznik po drodze

Seb ale czy Twoja Tereska uciągnie takie ustrojstwo, pod względem wagowym i elektrycznym? :lol:
Polecam produkcję, mam takie dwie, a tu widać z grubsza ich montaż, tylko trochę się zachlapały :mrgreen:

[ img ]

jak Ty to robisz, że zdjęcia Tobie wchodzą?? :shock:
przyszła mi do głowy jedna uwaga - zakładałem lampy na brudny motocykl i zostawiłem kompletnie luźne pierścienie i po skończonym myciu moim oczom ukazała się piana w lampkach. Zdjąłem pierścień i soczewkę, kilka nocy w kotłowni na wylocie z pieca i dalej działają jak złe... Zatem potwierdzam parafrazując LaoChe, że "smród się ich nie ima"...

Dżejkob zdjęcia, tak jak pisze Louis... "nie umiem, ale lubię" :lol:

Co do lampek i ich ubłocenia, przez dwa lata zajeździłem jedną soczewkę, a to dlatego, że w dzień nie zwracałem uwagi na jej zabłocenie, a podłączona ona jest jako postojówka i w związku z ciągłym świeceniem i zabłoceniem - soczewka się przepaliła od temperatury, ale tylko soczewka. Powinienem ją raz na jakiś czas oczyścić, ale mi się nie chciało :wink:
Wystarczyło wymienić samą soczewkę i lampka działa do dzisiaj bez problemu.
Drugą mam podłączoną pod włącznik świateł długich, wiec używam jej tylko po zmroku, a wtedy w lesie jest petarda! :D

P.S. Mam jeszcze kilka "ładnych" :lol: zdjęć z tymi lampkami, np takie.... ale to nie do końca ten wątek :mrgreen:

[ img ]